Miasto Vilshofen w powiecie Passau obchodziło w weekend tradycyjny festiwal miejski „Dunaj w płomieniach”. Wydarzenie z fajerwerkami i tysiącami odwiedzających jest coroczną atrakcją dla regionu. Jednak w tym roku festiwal przyćmił poważny incydent.
Według policji, funkcjonariusze chcieli sprawdzić pojazd na autostradzie B8 między Passau i Vilshofen w sobotę wieczorem. Jednak kierowca, podejrzany o przemyt, odjechał z nadmierną prędkością w kierunku festiwalu.
Tam podobno na skręcie w lewo, zjechał w prawo i potrącił co najmniej sześć osób. Po wypadku uciekający kierowca pojechał dalej, nie zwracając uwagi na rannych.
Mężczyzna kontynuował ucieczkę z nadmierną prędkością, wjeżdżając w ślepy zaułek w Vilshofen, gdzie wysiadł i uciekał pieszo. Wkrótce potem został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Pędzący kierowca stawiał opór – dwóch policjantów zostało lekko rannych.
Potrącenie i ucieczka oraz stawianie oporu przy aresztowaniu
Obecnie zakłada się, że cztery ofiary zostały poważnie ranne, co policja ogłosiła wczesnym rankiem w niedzielę. Wszystkich sześciu pieszych, w tym trzy kobiety i jeden mężczyzna w wieku od 18 do 21 lat, a także 15-latek i 11-latek, zostało przewiezionych do szpitala. Nie podano dalszych szczegółów dotyczących charakteru i ciężkości obrażeń.
Według policji, kierowcą był 24-letni mężczyzna. W chwili wypadku w pojeździe znajdowało się łącznie ośmiu obcokrajowców, w tym pięcioro dzieci w wieku od 3 do 14 lat. Żadne z nich nie posiadało dokumentów podróży wymaganych do wjazdu do Niemiec.
Kierowca jest podejrzewany o przewożenie pasażerów w okolicznościach zagrażających ich życiu. Musi także odpowiadać za obrażenia ciała i wykroczenia drogowe. Jeszcze tego samego dnia podejrzany miał zostać doprowadzony przed sędziego śledczego.
źródło: spiegel.de