Wyższy Sąd Administracyjny Nadrenii Północnej-Westfalii w Münster nie zezwolił na deportację dwóch mężczyzn do Grecji. W uzasadnieniu wyroku stwierdził, że brakowałoby im tam najbardziej podstawowych środków do życia – takich jak na przykład „łóżko, chleb, czy mydło”.
Sąd orzekł, że Grecja nie jest obecnie w stanie zaspokoić najważniejszych potrzeb uchodźców. W związku z tym w niektórych przypadkach Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców nie może deportować imigrantów do tego kraju członkowskiego UE. Zakaz deportacji będzie obowiązywał zawsze wtedy, gdy osoby nią zagrożone uzyskały już wcześniej w Grecji status uchodźcy.
Sprawa dotyczyła mężczyzn z Erytrei i Syrii
Urząd Federalny odrzucił wnioski o udzielenie azylu złożone przez Erytrejczyka (41 lat) i Palestyńczyka z Syrii (22 lata), ponieważ zostali oni już uprzednio objęci ochroną międzynarodową w Grecji, a mimo to przenieśli się do Niemiec. Mieli zostać deportowani. Jednak w przeciwieństwie do sądów niższej instancji orzekających w Arnsbergu i Düsseldorfie, Wyższy Sąd Administracyjny w Münster wyraził obawę, „że w przypadku powrotu do Grecji nie będą oni mogli przez dłuższy czas zaspokoić elementarnych potrzeb”.
Sąd dodał, że powrót mężczyzn do Grecji wiązałby się z ryzykiem „nieludzkiego i poniżającego traktowania”. Mogliby oni przez dłuższy czas nie znaleźć zakwaterowania w ośrodkach dla uchodźców, jak również zatrudnienia.
Dotkliwe skutki pandemii jeszcze bardziej pogorszyły sytuację uchodźców w Grecji
Sąd stwierdził, że już teraz wśród osób szukających schronienia w Grecji jest dużo bezdomnych. Pandemia koronawirusa i jej konsekwencje dla branży turystycznej miały znaczący wpływ na sytuację gospodarczą tego kraju.
Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie do Federalnego Sądu Administracyjnego w Lipsku.
Źródło: www.t-online.de