Rosja złożyła skargę do Niemiec w związku z dochodzeniem władz lokalnych w sprawie eksplozji na gazociągu Nord Stream w 2022r. Niemcy i inne zainteresowane kraje muszą wywiązać się ze swoich zobowiązań wynikających z konwencji antyterrorystycznych ONZ. Tak przedstawiła rosyjska agencja informacyjna Ria Novosti, cytując Olega Tyapkina, szefa Departamentu Europejskiego w rosyjskim MSZ. „Oficjalnie dochodziliśmy odpowiednich roszczeń w tej sprawie obustronnie, w tym wobec Berlina”.
Rosyjski rząd zakłada, że dochodzenia w Niemczech zostaną zakończone bez identyfikacji osób odpowiedzialnych, powiedział Tyapkin.
Rzecznik Federalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Berlinie odrzucił skargę. „Prowadzimy dialog z rosyjskimi władzami” – powiedział. Dochodzenia wciąż trwają, więc nie można jeszcze informować o ich wynikach. Wymieniane są informacje, które mogą być przekazywane bez narażania dochodzeń.
Trzy z czterech gazociągów bałtyckich z Rosji do Niemiec zostały zniszczone przez eksplozje na głębokości około 80 metrów we wrześniu 2022 roku. Dochodzenia wykazały, że był to akt sabotażu. Jednak nadal nie jest jasne, kto zlecił ten akt. Podejrzewa się, że sprawa ma związek z rosyjską wojną przeciwko Ukrainie.
Europejski nakaz aresztowania Ukraińca
W środę okazało się, że Federalna Prokuratura Generalna poszukuje Ukraińca podejrzanego w sprawie z europejskim nakazem aresztowania. Instruktor nurkowania, który mieszka w Polsce, jest uważany za głównego podejrzanego. Udało mu się jednak uciec do Ukrainy. Polscy prokuratorzy poinformowali, że Niemcy nie umieścili nazwiska podejrzanego w bazie danych osób poszukiwanych. Uważa się, że w przestępstwo zamieszanych jest również dwóch innych obywateli Ukrainy, a rząd niemiecki nie chciał komentować doniesień z ubiegłej środy, odsyłając do władz śledczych. Wyjaśnienie faktów w tej sprawie jest „najwyższym priorytetem” dla rządu federalnego, powiedział zastępca rzecznika rządu Wolfgang Büchner. Federalny prokurator generalny odmówił komentarza.
Rosja obarcza USA, Wielką Brytanię i Ukrainę odpowiedzialnością za eksplozje. Rządy tych trzech krajów zaprzeczają temu. Początkowo Dania i Szwecja również prowadziły dochodzenie wraz z Niemcami. Szwedzcy śledczy znaleźli ślady materiałów wybuchowych na kilku przedmiotach odzyskanych z miejsca zdarzenia na Morzu Bałtyckim, potwierdzając celowy charakter eksplozji. Szwedzkie i duńskie dochodzenia zostały zakończone w lutym tego roku bez zidentyfikowania podejrzanego.
źródło: zeit.de