Tylu nieobsadzonych miejsc pracy w Niemczech jeszcze nie było! Badanie przeprowadzone przez Instytut Badań nad Zatrudnieniem (niem. Institut für Arbeitsmarkt- und Berufsforschung, IAB) z siedzibą w Norymberdze wykazało, że w pierwszym kwartale tego roku w całym kraju było łącznie 1,74 miliona wakatów – najwięcej od 1989 r., kiedy to zaczęto prowadzić takie statystyki. W porównaniu z czwartym kwartałem 2021 r. liczba ta wzrosła o trzy procent, a w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku – aż o 54 procent!
„W wielu sektorach poszukiwanie pracowników jest trudniejsze”
„Po kryzysie wywołanym pandemią koronawirusa nie tylko gwałtownie wzrosła liczba wolnych miejsc pracy, ale także znacząco spadła liczba bezrobotnych w obu częściach kraju w porównaniu z tym samym kwartałem ubiegłego roku” – mówi Alexander Kubis, badacz rynku pracy z IAB. „Oznacza to, że w wielu sektorach poszukiwanie pracowników znowu jest trudniejsze” – dodał.
Ogółem w pierwszym kwartale tego roku zarejestrowano około 1,4 mln wakatów w zachodnich Niemczech i około 340 tys. w landach wschodnich. Tego trendu nie zmieniła nawet wojna na Ukrainie.
140 bezrobotnych na 100 wolnych miejsc pracy
Jednak według instytutu badawczego Federalnej Agencji Pracy wojna i wąskie gardła w dostawach hamują rozwój gospodarczy. W przypadku dalszej eskalacji wojny i wstrzymania dostaw energii z Rosji istnieje ryzyko poważnego załamania na rynku pracy.
Według IAB w pierwszym kwartale tego roku na każde 100 wolnych miejsc pracy zgłaszanych przez firmy przypadało około 140 osób zarejestrowanych jako bezrobotne. Raport Instytutu przedstawia dane zbierane regularnie, cztery razy w roku, w zakładach pracy i uwzględnia także te wakaty, które nie są zgłaszane do urzędów pracy. Jak podaje IAB, w badaniu dotyczącym I kwartału 2022 r. wzięło udział około 7.600 pracodawców ze wszystkich sektorów gospodarki.
Źródło: www.tagesschau.de
Ponad 3 miliony osób pobiera Hartz 4, w tym bardzo wiele zdrowych, młodych, zdolnych do pracy ludzi. Jakieś 2 miliony ekspertów z Afryki najechało, których przez te kilka lat można było nauczyć czytać, pisać i obsługiwać miotłę. Zabrać zasiłki i gonić do roboty, a kto nie chce robić niech żre gruz!
A po co maja isc do pracy?
Na zasiłku dostanie 1700€ a na czarno dorobi 2 tys€.
Oferty pracy czesto sa za mniej ,wiec tylko idiota chce pracowac .
Niemcy to w ostatnich latach panstwo wyzysku.
Niech zatrudnią „indzinierów” z pontonów i opalonych uciekinierów ukraińskich (z Afryki). Bo poza produkcją dzieci nic nie robią. Polują na ulicę, drą jadaczkę, pretensje jak zwrócisz uwagę że się wpycha bez kolejki i wyciągają łapy tylko po kasę z socjala. Zero integracji, dzieci niczego nie uczą, żyją jak w swoich szałasach w swoich byłych krajach. Rzeczy zostawiają byle gdzie np na klatkach schodowych, przed drzwiami wejściowymi albo wal ą pod czyimś autem. Ich interesuje tylko socjal, życie według własnych zasad i zero poszanowania dla innych. Europa rozpadnie się jak domek z kart a szarańcza pierwsza wyemigruje tam gdzie będzie socjal.
No a gdzie fachowcy z pontonów? Śmieją się z Niemców że ci po 50tce już garbaci lub kuleją bo rypają a goście z Afryki weszli w interesy z kurdami i turkami. A i tak niemiec za nic szacunku do Polaka. A jak przychodzą do knajpy polskiej to gadają głośno bo dumni że Niemcy a jak słyszą polski w markecie to patrzą jak na dzikusów. Tak, tak..wykrusza się rasa niemiecka a ciapate czy czarne nie pójdzie za 11e brutto…bye bye Deutschland
P.s. dzięki za lata finansowania Putinki i teraz przytulcie jeszcze upe