Przed planowaną zmianą tzw. hamulca zadłużenia w Niemczech przedstawiciele Unii (CDU/CSU), a także prezes Niemieckiego Związku Powiatów domagają się daleko idących reform w sektorze socjalnym. Według nich system świadczeń socjalnych jest zbyt biurokratyczny i nie daje wystarczających bodźców do podejmowania pracy. Wzrost zadłużenia nie może być jedynym rozwiązaniem problemów budżetowych.
Unia domaga się radykalnej reformy Bürgergeld
W kontekście możliwej koalicji CDU/CSU i SPD, przedstawiciele Unii naciskają na przekształcenie Bürgergeld (obecnego zasiłku dla bezrobotnych) w podstawowe świadczenie socjalne z mniejszą liczbą dodatkowych przywilejów. Powiaty również domagają się oszczędności w tej dziedzinie.
Zdaniem szefa frakcji CSU w Bundestagu, Alexandra Dobrindta, Bürgergeld „jest szkodliwe dla zatrudnienia, utrwala bezrobocie i jest nadmiernie skomplikowane”. W wywiadzie dla „Bild” polityk zadeklarował, że Unia „przekształci Bürgergeld w nowy system podstawowego zabezpieczenia, który będzie motywował do podjęcia pracy zamiast ją utrudniać”.
Poseł CDU Kai Whittaker określił natomiast Bürgergeld jako „biurokratycznego potwora”. Jego zdaniem świadczenie „pochłania miliardy euro w biurokratycznym labiryncie”, a urzędy pracy (Jobcenter) toną w stosach dokumentów, zamiast faktycznie pomagać ludziom znaleźć zatrudnienie.
„Musimy skończyć z niekończącymi się indywidualnymi kalkulacjami i przejść na jasne, uproszczone zasady” – podkreślił Whittaker. „Potrzebujemy cyfryzacji i automatyzacji, aby pieniądze nie trafiały na biurokrację, ale na faktyczną aktywizację zawodową”.
Oszczędności konieczne – również w Elterngeld
Prezes Niemieckiego Związku Powiatów, Achim Brötel, w rozmowie z „Neue Osnabrücker Zeitung” również podkreślił konieczność cięć w wydatkach socjalnych. „Nowe zadłużenie nie może być jedyną odpowiedzią” – stwierdził.
Według Brötela system socjalny Niemiec wymaga pilnej reformy, ponieważ „obecny model jest po prostu nie do utrzymania finansowo”. Dodał, że „mentalność pełnego ubezpieczenia dla każdej sytuacji życiowej już nie zadziała”.
Jego zdaniem oszczędności powinny objąć nie tylko Bürgergeld, ale także inne obszary, jak Elterngeld (świadczenie dla rodziców) oraz koszty administracyjne związane z pomocą społeczną. „Zbyt wysokie wydatki na personel w systemie integracji społecznej oraz inne świadczenia rosną w sposób niekontrolowany” – zauważył Brötel.
Koniec z drogimi mieszkaniami i „lukratywnymi” oszczędnościami
Związek Powiatów apeluje również o zmiany w systemie Bürgergeld, m.in. poprzez zniesienie okresów ochronnych (tzw. karencji) dla osób pobierających świadczenie, które obecnie pozwalają im na utrzymanie drogich mieszkań czy dużych oszczędności. „Każdy, kto był długo bezrobotny, ale później wraca do pracy, oszczędza państwu pieniądze” – argumentuje Brötel.
Eksperci Unii wskazują też na konieczność ograniczenia niekontrolowanej migracji jako jednego z kluczowych wyzwań dla nowego rządu. „To my, samorządy, ostatecznie ponosimy finansowe konsekwencje tych decyzji” – podkreśla Brötel. „Potrzebujemy reformy systemu socjalnego, która realnie odciąży budżety miast i powiatów”.
SPD skłonne do ustępstw, ale nie w każdej kwestii
CDU i SPD podczas negocjacji koalicyjnych uzgodniły już, że Bürgergeld zostanie przekształcone w „podstawowe zabezpieczenie dla bezrobotnych”. Jak podkreślił lider CDU, Friedrich Merz, osoby, które odmówią podjęcia jakiejkolwiek pracy, nie będą otrzymywać żadnych świadczeń.
Obecnie w Niemczech Bürgergeld pobiera ok. 5,4 mln osób. Spośród nich 2,7 mln nie jest zdolnych do podjęcia pracy lub znajduje się w trakcie kursów kwalifikacyjnych. Kolejne 830 tys. to tzw. Aufstocker, czyli osoby pracujące, ale zarabiające zbyt mało, by się utrzymać bez wsparcia państwa. Pozostali – 1,9 mln – to osoby bezrobotne.
Podsumowanie
Debata o reformie systemu socjalnego w Niemczech nabiera tempa. CDU/CSU i przedstawiciele samorządów domagają się radykalnych zmian w Bürgergeld i Elterngeld, wskazując na konieczność zmniejszenia biurokracji i zwiększenia bodźców do pracy. SPD jest skłonne do pewnych ustępstw, ale nie chce radykalnych cięć. Ostateczny kształt reformy będzie wynikiem trudnych negocjacji politycznych, które mogą zmienić system wsparcia społecznego w Niemczech na wiele lat.
źródło: welt.de
Tak jest!!!!
Unia to cudo 🤣🤣🤣🤣
Chcą wszędzie biedę zaszczepić!!!!
Dadzą 1000 Euro każdemu.
Opłacać będą narodowi mieszkania wszystkie media.
A ty człowieku,ciesz się że ci opłacą,kupisz sobie chipsy będziesz siedział na kanapie, TV i propagandę oglądał.
Będziesz zadowolony ( już 80% Niemców mówią, że oni są zadowoleni z rządu)
No Fakt nie będzie cię na urlop stać,ale nadal będziesz zadowolony i uśmiechnięty.
Będziesz wyglądać jak Barba – papa, Barba – mama ( pamiętacie tę bajkę?).
Ale unia dba o nas 👍
Ale na utrzymywanie 2 – 3 milionów imigrantów są pieniądze i dalej ich się sprowadza – Miliardy na Ukrainę są pieniądze a dla rodzin, dzieci, rencistów to nie ma
A co z rencistami co 75 % otrzymuje dodatkowo Bürgergeld do minimum na życie
Dla mnie to w ogóle jest jakiś żart, że ludzie pobierają zasiłki mając oszczędności. NIe trzeba ich wykazać we wniosku o zasiłek? Nie wiem, bo pracuję i składam się na te pasożyty.