Nowy raport z przeprowadzonych kontroli w niemieckich urzędach zajmujących się przyznawaniem zasiłku dla bezrobotnych Hartz IV ujawnia wiele nieścisłości: marne pośrednictwo pracy, marnowanie pieniędzy, masę błędów w odwołaniach.
Pośrednictwo pracy kuleje
Kontrolerzy krytykują: „Działania (…) w ponad połowie przypadków nie były zorientowane na cel”. Mówiąc wprost: urzędom pracy w Niemczech nie udało się prawie w ogóle doprowadzić do tego, aby beneficjenci zasiłku Hartz IV mogli ponownie podjąć pracę, ani też aby mogli ją znaleźć. W 56% skontrolowanych przypadków urzędom pracy nie udało się zwiększyć możliwości zatrudnienia. Wśród powodów znalazły się: „Brak odpowiedniej częstotliwości kontaktu” z odbiorcami Hartz IV.
Na przykład urzędy pracy w ogóle nie prowadziły rozmów doradczych z 3% bezrobotnych w okresie do 18 miesięcy.
Dotacje
W wykorzystaniu tzw. świadczeń integracyjnych (w tym pieniędzy na dokształcanie) kontrolerzy zarejestrowali „najwyższe wartości błędów” od 2017 r. W jednej trzeciej skontrolowanych przypadków środki na ten cel zostały wykorzystane „niecelowo”. W wielu przypadkach środki te „nie były zorientowane na indywidualne potrzeby” bezrobotnych. Były więc wykorzystywane „nieskutecznie i nieefektywnie”.
Mówiąc wprost: zostały zmarnowane bezużytecznie!
Sprzeczności i niedociągnięcia
W ramach kontroli zbadano 234 odwołania od decyzji Hartz IV. W 36 % spraw, które zostały wniesione bez uzasadnienia, osoby zainteresowane nie mogły się odnieść (choć było to wymagane). 29 % odwołań nie zostało rozstrzygniętych w odpowiednim czasie (3 miesiące). W 44% przypadków nie wysłano do zainteresowanych osób wezwań do zapłaty (np. zwrotu świadczeń), mimo że ich odwołania zostały odrzucone.
Jest gorzej, bardzo dobrze że powoli wychodzi wszystko na jaw z jakimi , mało kompetentni ludzie na stanowiskach urzędowych. Ja 3 lata temu usłyszałem od pracownika Amt-u cytuje : „panie P. Jeśli się Panu nie podoba praca w zawodzie to proszę się spakować i wracać do kraju” – asozial!!! Od 3 lat staram się o przekwalifikowanie z zawodu Piekarz na inny powodów zdrowotnych, bez skutku i pomocy że strony Jobcenter! Przeszedłem przez to depresję i w dalszym ciągu nic nie osiągnąłem! Chętnie podzielę się tą przygodą z jakimś reporterem!
Pozdrawiam !
Chętnie opowiem swoją historię z jobcenter. Od 3 lat staram się o przekwalifikowanie z zawodu Piekarz na inny , z powodów zdrowotnych – beż skutku! Od pracownika amt-u usłyszałem : Piekarz albo do Polski panie P. Szczerze potraktowany byłem jak ktoś kto nie powinien wybrzydzać ty lko brać to co jest! Asozial ! 3 lata mineły tylko dlatego że wpadłem w taką depresję że nie byłem zdolny do pracy i dzięki temu rozpadło mi się małżeństwo! Materiał na dramat!
Dajcie spokój. Każdy, kto choć raz miał kontakt z rzeczoną „instytucja, wie co za ludzie tam pracują. Swoista” komuna”… odbębnić 8 h i do domu, przy czym 4 h spędzają na kawce (…pogaduchy, sruchy i strojenie głupich min…).