Aktywiści klimatyczni zablokowali w poniedziałek ulice Berlina w około 30 miejscach. W większości miejsc policja usunęła już blokady.
Do wycięcia protestującego użyto ciężkiego sprzętu
Zdjęcia z Ernst-Reuter-Platz w dzielnicy Charlottenburg pokazują, jak czasochłonne może być oderwanie protestujących od asfaltu. Jeden z mężczyzn użył najwyraźniej bardzo mocnego kleju: funkcjonariusze ściągnęli go z drogi dopiero przy użyciu ciężkiego sprzętu!
W tym celu użyto młota, wiertarki i szarpaka. Przy okazji uszkodzony został asfalt. Na koniec blok asfaltowy wciąż był przyklejony do ręki blokującego.
Aby szybko usunąć blokady, berlińska policja wysłała w miasto około 500 funkcjonariuszy. Policja poinformowała, że do tej pory w poniedziałek do aresztu trafiło ponad 40 aktywistów. Tam „zostaną podjęte decyzje o dalszych środkach” – napisała policja na Twitterze. Aktywiści mogą zostać postawieni przed sądem.
Według rzeczniczki policji oderwanie przyklejonych do ulic protestujących trwało jednak czasem dłużej niż się spodziewano, ponieważ używają oni innego rodzaju kleju. W rezultacie przy odrywaniu ludzi dochodziło czasem do uszkodzenia asfaltu, jak to miało miejsce na Ernst-Reuter-Platz.
Blokujący z Ernst-Reuter-Platz został zabrany przez policję z blokiem asfaltu na ręce.
Ile kosztuje akcja przyklejania na Ernst-Reuter-Platz?
Mistrz budowy dróg Benjamin Gresitza (30) z Gresitza Asphaltbau w Berlinie: „Prawdopodobnie zaczniemy od wlania zimnego asfaltu. Na Ernst-Reuter-Platz jest duży ruch, więc zbyt szybko ulegnie on zniszczeniu. Dlatego potrzebny będzie asfalt lany. Najpierw jednak trzeba wyciąć większy obszar, a następnie wlać asfalt w postaci płynnej, wygładzić go drewnianym ściągaczem i wyrównać. To może być drogie, mówimy o tysiącach euro, ale nie dziesiątkach tysięcy. Asfalt jest w tej chwili dość drogi. Swoją drogą, na miejscu aktywistów byłbym uostrożny. Są substancje chemiczne, które reagują z asfaltem i nagrzewają się do tego stopnia, że jest on potem tak gorący jak płyta grzewcza”.
W Berlinie toczy się już prawie 3000 policyjnych dochodzeń w sprawie wymuszania pierwszeństwa, niebezpiecznego zakłócania ruchu, wykroczeń, uszkodzenia mienia i oporu wobec policjantów. 800 protestujących jest znanych z imienia i nazwiska.
źródło: bild.de
Ukarac,koszta za nowe nalanie ulicey wpieprzyc!!!
Ze nie ma na nich sily!!???
Jak ludzi 3 lata gnebili ( policja,politycy) ,
Na ulicach palami bili,bo byli p-ko srowidowi, szczepionkom,oraz niedorzecznych zakazom!!!!
A tych jeszcze ratuja!!!!
Zostawic,a ruch uliczny niech sie odbywa!!!!
Każdy odklejony protestujący powinien zapłacić za naprawę asfaltu i 10-krotność jako grzywnę. Dlaczego wszyscy mają płacić na te patafiany?
Przecież są lepsze sposoby. Frezarka do betonu/afaltu i gotowe