Lewicowy polityk ujawnił podczas dyskusji w aplikacji „Clubhouse”, za pośrednictwem której można śledzić debaty odbywające się na żywo, że podczas posiedzenia kryzysowego z Angelą Merkel grał w popularną grę mobilną „Candy Crush”. W rozmowie z Deutsche Presse-Agentur powiedział, że gra jest dla niego sposobem na relaks.
Ramelow: „Niektórzy grają w Sudoku, inni w szachy lub Scrabble na swoich telefonach, a ja gram w Candy Crush”
Sam szef rządu Turyngii upublicznił tę historię w piątek późnym wieczorem – podczas wirtualnego programu na żywo „Clubhouse” przed ponad 1000 słuchaczy. W programie wzięli udział również premier Meklemburgii-Pomorza Zachodniego Manuela Schwesig (46, SPD) i zastępca redaktora naczelnego BILD Paul Ronzheimer, który zadał Ramelowowi kluczowe pytanie o przebieg takiego posiedzenia kryzysowego.W pewnym momencie Ramelow pochwalił się, że podczas wielogodzinnych obrad daje radę przejść nawet „do dziesięciu poziomów” Candy Crush. W stosunku do kanclerz Niemiec użył określenia „małą Merkel” (niem. das Merkelchen).
Fakt, że jeden z szefów rządu podczas negocjacji w sprawie przedłużenia lockdownu grał w grę na swoim telefonie, wywołał w Niemczech ostrą krytykę.
Politycy w Niemczech krytykują Ramelowa za jego zachowanie
„Turyngia ma najwyższe poziomy i najniższy wskaźnik szczepień. Podczas gdy ludzie znajdują się w fatalnej sytuacji, a minister edukacji Turyngii zamyka szkoły do Wielkanocy, poseł Ramelow zabawia się „Candy Crush” na spotkaniu kryzysowym”, powiedział dla BILD lider frakcji CDU w parlamencie Turyngii, Mario Voigt (43).
Obawia się on o zaufanie do polityki: „Obywatele z tygodnia na tydzień gorączkowo śledzą obrady. Jeśli można odnieść wrażenie, że nie traktuje się tego poważnie – a potem opowiada w programie na żywo o graniu podczas obrad – to może to kosztować zaufanie, które jest tak ważne dla realizacji podjętych decyzji”.
Lider CDU w Turyngii Christian Hirte (44) w rozmowie z BILD skrytykował podejście Ramelowa: „W walce z pandemią chodzi dosłownie o życie i śmierć, o egzystencję wielu firm i przyszłość całego pokolenia uczniów. To jest brak szacunku i nieodpowiedzialność!”
Skutki zamknięcia najbardziej dotkną rodziny z dziećmi w wieku szkolnym. Dlatego też szef związku nauczycieli Hans-Peter Meidiger nie ma żadnego zrozumienia dla zachowania Ramelowa: „W domu rodzice walczą o to, aby ich dzieci uczyły się na komputerze, a nie grały w gry. A pan Ramelow robi coś zupełnie przeciwnego: zamiast uprawiać politykę w interesie dzieci, zabawia się grami mobilnymi.”
Jednocześnie setki tysięcy przedsiębiorstw w Niemczech od miesięcy nie mogą prowadzić swojej działalności – zwłaszcza w przypadku organizatorów imprez i branży gastronomicznej zagrożone jest życie.
Ingrid Hartges (61), szefowa Związku Hoteli i Restauracji, powiedziała BILD-owi: „Oczekuję od wszystkich uczestników tych spotkań maksymalnego zaangażowania w walkę o najlepsze rozwiązania w walce z pandemią, bo u nas stawką są dziesiątki tysięcy egzystencji i setki tysięcy miejsc pracy. Na gry typu 'Candy Crash’ nie ma tam miejsca”.
Jako pierwszy doniósł o tym redaktor naczelny „Welt am Sonntag” Johannes Boie, który w swoim komentarzu przytoczył wypowiedzi Ramelowa. Mimo że regulamin korzystania z aplikacji „Clubhouse” zabrania powielania wypowiedzi bez zgody autora, Boie powołał się na interes publiczny.
źródło: www.bild.de