Pewien komisarz udzielał się w mediach społecznościowych jako „Officer Denny”. Nie spodobało się to jego pracodawcy, który uznał, że może to mieć negatywny wpływ na wizerunek niemieckiej policji. Zakazał mu więc aktywności w internecie. Teraz zostało to potwierdzone przez sąd w Berlinie.
Nadkomisarz nie może już udzielać się w mediach społecznościowych jako „Officer Denny”
Kontrowersyjna działalność internetowa jednego z berlińskich policjantów pozostanie zakazana. Jak orzekł w poniedziałek sąd administracyjny w Berlinie, nadkomisarz nie może udzielać się w różnego rodzaju mediach społecznościowych jako „Officer Denny”.
Tym samym potwierdził on zakaz nałożony przez berliński urząd policji, który zabronił funkcjonariuszowi podejmowania takiej dodatkowej działalności. W opinii sądu było to zgodne z prawem, ponieważ aktywność komisarza w internecie mogłaby zaszkodzić „interesom służbowym”. W związku z tym pozew mężczyzny wniesiony przeciwko jego pracodawcy również zakończył się dla skarżącego niepowodzeniem.
Policjant publikował filmy między innymi na platformie TikTok
Wcześniej poniósł porażkę w obu instancjach w postępowaniu w trybie przyspieszonym. Przyczyną kłopotów policjanta była transmisja na żywo, w której rozmawiał z Arafatem Abou-Chakerem, uważanym za przywódcę berlińskiego klanu. Policjant publikował filmy między innymi na platformie TikTok, która jest szczególnie popularna wśród młodych ludzi.
Źródło: www.t-online.de