Dwie policjantki z Nadrenii Północnej-Westfalii, które zostawiły swoich kolegów samym sobie podczas strzelaniny, zostały w postępowaniu apelacyjnym skazane na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu. Poinformował o tym rzecznik sądu okręgowego w Hagen. Tym samym wyrok apelacyjny daje oskarżonym możliwość dalszej pracy w policji.
Kierowca zatrzymany do kontroli drogowej nagle wyciągnął broń i strzelił do funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli ogniem
W pierwszej instancji sąd rejonowy w Schwelm skazał obie policjantki na rok więzienia w zawieszeniu. W przypadku prawomocnego wyroku skazującego kobiety straciłyby status urzędnika. Obie policjantki złożyły jednak odwołanie od wyroku sądu pierwszej instancji. W Hagen cała sprawa została więc otwarta na nowo.
W maju 2020 roku policjantki, które mają obecnie 33 i 38 lat, przypadkiem przejechały obok dwóch kolegów, którzy przeprowadzali kontrolę drogową. Zatrzymany kierowca nagle wyciągnął broń i strzelił do funkcjonariuszy, którzy odpowiedzieli ogniem. Kierujący autem został już skazany na karę pozbawienia wolności.
Obie strony mogą w ciągu tygodnia odwołać się od wyroku
Policjantki, choć zauważyły strzelaninę, nie udzieliły kolegom pomocy – to zarzut stawiany im przez prokuraturę. Zamiast tego uciekły, choć miały świadomość tego, że narażają swojego kolegę, który już leżał na ziemi, na poważne obrażenia ciała.
Według rzecznika sądu, prokuratura wnosiła o oddalenie apelacji. Obrona domagała się uniewinnienia. Obie strony mogą w ciągu tygodnia odwołać się od wyroku. Jak poinformował rzecznik sądu, nie wiadomo jeszcze, czy policjantki poniosą jakiekolwiek konsekwencje służbowe. W tym celu pracodawca musiałby wszcząć przeciwko nim postępowanie dyscyplinarne.
Źródło: www.n-tv.de
Baby