Każdego dnia szkolnego w ubiegłym roku berlińska policja musiała reagować na incydent na placu zabaw, w klasie lub na terenie szkół podstawowych i średnich średnio co najmniej pięć razy.
Są to alarmujące liczby z tendencją wzrostową, o których niemiecki BILD dowiedział się od policji:
► 2021: 750 interwencji
► 2022: 1003 interwencji
► 2023: 1076 interwencji
Łączna liczba wykroczeń podwoiła się
Po krótkiej przerwie związanej z pandemią koronawirusa, w 2022 r. łączna liczba wykroczeń podwoiła się: z 3796 do 6113. Funkcjonariusze nie musieli jednak być wzywani za każdym razem.
Liczba przestępstw z użyciem przemocy (groźby, rozboje, napaści itp.) gwałtownie wzrosła z 1133 do 2344. Dokładne liczby zostaną ujawnione dopiero po przedstawieniu kolejnych statystyk dotyczących przestępczości. Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja staje się coraz trudniejsza.
Łatwy dostęp do nieodpowiednich treści jedną z przyczyn?
„Incydenty przemocy traktujemy niezwykle poważnie i oferujemy wsparcie oraz bardzo konkretną pomoc na miejscu” – mówi Martin Klesmann, rzecznik administracji oświatowej. Jego próba wyjaśnienia: „Zasadniczo należy wziąć pod uwagę, że wzrost jest również częściowo spowodowany zakończeniem pandemii”.
Telefony komórkowe i powszechny dostęp do internetu również odgrywają ważną rolę. Klesmann: „Obawiamy się, że wielu młodych ludzi ogląda niefiltrowane obrazy przemocy w mediach społecznościowych i że może to również wpływać na gotowość młodych ludzi do stosowania przemocy”.
źródło: bild.de
No, internet winny, gry winne, CO2 winny, ocieplenie klimatu winne, tylko agresywni, wyciągnięci z dziczy imigranci niewinni. W czystej rasowo, białej szkole byłby spokój.