Policja Federalna: Nowa fala uchodźców przetacza się w kierunku Niemiec. Granica z Polską „punktem zapalnym”

Nowa fala uchodźców przetacza się w kierunku Niemiec. Tylko w marcu bieżącego roku na zewnętrznych granicach państw UE i Schengen odnotowano 22 500 nielegalnych wjazdów, o 60 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. A to zdaje się być dopiero początek, jak wynika z „analizy migracyjnej” Policji Federalnej za kwiecień.

Tłem są między innymi wybory w Turcji 14 maja. Na początku 2023 roku mieszkało tam, częściowo w nieludzkich warunkach, około czterech milionów uchodźców, w tym 3,6 mln Syryjczyków. Opozycja wywiera presję na prezydenta Recepa Tayyipa Erdoğana. Ten w obawie o swoją reelekcję puszcza uchodźców tysiącami. Wielu z nich dostaje się teraz do UE z rosyjskimi wizami przez Białoruś – i trafia do Saksonii przez Polskę i Czechy.

„Punkt zapalny”: granica z Polską

Od stycznia do marca odnotowano w Niemczech 19 627 nieuprawnionych wjazdów, w samym marcu 6672. Według Policji Federalnej jednym z punktów zapalnych jest granica z Polską. W marcu zarejestrowano tam 1278 uchodźców. Z kolei na granicy z Czechami było ich 278. Większość z nich pochodzi z Syrii (498), Afganistanu (339) i Turcji (193).

Z rosyjskimi wizami do Europy

Co znamienne, przez Białoruś przybyło 808 osób, głównie Afgańczycy (273), Syryjczycy (260) i obywatele Jemenu (111). Kolejnych 748 uchodźców prawdopodobnie wybrało trasę przez Słowację. Wśród nich znalazło się 238 Syryjczyków i 193 Turków.

Policja Federalna odnotowuje w raporcie: „Nadużywanie rosyjskich wiz do podróży przez Federację Rosyjską na Białoruś i dalej do UE pozostaje bez zmian”. Trasa przez Federację Rosyjską i Białoruś nadal jest promowana w sieciach społecznościowych.

Eksperci ds. bezpieczeństwa zakładają, że uchodźcy z Turcji są celowo przywożeni samolotami do Rosji i Białorusi, aby stamtąd dotrzeć do UE.

Koniec „uśpienia”

Według Policji Federalnej wzrost prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi i zwiększona liczba zatrzymań w Polsce „wskazują, że sezonowe 'uśpienie zimowe’ prawdopodobnie się skończyło”. Policja ostrzega: „W najbliższych tygodniach bardzo prawdopodobny jest wzrost nieuprawnionych wjazdów przez Białoruś i Polskę w kierunku Niemiec”.

Łotwa jako luka prawna

Ogrodzenia graniczne na polskich i bałtyckich zewnętrznych granicach UE zatrzymują tylko nielicznych uchodźców – wynika z raportu. Wielu zatrzymanych po prostu próbuje kilka razy. Policja Federalna podkreśla: „Trwałe zmniejszenie nielegalnej migracji do Niemiec do tej pory nie nastąpiło”.

Największą luką w obrębie UE jest obecnie Łotwa. Kraj ten jest obecnie ostatnim z trzech państw bałtyckich, który postawił ogrodzenie graniczne z Białorusią. Do tej pory postawiono tu około 46 kilometrów ogrodzenia, a w planach są kolejne 64 kilometry, które jednak mają zostać ukończone dopiero pod koniec 2024 roku.

Ogrodzenia graniczne są mało przydatne

Nawet gdy Europa się odgrodzi, ogrodzenia zatrzymają tylko nielicznych. Ci, którzy zostaną złapani i odesłani, po prostu spróbują ponownie. W odniesieniu do płotów granicznych raport mówi: „Jednak związane z tym trwałe zmniejszenie nielegalnej migracji do Niemiec jeszcze nie nastąpiło. Oznacza to, że duża liczba migrantów nadal przekracza zewnętrzną granicę UE z Białorusi i wjeżdża do Niemiec najwyraźniej bez zezwolenia i bez wykrycia”.

Mniej kontroli w Czechach

Policja federalna zauważyła również ponownie wzrost nieuprawnionych wjazdów z Czech. „Może to wskazywać na zmniejszającą się presję kontrolną w Czechach”. Również w tym przypadku Policja Federalna ostrzega: „Jeśli Republika Czeska (dalej) ograniczy lub zaprzestanie działań w zakresie kontroli na granicy wewnętrznej ze Słowacją, z pewnością będzie to miało również wpływ na wybór tras przemytników i migrantów, co będzie skutkować ponownie znacznie wyższymi wskaźnikami wykrywalności nieuprawnionych wjazdów do Niemiec”.

źródło: bild.de