Polak brutalnie zamordowany na niemieckiej wyspie Sylt. Setka policjantów przeszukuje wyspę

    Na niemieckiej wyspie Sylt na Morzu Północnym, znanej z wielu atrakcji turystycznych, od około dwóch tygodni trwają poszukiwania zabójcy 38-letniego Polaka, który pracował tam jako malarz. 16 marca mężczyzna został znaleziony bez życia w swoim VW Passacie wypełnionym pianą gaśniczą. Teraz znajomi mężczyzny postanowili uczcić jego pamięć, składając kwiaty oraz znicze w miejscu znalezienia jego zwłok.

    Znajomi zamordowanego Polaka postanowili uczcić jego pamięć

    Znajomi zamordowanego Grzegorza S. są w szoku

    Znajomi zamordowanego podzielili się z redaktorami niemieckiego Bilda swoimi przemyśleniami:

    Jakub Z. (33 lata, pracownik ogrodu) składa kwiaty, płacząc: „Widziałem go w poniedziałek. Był jak zwykle. We wtorek wieczorem już go nie było”.

    Najlepsza przyjaciółka Wiktoria Z. (26, sprzątaczka) mówi: „Uwielbiał świeży wiatr na wyspie, często po pracy był na plaży. Grzegorz był osobą o życzliwym sercu. Jestem zszokowana i głęboko zasmucona, nie mam wyjaśnienia, co się stało”.

    Przebieg wydarzeń

    Znajomi relacjonują ostatnie godziny mężczyzny: We wtorek rano (14 marca) malarz wyszedł ze swojego pokoju w Tinnie. W południe miał spotkanie z szefem, potem pojechał do pracy na budowę.

    O godz. 15:30 we wtorek Grzegorz S. odwiózł kolegę swoim VW do firmy w Westerland i skończył pracę. Co się potem stało pozostaje dotąd zagadką.

    W środę o godz. 12:50 kobieta zwróciła uwagę na stojącego na wiejskiej uliczce VW Passata. Jednak dopiero w czwartek (16 marca) wezwano policję. Funkcjonariusze znaleźli na tylnym siedzeniu ciało w pianie gaśniczej, która najwyraźniej miała zniszczyć ślady DNA. Twarz 38-latka została mocno okaleczona, brakuje jednego oka. Na nodze denata znajdowała się rana.

    W ubiegły wtorek wydział zabójstw rozpoczął operację na dużą skalę na wyspie i kazał setce policjantów przeszukać teren, na którym znaleziono ciało. Funkcjonariusze przy użyciu wykrywaczy metali przeszukują między innymi rowy wodne – w nadziei na znalezienie ewentualnego narzędzia zbrodni.

    Były kandydat na burmistrza Lars Schmidt (52) powiedział redaktorom Bilda: „Sylt nie jest tylko idyllą, za którą lubi być sprzedawany. Mam nadzieję, że wydział zabójstw szybko wyjaśni, co się stało”.

    Policja prosi świadków o przekazywanie wszelkich wskazówek pod następującym numerem telefonu: 04651-70470.

    źródło: Bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x