Jest to atak, który może jeszcze bardziej podsycić debatę na temat imigracji i deportacji do Afganistanu. W poniedziałek, według doniesień policji, 19-letni Afgańczyk zaatakował nożem nieznaną mu 41-letnią kobietę na brzegu rzeki Men we Frankfurcie i poważnie ją zranił. Podejrzany Afgańczyk został zatrzymany.
Według aktualnych ustaleń policji, kobieta siedziała na ławce w parku nad brzegiem Menu wczesnym popołudniem, kiedy podejrzany sprawca podszedł niezauważony od tyłu. Złapał kobietę za ramię i nagle dźgnął ją kilka razy nożem w głowę i szyję.
Afgański podejrzany jest w areszcie
Kobieta była w stanie uwolnić się z uścisku nieznanego napastnika i uciec kilka metrów. Ale kiedy potknęła się i upadła na ziemię, 19-latek dogonił ją i według policji – dźgnął ją ponownie kilka razy. Przechodnie usłyszeli jej krzyki i pobiegli na miejsce zdarzenia. Podejrzany uciekł. Świadkowie udzielili pierwszej pomocy i zaalarmowali policję.
Uciekinier został zatrzymany przez policję wkrótce potem. Ukrył się w krzakach na Oskar-von-Miller-Strasse. Służby aresztowały go i przejęły nóż.
We wtorek prokuratura we Frankfurcie nad Menem złożyła wniosek o nakaz aresztowania pod zarzutem usiłowania zabójstwa połączonego z ciężkim uszkodzeniem ciała. Sąd rejonowy wydał nakaz tego samego dnia.
Polityk CDU Spahn: Niemcy stały się bardziej brutalne
Opozycja wzywa do zaostrzenia polityki migracyjnej w związku z aktami przemocy, w które zamieszane są osoby ubiegające się o azyl. Jens Spahn, wiceprzewodniczący CDU/CSU, powiedział NZZ: „Niestety, schemat jest zawsze taki sam: ktoś, kto nigdy nie powinien przyjechać do kraju lub nawet tu zostać, popełnia poważny akt przemocy. Nielegalna migracja z krajów ogarniętych przemocą sprawiła, że nasz kraj stał się bardziej brutalny”.
Spahn wzywa do „ostatecznego” powstrzymania nielegalnej migracji, usunięcia wszelkich przeszkód w deportacji, wzmocnienia policji i zwiększenia „presji na integrację”. Tym samym ostrzega, że jeśli demokratyczne centrum nie znajdzie rozwiązań, radykalne siły staną się jeszcze silniejsze.
Współprzewodniczący Partii Zielonych, Omid Nouripour, opisał atak na swoim profilu X jako „odrażający”. Sprawca musi zostać postawiony przed wymiarem sprawiedliwości, a tło musi zostać szybko wyjaśnione, powiedział.
Czy ataki nożowników doprowadzą do zmiany kursu politycznego?
Atak we Frankfurcie nad Menem przypomina atak w Mannheim z 31 maja, który wywołał konsternację w całych Niemczech. Podczas publicznego wydarzenia, Afgańczyk najpierw zaatakował nożem aktywistę Michaela Stürzenbergera, a następnie zranił obecnego na miejscu policjanta. 29-letni funkcjonariusz Rouven L. zmarł kilka dni później.
W oświadczeniu rządowym z początku czerwca kanclerz Olaf Scholz powiedział w odniesieniu do ataku w Mannheim, że „tacy przestępcy” powinni być deportowani, nawet jeśli pochodzą z Syrii i Afganistanu.
Afgańczycy ubiegający się o azyl są nadreprezentowani w przestępstwach w stosunku do ich udziału w całej populacji, jak pokazują dane Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej.
Oznacza to, że popełniają oni przestępstwa częściej niż wskazywałby na to ich udział w populacji. Z kolei uchodźcy z Ukrainy są stosunkowo rzadko podejrzewani o popełnianie przestępstw – mimo że od czasu rosyjskiej wojny do Niemiec przybyło ponad milion Ukraińców.
źródło: nzz.ch
Jeszcze parę lat temu Niemcy klaskali, gdy Martin Schulz mówił, że ci nachodźcy są cenniejsi niż złoto, a Polska i Węgry to naziści. Dziś ozłoceni Niemcy chcą tego złota się pozbyć i ani słowa o nazistach nie wspominają.
Na Ukrainę zamiast miliardów euro, które Zeleński ukradnie, lepiej złoto wysłać.
A te wątpliwości to do Merkel – Rząd po naradzie, ogłosi – psychicznie chory
A Won DE Lijen rzeknie:” Biedny Afgańczyk-postawmy mu pomnik „.
A będzie jeszcze ciekawiej…
Niemcy klaskali uszami jak Merkel do wtóru z CDU obiecywała “uchodźcom” złote góry, a teraz szukają winnych i wymówek. Krew jest ja ich rękach i tych wszystkich pożytecznych idiotów skandujących “refugees welcome”