Po piłkarskich derbach pomiędzy drużynami Bundesligi HSV i FC St. Pauli wielkie emocje wywołują niepokojące materiały wideo pokazujące brutalną akcję policji. Do sieci trafił filmik pokazujący policjanta próbującego z brutalną siłą zatrzymać kibica St. Pauli. Fani piłki nożnej szybko skrytykowali wideo jako nieproporcjonalną przemoc policji.
Hamburska policja uzasadnia swoje działania
Hamburska policja tłumaczy, że kibice St. Pauli wcześniej zamaskowali się i chcieli skonfrontować się z fanami HSV, aby sprowokować bójkę. Wówczas interweniowała hamburska policja, która próbowała zatrzymać agresywnych kibiców. Rzeczniczka policji Sandra Levgrün powiedziała gazecie Hamburger Morgenpost: „Przymus bezpośredni jest zawsze stosowany, gdy dana osoba opiera się środkom i trzyma ręce na przykład pod brzuchem, a my nie widzimy, czy jest tam broń lub ostre przedmioty”. Aktualnie prowadzone jest dochodzenie w sprawie funkcjonariusza policji federalnej, którego widać na nagraniu.
Aber die bösen Fußballfans… #ACAB #FCSPHSV pic.twitter.com/s4rjWGditp
— Fussballmafia.de (@fussballmafiade) October 14, 2022
Mimo uzasadnień policji, krytyka jej działań nie słabnie. Klub piłkarski St. Pauli domaga się wyjaśnień. Policjant Oliver von Dobrowolski, autor książki „Ich kämpfe für eine bessere Polizei” (Walczę o lepszą policję), pisze na Twitterze, że miasto Hamburg znane jest z nieproporcjonalnych działań policji. Senator spraw wewnętrznych Andrzej Grote (SPD) nie skomentował jeszcze zarzutów.
Zdarzenia wymagają wyjaśnienia
W piątek wieczorem rzeczniczka policji Sandra Levgrün napisała, że zdarzenia wymagają jeszcze wyjaśnienia. Powiedziała, według NDR: „Dlaczego funkcjonariusz musiał w tej sytuacji użyć natychmiastowej siły, to z pewnością będziemy mogli wyjaśnić po fakcie, także czy było to proporcjonalne”. Oprócz tego dodała: „Takie sytuacje nie wyglądają ładnie. Ma to coś wspólnego z przymusem fizycznym, z przymusem bezpośrednim, który stosujemy w tym momencie. Ci ludzie stawiają jednak opór. Pod tym względem takie sytuacje wyglądają nieprzyjemnie, lecz dla policji to też nie jest miłe, ale tak musi być”.
Polski europoseł reaguje na wydarzenia w Hamburgu
Tymczasem zdjęcia z Hamburga rozprzestrzeniają się także na skalę międzynarodową. Polski europoseł Dominik Tarczyński z rządzącej w Polsce partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zatweetował: „Tak wygląda praworządność po niemiecku”. Polska jest krytykowana za reformę sądownictwa i za drakońską władzę wykonawczą, zwłaszcza przez rząd niemiecki.
Praworządność po niemiecku. pic.twitter.com/NVdxwLf6ni
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) October 15, 2022
źródło: www.berliner-zeitung.de
Niech Tarczyński sobie przypomni co robiła policja polska z ludźmi w czasie strajku przedsiębiorców. Co robi policja z protestującymi pod schodami zimnego Lecha? O strajku kobiet warto też mu przypomnieć. I to wszystko pod rządami PiS