Dwa obrazy, dwa różne światy. W sobotę na stadionie w Budapeszcie na Węgrzech zasiadło ponad 55 000 (przebadanych, zaszczepionych lub wyleczonych) kibiców wspierających swoją drużynę podczas meczu na EURO 2020. Z drugiej strony w poniedziałek w Berlinie przywódcy partyjni CDU i CSU w maskach na twarzach zamiast podać sobie rękę dotknęli się łokciami – mimo faktu, iż obydwaj są zaszczepieni.
Przesłanie, które Armin Laschet (60, CDU) i Markus Söder (54, CSU) wysyłają swoim pozdrowieniem jest jasne: za wszelką cenę należy unikać wszelkiego ryzyka. Nieważne jak małe by ono nie było.
Hiper-ostrożność jako motto polityczne ?
Duet Unii chętnie akceptuje jednak inne, niezwiązane z koronawirusem ryzyka. Söder i Laschet przyjechali na spotkanie samochodem. Aby się zrelaksować, kandydat Unii na kanclerza lubi zapalić cygaro (marki „Buena Vista Araperique”). Tylko w przypadku koronawirusa ochrona zdrowia stoi nagle ponad wszystkim.
Rząd Niemiec nie chce, aby obywatele poczuli się zbyt bezpiecznie z powodu niskiej liczby zachorowań. Problem jednak w tym, że ich przesadzony strach przed koronawirusem ma poważne skutki uboczne dla milionów ludzi!
► W Kolonii policjanci i funkcjonariusze służb porządku publicznego kontrolowali w weekend młodzież w parkach. Rozbijali tłumy i oczyszczali place. Wczoraj w Kolonii zachorowalność na COVID wyniosła 11. Oznacza to, że na każde 100 000 mieszkańców Kolonii w ciągu ostatnich siedmiu dni 11 osób zachorowało na koronawirusa.
► Rząd federalny Niemiec już teraz zapowiada nauczenie naprzemienne na jesień. Jednak w szkołach ryzyko związane z zachorowaniem na koronawirusa dla dzieci i młodzieży jest minimalne. Z drugiej strony, zamykanie szkół i zakazy kontaktów wyrządzają ogromne szkody. Dzieci tracą więź, nie mogą się swobodnie rozwijać, cierpią na ciele i duszy.
► W Stuttgarcie, młodzi ludzie będą wkrótce nosić elektroniczne trackery odległości wielkości kart kredytowych podczas imprez. Jeśli podejdą zbyt blisko, urządzenie wibruje. Młodzi ludzie, którzy powinni cieszyć się życiem po roku spędzonym w zamknięciu, są nękani bez powodu.
► W Wiesbaden urząd zdrowia zaleca dzieciom maski nawet na podwórku szkolnym – mimo letnich upałów. Specjaliści od aerozoli już dawno udowodnili, że nawet 1 procent wszystkich infekcji nie ma miejsca na zewnątrz. Jednak nawet to ryzyko wydaje się zbyt wysokie dla gorliwych obrońców zdrowia.
Czy obecne środki nadal mają sens?
Na początku pandemii środki ostrożności były zrozumiałe. Teraz jednak mamy jednak szczepionki. Każdy, kto chce, może się zaszczepić. Połowa populacji Niemiec zaszczepiła się przynajmniej raz, a jedna trzecia w pełni.
Nawet medycy z oddziałów intensywnej terapii, którzy zazwyczah ostrzegali przed strasznymi scenariuszami, wzywają do zaprzestania „myślenia pandemicznego”, jeśli chodzi o koronawirusa.
Tylko rząd federalny i niektórzy szczególnie gorliwi premierzy trzymają się niezłomnie polityki zerowego ryzyka. Już teraz pojawiają się ostrzeżenia przed ponownym wprowadzeniem ograniczeń w nauczaniu od jesieni. Zaszczepieni i wyleczeni muszą nadal nosić maskę. Na zewnątrz, gdzie zagrożenie koronawirusem jest prawie zerowe, nadal obowiązują surowe ograniczenia. Młodzi ludzie, których życie toczy się w dużych, radosnych grupach, nadal są uważani za stanowiących zagrożenie.
źródło: www.bild.de
To nie jest przesadne straszenie tylko specjalnie to robią żeby jak najwiecej zarobić na strachu ! Dlatego będą przedłużać plandemie
No oczywiscie ze Niemcy strasza….Ale Niemcy jak zwykle podporzadkowany narod slucha Enge 😂😂😂😂