To orzeczenie Krajowego Sądu Pracy w Düsseldorfie zapewne nie spodoba się milionom pracowników w Niemczech: Kurzarbeit oznacza nie tylko zmniejszenie ilości godzin pracy, ale przekłada się również na prawo do wypoczynku – za okres zatrudnienia na część etatu przysługuje odpowiednio mniej dni urlopu.
Niepełnoetatowiec może wypoczywać proporcjonalnie krócej
Powódką była pracownicą lokalu gastronomicznego, której zgodnie z umową o pracę przysługiwał 14-dniowy urlop. Odkąd w kwietniu wprowadzono w Niemczech pierwszy lockdown, jej pracodawca kilkakrotnie obniżał wymiar czasu pracy powódki. Przez cały czerwiec, lipiec i październik 2020 r. była zatrudniona w niepełnym wymiarze godzin. W związku z tym pracodawca stwierdził, że należy jej się także mniej urlopu. Kobieta uznała, że to niesprawiedliwe.
Na rozprawie sądowej argumentowała, że skrócenie wymiaru czasu pracy nie nastąpiło na jej prośbę i nie stanowiło czasu wolnego. Ale sędziowie byli innego zdania. Według nich prawo do urlopu nabywają osoby, które rzeczywiście świadczą pracę.
Decyzja sądu w Niemczech zgodna z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości UE
Orzeczenie Krajowego Sądu Pracy w Düsseldorfie jest zgodne z opinią Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w podobnych sprawach orzekł, że obniżenie wymiaru urlopu jest zgodne z prawem unijnym.
Powódka może teraz jeszcze wnieść odwołanie od tej decyzji do Federalnego Sądu Pracy w Erfurcie.
Źródło: www.bz-berlin.de