Klienci niemieckich kolei coraz częściej skarżą się na opóźnione i odwołane, a w rezultacie także przepełnione pociągi. Tymczasem spółka Deutsche Bahn zamierza znów podnieść ceny. Zmiany mają zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku.
Do 9 grudnia włącznie wszystkie przejazdy można nadal rezerwować po starych cenach. Dotyczy to również nowego rozkładu jazdy. A zatem bilety na podróże w okresie okołoświątecznym można do tego dnia rezerwować po starej cenie.
Oto które ceny ulegną zmianie, a które nie:
▶ Flexpreise (oferta elastyczna): od 10 grudnia tzw. Flextickets (elastyczne bilety kolejowe) będą kosztować średnio o 4,9 proc. więcej. Bilety te noszą taką nazwę, ponieważ mają zapewnić pasażerom pewną swobodę, zwłaszcza jeśli chodzi o wybór pociągu. Posiadając te bilety, pasażerowie mogą wsiąść do dowolnego pociągu dalekobieżnego w określonym dniu na danej trasie. Ponadto istnieje możliwość anulowania biletu w dłuższym przedziale czasowym.
▶ Bahncard 25: wraz ze zmianą rozkładu jazdy cena Bahncard 25 wzrośnie o trzy euro i wyniesie 62,90 euro rocznie. Posiadacze karty otrzymują 25 proc. zniżki na każdą zarezerwowaną podróż koleją. Z kolei cena Bahncard 50, która zapewnia rabat w wysokości nawet 50 proc., nie ulegnie zmianie. Podwyżka dotyczy jednak tylko umów nowo zawieranych lub przedłużanych od grudnia.
▶ Spar- und Supersparpreise (oferty zniżkowe i superoferty zniżkowe): ceny tzw. biletów kolejowych w atrakcyjnych lub superatrakcyjnych cenach nie ulegną zmianie. Kolej oferuje określoną liczbę tych biletów na daną podróż. Są one znacznie tańsze niż elastyczne bilety kolejowe (tzw. Flextickets), ale z reguły pasażerowie mogą podróżować tylko wybranym pociągiem. Ponadto anulowanie biletu jest możliwe tylko w krótkim okresie czasu. Po zmianie rozkładu jazdy ceny biletów w superofercie zniżkowej na przejazd w jedną stronę nadal pozostaną na poziomie 17,90 euro w 2. klasie i 21,90 euro w 2. klasie w przypadku oferty zniżkowej (Spartickets).
▶ Cityticket: to bilet, który w 130 miastach na określonym obszarze obowiązywania umożliwia przejazd do stacji początkowej i ze stacji docelowej autobusem, S-Bahn, metrem i tramwajem. Otrzymuje się go bezpłatnie w przypadku zakupu biletu w ofercie zniżkowej lub elastycznej na przekraczający 100 km przejazd pociągiem dalekobieżnym (ICE, IC/EC). W przyszłości będzie on automatycznie zawarty jedynie w cenie biletu objętego ofertą elastyczną.
Źródło: www.bild.de
Czegoś tutaj nie rozumiem. Promuje się auta elektryczne, bo takie ekologiczne. A tutaj mamy ekologiczną kolej, to zamiast promować z korzystania z jej usług to jakaś nieekologiczna siła podwyższa ceny. PYTANIE: Gdzie jest tutaj Ostatnia Generacja? Mogliby się poprzyklejać d aut decydentów. Zyskaliby sympatię społeczeństwa. I faktycznie wpłynęliby na środowisko. Ja chętnie za 100 €/osobę pokonałbym 1200 km. A tak będę nadal jeździł trującym autem.