Kanclerz Niemiec Olaf Scholz złożył niespodziewaną wizytę w Kijowie i zapowiedział kolejne dostawy broni dla Ukrainy o wartości 650 mln euro. Broń – w tym czołgi, rakiety, drony i systemy obrony powietrznej – ma zostać dostarczona w grudniu. „Chcę jasno powiedzieć tutaj na miejscu, że Niemcy pozostaną najsilniejszym wsparciem dla Ukrainy w Europie” – powiedział Scholz. „Ukraina może polegać na Niemczech”.
To dopiero druga wizyta kanclerza w Ukrainie od początku wojny. Scholz po raz ostatni udał się do Kijowa w czerwcu 2022 r. wraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i ówczesnym szefem rządu Włoch Mario Draghim.
Perspektywa NATO prawdopodobnie będzie tematem spotkania z Zelenskim
Scholz opisał swoją obecną wizytę jako znak solidarności z krajem, który od ponad tysiąca dni „bohatersko broni się przed bezlitosną rosyjską agresją”. „Ukraina może polegać na Niemczech. Mówimy to, co robimy. I robimy to, co mówimy”.
W Kijowie Scholz spotkał się z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Obaj politycy odwiedzili rannych żołnierzy w szpitalu. Reszta programu nie została ujawniona ze względów bezpieczeństwa.
Zelensky ostatnio zwiększył presję na państwa NATO, aby formalnie zaprosiły jego kraj do przystąpienia do sojuszu. „Zaproszenie do NATO jest niezbędne dla naszego przetrwania”, powiedział Zelensky w niedzielę. Po raz kolejny dał do zrozumienia, że chciałby zobaczyć decyzję w tej sprawie na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli we wtorek i środę. Uważa jednak, że jest to mało prawdopodobne, powiedział, odnosząc się wyraźnie do sceptycyzmu w USA, Niemczech i na Węgrzech.
Scholz pozostaje przeciwny dostawom Taurusa
Zelensky, prawdopodobnie poruszy również tę kwestię z Scholzem. Państwa NATO z Europy Wschodniej, takie jak Polska i kraje bałtyckie, nalegały już na zaproszenie Ukrainy na szczyt NATO w Wilnie w zeszłym roku, podczas gdy Niemcy i USA nie chciały posunąć się tak daleko.
W rozmowach z Scholzem Zelensky prawdopodobnie ponownie wyrazi chęć przyjęcia niemieckich pocisków manewrujących Taurus. Jednak kanclerz kategorycznie wykluczył możliwość dostarczenia Ukrainie tej broni dalekiego zasięgu. Zostało to skrytykowane w szczególności przez CDU/CSU.
Krytyka ze strony CDU/CSU, pochwała ze strony Baerbock
Ekspert CDU ds. polityki zagranicznej Roderich Kiesewetter również skrytykował w tym kontekście podróż Scholza do Ukrainy. „Scholz prowadzi kampanię na plecach ludności ukraińskiej i jednocześnie służy rosyjskiej narracji strachu” – powiedział Kiesewetter gazecie Augsburger Allgemeine. Ukraina naciska na natychmiastowe zaproszenie do członkostwa w NATO, daleko idące uzbrojenie i zezwolenie na atakowanie celów wojskowych w Rosji. „Scholz kategorycznie odrzuca wszystkie trzy postulaty i wielokrotnie odmawiał prośbom swojego ministra obrony” – powiedział Kiesewetter. „Dlatego ta podróż jest przede wszystkim nieuczciwa i stanowi kampanię wyborczą na Ukrainie”.
Z drugiej strony, minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock (Zieloni) broniła podróży Scholza jako „absolutnie ważnej”. Powiedziała podczas wizyty w Pekinie, że obecna sytuacja w Ukrainie jest tak samo groźna, jak na początku wojny. „Aby chronić nasze własne niemieckie i europejskie bezpieczeństwo, ważne jest teraz wspieranie Ukrainy i równie ważne jest wspólne rozpoczęcie procesu pokojowego na całym świecie, i dlatego jestem dziś tutaj w Chinach”.
źródło: zeit.de
JAK DŁUGO i PO CO – Jak Ruskie sami nie zakończą to jeszcze będzie trwać 5 lat a nawet 10 lat – I nie będzie takiej Opcji, że Rosja przegra a Ukraina wygra
Może coś dla Swoich a nie KOSZTEM Rodzin, Dzieci, Rencistów a może tym pomóc w dopłatach do mieszkań jakie teraz przychodzą 500 – 800 – 1500 Euro i więcej – W tym Roku ani Centa jedynie Miliardy na Ukrainę – Tak czy inaczej nadchodzi Koniec Ukrainy
To fajnie że ukraińskie społeczeństwo może liczyć na Niemcy, ale czy niemieckie społeczeństwo może liczyć na Niemcy też? Bo jak na razie to obarcza się nas wszystkich kosztami tej rządowej rozrzutności.
Podatników zalały łzy wzruszenia
Schölz jak obiecal to niech da ze swoich, a nie z moich, Hansa, Oswalda, Berncharda i Stefana! STOP!!!! Schölz juz w zasadzie nie jest kanclerzem, sam skasowal rzad kilkanascie dni temu… w takim razie czemu on maca nasza kase?