Niektóre landy już wprowadziły zakazy, inne planują własne regulacje. Czy wkrótce całe Niemcy staną się strefą bez telefonów w szkołach?
W Niemczech nabiera tempa ogólnokrajowa dyskusja o ograniczeniu lub całkowitym zakazie korzystania z telefonów komórkowych w szkołach. Coraz więcej polityków i instytucji edukacyjnych postuluje wprowadzenie surowszych zasad dotyczących używania smartfonów przez uczniów, zwłaszcza w szkołach podstawowych.
Minister edukacji za zakazem prywatnego korzystania z telefonów w szkołach podstawowych
Federalna minister edukacji Karin Prien (CDU) opowiedziała się jasno za ograniczeniem użycia telefonów w szkołach. W wywiadzie zapytana, czy telefony powinny trafiać do szkolnych plecaków, odpowiedziała:
„Zasadniczo to kwestia należąca do kompetencji poszczególnych krajów związkowych, ale moje stanowisko jest jasne: w szkołach podstawowych prywatne korzystanie z telefonów powinno być zabronione. W szkołach ponadpodstawowych należy opracować zasady dostosowane do wieku uczniów.”
Bawaria i Hesja już wprowadziły zakazy
Niektóre landy nie czekały na ogólnokrajowy konsensus i już wdrożyły własne rozwiązania:
- Bawaria w 2022 roku jako pierwszy kraj związkowy wprowadziła ogólny zakaz korzystania z telefonów komórkowych we wszystkich szkołach – o ile dana szkoła nie ustaliła własnych zasad użytkowania.
- W marcu 2025 roku dołączyła Hesja, która ogłosiła wszystkie szkolne budynki i tereny przyległe jako strefy wolne od smartfonów, na mocy specjalnej ustawy.
Minister edukacji Hesji Armin Schwarz (CDU) tłumaczył to w parlamencie landowym:
„Nasze szkoły muszą być bezpiecznymi przestrzeniami, w których dzieci i młodzież mogą uczyć się bez rozproszeń i lęków.”
Inne kraje związkowe wybierają bardziej elastyczne podejście
- W Saksonii-Anhalt decyzję pozostawiono szkołom. Spośród około 900 placówek edukacyjnych, 151 wprowadziło całkowity zakaz korzystania z telefonów, a 200 umożliwia ich użytkowanie w ograniczonym zakresie.
- Meklemburgia-Pomorze Przednie planuje podobne podejście. Minister edukacji Simone Oldenburg (Lewica) wyjaśniła:
„Ani smartfony, ani tablety czy smartwatche nie powinny być całkowicie zakazane. Bardziej sensowne jest indywidualne podejście do wieku uczniów, zakresu i formy korzystania z urządzeń cyfrowych oraz wprowadzenie wewnętrznych zasad w szkołach.”
W tym celu jej resort współpracuje obecnie z radami rodziców i uczniów nad stworzeniem zaleceń dla szkół.
Saksonia szykuje „szczyt smartfonowy”
Inny kierunek obiera Saksonia, gdzie minister edukacji Conrad Clemens (CDU) zapowiedział wprowadzenie całkowitego zakazu używania telefonów w szkołach podstawowych.
Szczegóły mają zostać ustalone latem podczas specjalnego „szczytu smartfonowego” z udziałem dyrektorów szkół, organizacji branżowych i polityków zajmujących się edukacją.
W Nadrenii Północnej-Westfalii trwa debata nad wnioskiem SPD
W Nadrenii Północnej-Westfalii parlament landowy zajmie się w czwartek wnioskiem złożonym przez SPD.
Poseł Dennis Maelzer zarzucił koalicji rządzącej, że przerzuca odpowiedzialność na samorządy i dyrekcje szkół.
Zgodnie z propozycją SPD, w szkołach podstawowych obowiązywałby całkowity zakaz używania telefonów, a w szkołach ponadpodstawowych – tzw. „smartfonowy poranek bez urządzeń”.
Brak jednolitej polityki – Niemcy pozostają „łaciatą mapą” regulacji
W kwestii telefonów w szkołach Niemcy pozostają krajem bez jednolitych zasad.
Jak podkreśliła przewodnicząca Konferencji Ministrów Kultury (KMK), Simone Oldenburg:
„Ani rząd federalny, ani Konferencja Ministrów Kultury nie mogą wprowadzać zakazów – to kompetencja krajów związkowych.”
Eksperci zaproszeni do dyskusji – temat pod lupą naukowców i lekarzy
KMK postanowiła podejść do sprawy w sposób naukowy.
„Podczas ostatniego spotkania Konferencji Ministrów Edukacji odbyliśmy rozmowy z jedną naukowczynią i dwoma naukowcami na temat wpływu telefonów na uczniów” – poinformowała Oldenburg w rozmowie z „Bildem”.
Temat zostanie również omówiony podczas jednego z kolejnych posiedzeń plenarnych – tym razem z perspektywy medycznej. Do udziału zaproszono również federalną minister edukacji.
Minister Karin Prien dobrze zna sytuację na poziomie krajów związkowych – wcześniej pełniła funkcję ministra edukacji w Szlezwiku-Holsztynie, gdzie zainicjowała „Kiloński Dialog” – cykl spotkań z ekspertami w dziedzinie cyfryzacji edukacji.
Od dwóch lat szkoły podstawowe w tym landzie są zobowiązane do uniemożliwiania korzystania z telefonów podczas lekcji. Obecnie ministerstwo opracowuje ramy, które pozwolą szkołom ponadpodstawowym samodzielnie ustalać reguły.
„Problem leży poza szkołą” – ostrzegają pedagodzy
Ekspert ds. edukacji cyfrowej Thomas Irion z Niemieckiego Stowarzyszenia Szkół Podstawowych zwraca uwagę, że sama dyskusja o zakazie używania telefonów w szkołach jest niewystarczająca.
„Z naszej perspektywy problemem nie są telefony w szkołach, lecz sposób ich używania w domu” – podkreśla.
Dzieci i młodzież często mają kontakt z treściami, które są dla nich zbyt trudne do przetworzenia.
„Ponieważ dzieci spędzają wiele godzin z telefonami, tracą kontakt z naturą i doświadczenia z rzeczywistości” – dodaje Irion.
Jego zdaniem, ponieważ „nie możemy cofnąć czasu”, szkoły powinny mocniej angażować się w edukację medialną – nie tylko dzieci, ale również ich rodziców.
„Szkoły powinny stać się miejscem, w którym doradza się rodzicom i prowadzi z nimi rozmowy o tym, jakie zasady są dla ich dzieci odpowiednie.”
źródło: bild.de