374 posłów (głównie z partii koalicji) głosowało w Bundestagu za przyjęciem tak zwanej „ustawy o samostanowieniu”. 251 było przeciw, 11 wstrzymało się od głosu.
W skrócie oznacza to:
▶︎ Od 1 listopada 2024 r. każdy w Niemczech będzie mógł zmienić co dwanaście miesięcy urzędowo płeć – za pomocą prostej, ustnej deklaracji (aktu mowy).
▶︎ Rodzice będą musieli jedynie złożyć niezbędne oświadczenie w urzędzie stanu cywilnego w przypadku dzieci poniżej 14 roku życia. Młodzi ludzie w wieku 14 lat i starsi również będą mogli to zrobić samodzielnie, ale tylko za zgodą rodziców. W obu przypadkach wymagane będzie oświadczenie o wcześniejszym doradztwie (ale nie jest ono weryfikowane).
CDU/CSU przeciwne nowej ustawie
Politycy CDU/CSU byli przeciwni nowej ustawie. Określili ją jako „nieodpowiedzialną” – ponieważ ma ona daleko idące konsekwencje społeczne. Mareike Wulf (CDU, 44) mówiła w Bundestagu o „społecznych materiałach wybuchowych”. Zwróciła również uwagę na lukę w prawie dotyczącą bezpieczeństwa: w przyszłości zmiany wpisu płci nie będą przekazywane przez organy rejestracyjne do urzędu kryminalnego, Urzędu Ochrony Konstytucji i innych organów. Oznacza to, że istnieje ryzyko ucieczki od opdowiedzialności karnej przez zmianę płci.
Wagenknecht wywołał zamieszanie
Liderka AfD i BSW Sahra Wagenknecht również była przeciwna ustawie i wywołała wrzawę na posiedzeniu plenarnym! Wiceprzewodnicząca Bundestagu Petra Pau (Partia Lewicy) musiała zaapelować o szacunek w izbie. Wagenknecht skomentowała sarkastycznie: „Możliwość zmiany płci raz w roku – miliony musiały czekać na ten wielki wzrost wolności!” i dodała: „Gdyby rząd sygnalizacji świetlnej postawił na swoim, obywatele nie mieliby nawet możliwości wyboru ogrzewania, ale mogą zmieniać płeć co 12 miesięcy”. Wagenknecht podsumowała: Ustawa byłaby „po prostu głupia, gdyby nie była tak niebezpieczna!”.
Ustawa o transseksualistach zniesiona
Powód, dla którego konieczne było uchwalenie nowej ustawy: poprzednia ustawa o transseksualistach z 1981 r. stanowiła, że osoby, których to dotyczy, musiały dotąd przedstawić dwie ekspertyzy psychologiczne, aby zmienić płeć lub imię. Ostatecznie decyzję podejmował właściwy sąd rejonowy.
Partie koalicji uznały to za poniżające. W rzeczywistości transseksualiści musieli ujawnić intymne szczegóły na swój temat (i wydać dużo pieniędzy), zanim ich zmiana płci została uznana. Poprzednie prawo „powodowało wiele cierpienia przez ponad 40 lat”, powiedział w Bundestagu Sven Lehmann (Zieloni), pełnomocnik rządu federalnego ds. osób queer.
źródło: bild.de
Czyli jak… w tym roku na przykład obcinamy wacka a w przyszłym przyszywamy? Będzie to obowiązkowe czy tylko jak się chce?
Zabawa polega na tym, że jak będziesz miał migrenę to możesz obwieścić światu żeś kobita jest.
A kiedy wprowadzą możliwość deklaracji stanu IDIOTA / GENIUSZ? Co tam badania IQ skoro sam mógłbym o tym zadecydować. Idac dalej, chciałbym sam określać swój stan majątkowy. Schuffa nie powinna mnie w tej kwestii ograniczać.
No i naziści znowu dyskryminują, bo co z ludźmi dżender fluid, co przynajmniej kilka razy w roku muszą zmienić płeć?
A tak serio ten kraj to idealny przykład upadku wszelkich tradycji i wartości budowanych przez wiele pokoleń, by je utracić przez grupę psychicznie chorych cwaniaków.
Ten eksperymentalny kraj to jak klaun w cyrku
No nie wiem. Klaun w cyrku to najbardziej wyuczony, wszechstronny cyrkowiec. On jedynie bardzo dobrze odgrywa rolę głupca. W zasadzie to on najbardziej przyciąga widownię.
Zamykać ich razem z tymi co uchwalają w Czubkach i leczyć
Tylko raz w roku? DYSKRYMINACJA 🙂