Prokuratura w Bochum przeszukała biura notowanej na giełdzie spółki Vonovia. Podejrzenie: korupcja przy udzielaniu zamówień firmom budowlanym i handlowym. Aresztowano czterech podejrzanych.
Łapówki przy udzielaniu zamówień?
Śledczy przybyli do siedziby Venovii – największej niemieckiej spółki zajmującej się nieruchomościami, w godzinach porannych. Według informacji WDR i „Süddeutsche Zeitung” śledczy szukali dowodów dotyczących skandalu korupcyjnego. Pracownicy Vonovii są podejrzani o przyjmowanie łapówek przy udzielaniu zamówień dla budowlańców. Vonovia jest właścicielem około 500 tys. mieszkań w samych Niemczech. Aby utrzymać budynki w należytym stanie, firma musi udzielać odpowiednio dużych zamówień budowlańcom.
Dochodzenie trwa
Prokuratura w Bochum potwierdziła akcję, podczas którego przeszukano ponad 40 budynków w Nadrenii Północnej-Westfalii, Badenii-Wirtembergii, Hamburgu i Saksonii oraz wykonano cztery nakazy aresztowania. Według prokuratury, w operacji przeszukania brali udział także śledczy z urzędu policji kryminalnej kraju związkowego NRW oraz śledczy podatkowi z Düsseldorfu, Bochum i Münster.
Dochodzenia w sprawie podejrzenia o przekupstwo i korupcję w obrocie gospodarczym, malwersacje, popełnienie oszustwa i inne przestępstwa kryminalne skierowane były przeciwko kilku czynnym i byłym pracownikom Vonovii, osobom z nimi związanym oraz osobom odpowiedzialnym za kilka firm, które mają lub miały powiązania biznesowe ze spółką.
Niektóre firmy budowlane traktowane preferencyjnie?
Według dotychczasowych informacji, podejrzanym zarzuca się, że faworyzowali kilka firm budowlanych przy udzielaniu zamówień i otrzymywali w zamian wynagrodzenie w postaci gotówki lub korzyści niepieniężnych. Uzyskane w ten sposób środki miały być następnie dzielone między oskarżonych.
Vonovia powiedziała w rozmowie z WDR i SZ, że organy śledcze dokonały kontroli dokumentów, ponieważ istniały podejrzenia o rzekome problematyczne przyznawanie kontraktów podwykonawcom, na szkodę Vonovii.
„Prokuratura najwyraźniej stawia zarzuty korupcyjne poszczególnym pracownikom i podwykonawcom na poziomie operacyjnym w obszarze technicznym”. Vonovia, jako strona poszkodowana, w pełni współpracuje z władzami i udziela im dostępu do niezbędnych dokumentów. „Jesteśmy zainteresowani szybkim i kompleksowym wyjaśnieniem zarzutów” – powiedziała rzeczniczka spółki.
Krytyka ze strony inicjatyw lokatorskich
Poszukiwania wstrząsnęły największą firmą zajmującą się nieruchomościami w Europie w dość niespokojnym momencie. Firma jest kontrowersyjna nie tylko ze względu na swoją siłę rynkową. Inicjatywy lokatorskie oskarżają firmę o pobieranie zbyt wysokich czynszów, a niektórzy wzywają do wywłaszczenia firmy. Firma znalazła się również w ogniu krytyki, gdy zarząd ogłosił niedawno, że w tym roku nie rozpocznie już żadnych nowych projektów budowlanych, pomimo niedoboru mieszkań w Niemczech.
Vonovia chciała ograniczyć wydatki na budowę i remonty, a jedynie dokończyć rozpoczęte projekty. Jaki powód podała firma? Inflacja i wyższe stopy procentowe sprawiły, że budowanie stało się tak drogie, że Vonovia musiała podnieść zimne czynsze za nowe mieszkania „w kierunku 20 euro” za metr kwadratowy, aby poktyć koszty, powiedział Daniel Riedl, członek zarządu. W wielu częściach Niemiec jest to jednak „zupełnie nierealne” – stąd wstrzymanie budowy.
Możliwa korupcja przy udzielaniu zamówień budowlanych nie jest nowym zjawiskiem. Kilka lat temu w skandal przypominający obecne dochodzenia zamieszana była jedna z poprzedniczek Vonovii. Konkretnie chodziło o firmę „Veba Immobilien”, która później po serii przejęć i zmian nazw weszła w skład grupy Vonovia. Miało to miejsce pod koniec lat 90. ubiegłego wieku, na miejscu również była policja. Wtedy też pojawiły się podejrzenia o korupcję.
Źródło: Die Tagesschau