Nowe przepisy mają zatrzymać proceder, który kosztuje państwo setki milionów euro rocznie
Rząd federalny zapowiedział zdecydowaną walkę z fikcyjnymi uznaniami ojcostwa, wykorzystywanymi do uzyskiwania pozwoleń na pobyt i świadczeń socjalnych przez cudzoziemki, które w tym celu korzystają z pomocy mężczyzn posiadających niemieckie obywatelstwo. Nowy projekt ustawy – „Entwurf eines Gesetzes zur besseren Verhinderung missbräuchlicher Anerkennungen der Vaterschaft” – liczący 78 stron, ma zlikwidować luki prawne, które przez lata umożliwiały czerpanie korzyści finansowych z tzw. „Scheinvaterschaften”.
Impulsem do zmian stały się m.in. medialne przypadki, takie jak sprawa Jonathana A. z Nigerii, szeroko opisywana wiosną 2024 roku. Mężczyzna mieszka w Nigerii, lecz zarejestrowany jest w Dortmundzie, posiada niemiecki paszport i formalnie uznał ojcostwo wobec 24 dzieci, które nie są jego biologicznymi potomkami. Według publikacji prasowych pobierał za to opłaty, a w mediach społecznościowych prezentował się w luksusowych samochodach pod pseudonimem „Mr. Cash Money”. Z ustaleń wynika, że same tylko władze Dortmundu mogły ponosić z tytułu jego fikcyjnych uznań koszty rzędu 1,5 miliona euro rocznie.
Mechanizm nadużyć: luka prawna, która pozwala na masowe oszustwa
Obowiązujące przepisy umożliwiają mężczyznom z niemieckim obywatelstwem uznawanie ojcostwa wobec dzieci cudzoziemek, nawet jeśli nie są z nimi spokrewnieni. W rezultacie:
- matki i dzieci uzyskują tytuły pobytowe oraz świadczenia socjalne,
- mężczyźni – tzw. „ojcowie” – otrzymują pieniądze w zamian za złożenie oświadczenia o uznaniu dziecka,
- urzędy mają ograniczoną możliwość weryfikowania, czy uznanie ojcostwa jest autentyczne.
Jeśli fikcyjny ojciec nie płaci alimentów (co zdarza się niemal zawsze, ponieważ formalnie uchodzi za osobę bez dochodów), obowiązek wypłaty świadczeń zastępczych przechodzi na Jugendamt. Według ekspertów straty dla finansów publicznych sięgają setek milionów euro rocznie, a skala procederu pozostaje trudna do oszacowania, ponieważ wiele przypadków nie jest raportowanych.
Dlaczego państwo nie mogło dotąd reagować?
Urzędy ds. cudzoziemców mogą interweniować wyłącznie wtedy, gdy otrzymają zgłoszenie podejrzenia nadużycia od:
- urzędów stanu cywilnego,
- Jugendamtów,
- niemieckich placówek dyplomatycznych.
Zgłoszenia te pojawiają się jednak sporadycznie. Co więcej, jeśli uznanie ojcostwa zostanie raz prawidłowo wpisane do aktu urodzenia, nie można go już cofnąć, nawet gdy później pojawią się dowody na oszustwo.
Dodatkowo „missbräuchliche Anerkennung der Vaterschaft” – czyli fikcyjne uznanie ojcostwa – nie jest obecnie czynem zabronionym. Nie istnieją więc żadne sankcje karne wobec mężczyzn lub kobiet biorących udział w takich praktykach.
Planowane zmiany: państwo stawia tamę fikcyjnym ojcostwom
Projekt ustawy przewiduje szereg istotnych rozwiązań, które mają ograniczyć nadużycia i umożliwić skuteczniejsze działanie organów państwowych.
Obowiązkowa zgoda urzędu ds. cudzoziemców
W przypadku, gdy między rodzicami występuje tzw. aufenthaltsrechtliches Gefälle, czyli różnica w statusie pobytowym (np. gdy ojciec jest obywatelem Niemiec, a matka posiada jedynie Duldung — tymczasowe, tolerowane zezwolenie na pobyt wydawane osobom, które nie mogą zostać deportowane), uznanie ojcostwa będzie możliwe wyłącznie po uzyskaniu zgody właściwego Ausländerbehörde — urzędu ds. cudzoziemców odpowiedzialnego za decyzje dotyczące prawa pobytowego.
Jeśli urząd odmówi zgody:
- urząd stanu cywilnego ma obowiązek odrzucić wniosek o wpisanie mężczyzny jako ojca dziecka do aktu urodzenia.
Możliwość cofnięcia zgody na uznanie ojcostwa
Jeżeli po uzyskaniu zgody okaże się, że wnioskodawca:
- zataił informacje,
- przedstawił fałszywe dane,
- działał pod wpływem przekupstwa, groźby lub świadomego wprowadzenia w błąd,
zgoda może zostać cofnięta w ciągu pięciu lat.
Nowy typ przestępstwa: fałszywe oświadczenia będą karane
Projekt ustawy przewiduje wprowadzenie sankcji karnych. Zgodnie z założeniami:
- składanie nieprawdziwych lub niepełnych informacji w celu uzyskania zgody urzędu ds. cudzoziemców będzie przestępstwem zagrożonym karą.
To oznacza, że fikcyjne uznanie ojcostwa po raz pierwszy stanie się czynem ściganym przez państwo.
Politycy: „Czas zakończyć wieloletni proceder”
Cornell Babendererde z CDU, komentując sprawę dla „Bild”, podkreśliła:
„Najwyższy czas, by Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ukróciło nadużycia, które obciążają nasze systemy socjalne kwotami rzędu setek milionów euro rocznie.”
Jej zdaniem dopiero zdecydowana interwencja ustawodawcza może zatrzymać gwałtownie rosnącą skalę nadużyć.
Czy nowe przepisy zatrzymają proceder?
Planowane zmiany oznaczają bardziej rygorystyczną kontrolę uznań ojcostwa, zwiększoną rolę urzędów ds. cudzoziemców i możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osób składających fałszywe oświadczenia. Projekt ustawy ma wypełnić dotychczasowe luki prawne i utrudnić wykorzystywanie niemieckiego systemu pobytowego i socjalnego w celach zarobkowych.
źródło: bild.de





Nic nie zrobią. Zaraz będzie wyrok sądu, który im to prawo zniesie jakimś cudem.