Niemcy zaniepokojeni planami wydobycia ropy i gazu u wybrzeży Polski – obawy o przyszłość turystyki na wyspie Uznam

    Wielkie złoża w pobliżu granicy. Mieszkańcy Heringsdorfu apelują o ochronę regionu przed przemysłową eksploatacją Morza Bałtyckiego

    Rocznie ponad milion turystów odwiedza niemiecką wyspę Uznam, generując około sześciu milionów noclegów. To jedno z najpopularniejszych miejsc wypoczynkowych nad Bałtykiem, zwłaszcza wśród niemieckich urlopowiczów. Jednak teraz coraz większe zaniepokojenie budzą plany wydobywcze po polskiej stronie granicy, które mogą na stałe zmienić krajobraz regionu.

    Odkrycie złóż węglowodorów u wybrzeży Wolina

    Na terytorium Polski, w pobliżu granicy z Meklemburgią-Pomorzem Przednim, odkryto znaczące pokłady ropy naftowej i gazu ziemnego.

    Kanadyjska firma Central European Petroleum (CEP) od listopada prowadziła odwierty poszukiwawcze w rejonie polskiej wyspy Wolin. W poniedziałek 21 lipca 2025 r. ogłoszono przełomowe odkrycie.

    Złoże „Wolin East 1”, położone około sześciu kilometrów od wybrzeża Świnoujścia, ma zawierać około 33 miliony ton ropy oraz 27 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego. To – według firmy CEP – największe odkrycie w historii Polski w zakresie węglowodorów.

    Wydobycie na horyzoncie. Obawy po niemieckiej stronie

    Prezes CEP, Rolf G. Skaar, określił znalezisko mianem „historycznego momentu”. W opublikowanym oświadczeniu zaznaczył, że złoże to daje szansę na „pełne wykorzystanie potencjału geologicznego i energetycznego Morza Bałtyckiego”.

    Tymczasem niemieccy mieszkańcy i samorządowcy obawiają się skutków przemysłowej eksploatacji w pobliżu chronionych terenów przyrodniczych.

    Laura Isabelle Marisken, bezpartyjna burmistrzyni kurortu Heringsdorf położonego na Uznamie, w rozmowie z Bildem stwierdziła:

    „Domagamy się jasnych informacji na temat zgłoszonego złoża w bezpośredniej bliskości granicy oraz zdecydowanego stanowiska rządu landowego w sprawie ochrony naszego regionu.”

    Heringsdorf apeluje o działania ochronne

    Marisken przekazała wieczorem stosowne informacje przewodniczącym frakcji w radzie gminy. Władze lokalne z dużym niepokojem przyjęły wiadomość o planach wydobywczych.

    Nasza gmina leży w szczególnie cennym przyrodniczo obszarze – podkreśla burmistrzyni. – Zrobimy wszystko, by chronić naszą linię brzegową, morze i jakość życia naszych mieszkańców.

    Dodała również:

    „Przemysłowa eksploatacja ropy i gazu tuż przed naszymi drzwiami oznaczałaby poważną ingerencję w nasze otoczenie – z potencjalnie nieodwracalnymi konsekwencjami dla przyrody, wód i klimatu. Heringsdorf nie może być miejscem przemysłowej gry o wysoką stawkę.”

    Reakcja rządu landowego: zaskoczenie i zapowiedź działań

    Za kwestie transgraniczne odpowiada formalnie rząd landowy Meklemburgii-Pomorza Przedniego z siedzibą w Schwerinie. Według informacji Bilda, niemieckie władze regionalne zostały zaskoczone ogłoszeniem polskiej strony.

    Wstępnie zapowiedziano uruchomienie procesu pozyskiwania informacji i przeanalizowanie wpływu planowanej eksploatacji na niemieckie terytorium przygraniczne.

    Polska planuje już wykorzystanie złóż

    Tymczasem po polskiej stronie planowanie dalszych kroków już trwa. Firma CEP zapowiedziała, że wydobyty gaz może zostać wykorzystany na potrzeby polskiego rynku oraz eksportowany do innych państw Europy za pośrednictwem istniejącej sieci przesyłowej.

    Dodatkowo gaz ziemny ma zastąpić węgiel w produkcji energii, co – jak zaznaczono – przyczyni się do redukcji emisji CO w Polsce.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    4 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Twardostój

    A ten slowotwor „burmistrzyni” od czego pochodzi? Skoro nad morzem to może od kobiety mistrzowsko zbierającej bursztyny?

    Jözeff

    Jakby złoża były po stronie niemieckiej to już dawno byłoby wydobycie i nikogo by się nie pytali.

    Tomek

    To dlaczego nie zastanowili się czy Polaków nie będzie niepokoić obóz dla najeźdźców przy granicy z Polską?
    A przy samej granicy postawiłbym toitoie ze szklanymi ścianami tylnymi, żeby jeszcze lepsze widoki mieli pieroleni faszyści!

    michal

    Polska powinna oddać Niemcom te złoża w całości . Przecież i tak sobie z nimi nie poradzimy a od zysków by się nam w dupach poprzewracało jak arabusom. Herr Tussk już stosowne umowy podpisuje aby Polaczki mogli tylko pomarzyć o złotych Lamborghini i petrodolarach 😉

    4
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x