Organizacje ochrony konsumentów wezwały do wyciągnięcia konsekwencji, a kilka krajów związkowych w Niemczech zakazało sprzedaży bardzo pikantnych chipsów o nazwie „Hot Chip”. Finał jest taki, że „najostrzejsze chipsy na świecie” nie będą już eksportowane do Niemiec. „Hot Chip Challenge” to niebezpieczny trend wśród młodzieży i dzieci. Polega on na tym, że bardzo ostre chipsy są jedzone przed kamerą, jednak kilku uczestników tego niebezpiecznego wyzwania trafiło nawet do szpitala.
Rzecznicy konsumentów domagają się konsekwencji
Bawaria, Badenia-Wirtembergia i Dolna Saksonia zakazały już sprzedaży tego produktu i usunęły go ze sklepów. Dochodzenia wykazały, że istnieją różne partie produktu. W niektórych przypadkach zawartość chili jest bardzo wysoka i niebezpieczna. „Żywność musi być bezpieczna, ponieważ konsumenci nie mogą zobaczyć z zewnątrz, czy jest bezpieczna, czy nie” – powiedziała Britta Schaut z Berlińskiego Centrum Doradztwa Konsumenckiego. „Dlatego Berlin musi również podjąć takie kroki, aby chronić w szczególności dzieci, ale także dorosłych konsumentów”.
Kilka przypadków szpitalnych po tzw. „Hot Chip Challenge”
Według producenta, każde opakowanie, które imituje wygląd trumny, zawiera jeden niezwykle ostry chip, rękawicę ochronną, naklejkę i „kartę rabatową, aby podzielić się Hot Chip Challenge z przyjaciółmi”. Jedzenie tej pikantnej przekąski może prowadzić do skutków zdrowotnych, takich jak podrażnienie skóry i błon śluzowych, nudności i wymioty lub problemy z krążeniem. Istnieją doniesienia, że młodzi ludzie musieli być hospitalizowani po tym wyzwaniu. Według badań rbb, pięcioro dzieci i nastolatków zostało hospitalizowanych w berlińskiej klinice Virchow. Jeden z m,lodych ludzi z wcześniej istniejącym schorzeniem przebywał nawet na oddziale intensywnej terapii.
Turyngia nie chce zakazać chipsów
W przeciwieństwie do innych krajów związkowych, Turyngia nie chce zakazać tych niezwykle pikantnych chipsów. Federalny Instytut Oceny Ryzyka pracuje obecnie nad opinią dotyczącą tego, czy w przyszłości na opakowaniach chipsów należy drukować ostrzeżenie. Byłoby to „wiążące dla wszystkich krajów związkowych”, podkreślił rzecznik Ministerstwa Zdrowia Turyngii.
Producent zapowiada wstrzymanie eksportu
W odpowiedzi na pytanie ARD, producent „Hot Chip” z Czech ogłosił, że eksport do Niemiec zostanie wstrzymany. Produkt będzie jednak nadal sprzedawany w nieco delikatniejszej formie. Firma nadal reklamuje „Hot Chip Challenge”, w którym nagrodą jest smartfon.
Źródło: www.bild.de
Skoro żywność musi być bezpieczna, to sklepu spożywcze powinny być w99% pozbawione towaru.
Przecież EKSPERCI I NAUKOWCY ostrzegają ciągle jak niezdrowe są czipsy i praktycznie wszystko co przetworzone.
Dlaczego tych ekspertów politycy nie słuchają, tylko tych od bezobjawowych objawów? Nestle musi zajebiste łapówki dawać.