Za dwa tygodnie szefowie rządów poszczególnych krajów związkowych spotkają się ponownie z kanclerzem Olafem Scholzem (SPD), aby zadecydować o ewentualnym luzowaniu obostrzeń. Mimo, że liczba zachorowań w fali omikronowej jest wysoka, szpitale w Niemczech nie są przeciążone. Jak to często bywało w przypadku pandemii: kraje związkowe są za jednolitymi regulacjami, ale w praktyce wygląda to nieco inaczej. Nie inaczej jest w przypadku zasady 2G dla sklepów, która obecnie nie obowiązuje we wszystkich krajach związkowych.
W tych krajach związkowych nie obowiązuje zasada 2G w handlu detalicznym
W kilku krajach związkowych Niemiec pozwy sprzedawców przeciwko obostrzeniom zakończyły się sukcesem: Bawaria, Badenia-Wirtembergia, Dolna Saksonia, Saara – w tych wszystkich krajach związkowych w ostatnich tygodniach na mocy wyroków sądowych osoby nieszczepione ponownie uzyskały dostęp do sklepów, które nie są sklepami dziennego zapotrzebowanie (np. sklepach z artykułami spożywczymi, aptekach, drogeriach) – czasem z testem, czasem tylko z maską. Wcześniej osoby nieszczepione miały jedynie dostęp do sklepów z podstawowymi towarami.
Inne kraje związkowe zapowiedziały już zniesienie zasady 2G
W międzyczasie Hesja ogłosiła również, że unieważni zasadę 2G po tym, jak właścicielka trzech sklepów odzieżowych złożyła skuteczny pozew. Turyngia również o tym myśli, Szlezwik-Holsztyn i Saksonia zdecydowały się na zmianę od najbliższego weekendu.
Przewodniczący minister Kilonii Daniel Günther (SPD) mówił o „możliwym do opanowania ryzyku” mimo Omikronu. Saksońska minister spraw socjalnych Petra Köpping (SPD) powiedziała, że złagodzenie przepisów jest niczym więcej jak tylko postawieniem wszystkich na równi.
Nie wszystkie kraje związkowe przyłączają się do akcji
Nie wszystkie kraje związkowe się na to godzą. Berlin, Brandenburgia, Nadrenia Północna-Westfalia, Nadrenia-Palatynat, Meklemburgia-Pomorze Przednie i Saksonia-Anhalt pozostały jak dotąd przy 2G w handlu detalicznym. Debata na ten temat odbywa się w nieodpowiednim momencie, uważa berlińska senator ds. środowiska Bettina Jarasch (Zieloni), która obecnie zastępuje Franziskę Giffey na stanowisku burmistrza.
W Nadrenii Północnej-Westfalii rośnie jednak presja na przewodniczącego rady ministrów Hendrika Wüsta (CDU). Jego zastępca i koalicjant Andreas Pinkwart (FDP) zapowiedział, że się nad tym zastanowi. Wüst odniósł się jednak w środę do spotkania z połowy lutego. Jego zdaniem luzowanie obostrzeń musi być dobrze przygotowane, a podstawowe środki ochronne, takie jak maski i zachowywanie dystansu, muszą pozostać.
Nieszczepieni jeżdżą do sąsiednich krajów związkowych
To czego chciały uniknąć kraje związkowe, czyli konkurencji między poszczególnymi landami, ma właśnie miejsce. Osoby nieszczepione, bez testu lub niebędące ozdrowieńcami w Nadrenii-Palatynacie, mogą wkrótce udać się do sąsiedniej Hesji. Mieszkańcy Hamburga mogą udać się do Szlezwiku-Holsztyna i Dolnej Saksonii, mieszkańcy Saksonii-Anhalt do Saksonii.
Supermarkety Aldi, Edeka, Rewe i Lidl zwróciły się do niemieckich polityków
Przede wszystkim stowarzyszenia handlowe oraz Izba Przemysłowo-Handlowa naciskają na zniesienie zasady 2G. Niemieckie Zrzeszenie Handlu obawia się, że kolejne 16 000 sklepów w centrach miast będzie musiało zostać w tym roku zamkniętych.
Duże sieci supermarketów, takie jak Aldi, Edeka, Rewe i Lidl, napisały w tym tygodniu do polityków federalnych i ladnowych: sektor detaliczny nie jest źródłem infekcji. Poza tym kraje związkowe w różny sposób regulują, kto jest uznawany za podmiot o znaczeniu systemowym i ma prawo do otwarcia.
źródło: www.zdf.de