Niemcy: SPD chce ujawnić wpływy Putina na AfD i dąży do delegalizacji partii

    Nowa rezolucja SPD: przygotowania do wniosku o delegalizację AfD

    Socjaldemokraci powołują komisję ds. dokumentowania związków z rosyjskim reżimem i skrajną prawicą.

    Podczas niedzielnego zjazdu partii SPD w Niemczech przyjęto uchwałę o rozpoczęciu przygotowań do możliwego wniosku o delegalizację Alternatywy dla Niemiec (AfD). Socjaldemokraci chcą powołać komisję złożoną z przedstawicieli rządu federalnego i landów, której zadaniem będzie gromadzenie dowodów potwierdzających, że AfD dąży do demontażu demokratycznego porządku konstytucyjnego. Inicjatywa już teraz wywołuje ożywioną debatę polityczną i prawną.

    SPD: AfD to partia skrajnie prawicowa z powiązaniami z Rosją

    Przyjęta rezolucja nosi tytuł: „Obrona demokracji to działanie: przygotować wniosek o delegalizację AfD – i odzyskać ludzi”. SPD jednoznacznie określa AfD jako ugrupowanie skrajnie prawicowe, a jej działania – jako zagrożenie dla wolności i demokracji w Niemczech.

    Minister spraw wewnętrznych Turyngii, Georg Maier (58, SPD), podkreślił na łamach „Bilda”:

    • „Ta federalno-landowa grupa robocza musi zbadać relacje AfD z grupami neonazistowskimi oraz wpływ Moskwy na działalność tej partii.”
      Przyznał jednocześnie:
    • „Postępowanie delegalizacyjne to operacja na otwartym sercu demokracji.”

    Według Maiersa AfD nie jest już tylko ugrupowaniem populistycznym, lecz jawnie nacjonalistycznym. Jako przykład podał działania jednego z najbardziej kontrowersyjnych liderów partii, Björna Höcke, który – jak twierdzi – planuje przekształcenie lotniska w Erfurcie w ośrodek tzw. „remigracji”, co Maier jednoznacznie określił jako plan deportacyjny.

    CDU i CSU sceptyczne wobec delegalizacji

    W obozie konserwatywnym, czyli w CDU i CSU, dominuje ostrożność. Choć uznają AfD za siłę destrukcyjną, nie wierzą, że obecny stan dowodów – w tym raport Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), który klasyfikuje AfD jako „skrajnie prawicową” – wystarczy do skutecznego wniosku o delegalizację.

    Gitta Connemann, przewodnicząca Unii Średnich Przedsiębiorstw CDU, oceniła w rozmowie z „Bildem”:

    • „AfD działa destrukcyjnie. Musimy z nią walczyć. Ale wniosek o delegalizację tylko przyniósłby jej korzyść.”

    Według niej partia wykorzystałaby proces sądowy do wzmocnienia własnej narracji o „męczeństwie politycznym”, a wynik postępowania byłby niepewny.

    • „Najlepszą odpowiedzią na AfD jest lepsza polityka w zakresie migracji, bezpieczeństwa i gospodarki – taka, która trafi do obywateli i przedsiębiorców.”

    Ekspert konstytucyjny: formalnie dopuszczalne, ale niezgodne z duchem ustawy zasadniczej

    Pomysł SPD wywołał również kontrowersje wśród konstytucjonalistów. Profesor Volker Boehme-Neßler z Uniwersytetu w Oldenburgu przypomniał, że autorzy niemieckiej ustawy zasadniczej przewidzieli delegalizację partii jako środek absolutnej ostateczności.

    • „Ojcowie i matki niemieckiej konstytucji długo dyskutowali o możliwości zakazu partii i ustanowili go jako narzędzie awaryjne. Nigdy nie zamierzali, by jakaś partia wykorzystywała je przeciwko konkurencji politycznej” – stwierdził profesor w rozmowie z „Bildem”.

    Dodał, że choć działania SPD są formalnie dopuszczalne, to „są sprzeczne z duchem naszej konstytucji.”

    Reakcja AfD: „SPD nie ma już żadnych pomysłów”

    Szefowa AfD Alice Weidel (46) odpowiedziała na zarzuty SPD za pośrednictwem rzecznika:

    • „Dawna dumna partia ludowa, jaką była SPD, nie tylko straciła swoich wyborców, ale i polityczną orientację. Najwyraźniej nie mają już żadnych pomysłów poza próbą zdelegalizowania drugiej najsilniejszej partii w kraju.”

    Weidel dodała również, że „delegalizacja AfD to jeden z nielicznych punktów, co do których panuje na zjeździe SPD jednomyślność. To dowód na polityczną bezradność tej partii.”

    Niemcy przed decyzją: walka polityczna czy sądowa?

    Debata nad ewentualnym zakazem działalności AfD podkreśla rosnące napięcia w niemieckiej polityce. Z jednej strony – obawa przed coraz większym wpływem partii skrajnie prawicowych i ich powiązań z zagranicznymi reżimami. Z drugiej – pytanie o granice praworządności, wolności politycznej i legitymacji do stosowania najbardziej drastycznych narzędzi demokratycznej obrony.

    Choć przygotowania do ewentualnego wniosku o delegalizację AfD dopiero się rozpoczynają, już teraz wiadomo, że spór ten podzieli nie tylko partie polityczne, ale również społeczeństwo i środowiska prawnicze w całych Niemczech.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    2 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    michal

    Jak skrajna lewica zatopi ten statek zwany unią europejską to wreszcie ludzie otworzą oczy . Tylko że wtedy będzie za późno . Nasze dzieci będą nas za to wyklinać

    filuś

    Skrajnie prawicowa i Putin, to dwie sprzeczności. Ale chętnie społeczeństwo pozna kulisy budowy Nordstream 2 i dofinansowanie militarne Rosji przez obecną koalicję rządzącą. Może zaczną od wymienienia nazwisk swoich partyjnych kolegów zasiadających w radzieckich spółkach państwowych. W Polsce znamy te osoby. Czas najwyższy, by Niemcy też je poznali.

    2
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x