CDU i CSU chcą unieważnić wcześniejsze decyzje o przyjęciu afgańskich uchodźców – pytania o legalność i konsekwencje polityczne
W Niemczech narasta kontrowersja wokół przyszłości tysięcy afgańskich uchodźców, którym w ramach rządowego programu już wcześniej zagwarantowano ochronę i przyjazd do kraju. Jak poinformował Thorsten Frei, parlamentarzysta CDU, jego partia zamierza ponownie przeanalizować wydane już decyzje o przyjęciu tych osób i rozważyć możliwość ich wycofania. Wypowiedź ta wywołała natychmiastową falę krytyki ze strony organizacji praw człowieka, prawników oraz części sceny politycznej.
Nowy minister spraw wewnętrznych a możliwa zmiana kursu
Thorsten Frei przekazał dziennikarzom w Berlinie, że nowy minister spraw wewnętrznych, prawdopodobnie Alexander Dobrindt z CSU, będzie badał, czy decyzje administracyjne dotyczące przyjęcia zagrożonych Afgańczyków można cofnąć. Zapytany wprost, czy celem jest anulowanie tych obietnic, Frei odpowiedział: „Gdyby zapytać mnie osobiście – tak właśnie bym to zbadał.”
To pierwsze tak otwarte potwierdzenie tego, czego obawiały się od dawna organizacje pomocowe: CDU i CSU rozważają porzucenie również tych osób, którym już wcześniej oficjalnie obiecano ewakuację i schronienie w Niemczech. Program, którego to dotyczy, został stworzony z myślą o aktywistach, dziennikarzach, osobach LGBTQ+ oraz kobietach, narażonych na prześladowania przez reżim talibów w Afganistanie.
Tysiące oczekujących, nieliczni uratowani
Według informacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych, około 2 600 osób posiadających oficjalną zgodę na przyjazd nadal czeka na ewakuację – głównie w Pakistanie. Do tej pory przetransportowano do Niemiec zaledwie 1 400 osób, w większości kobiety i dzieci, choć pierwotne założenia programu przewidywały znacznie większą skalę pomocy.
Mimo to Unia od dawna naciska na zakończenie ewakuacji. W ramach negocjacji koalicyjnych z SPD zdołała przeforsować zapis o maksymalnym ograniczeniu wszystkich programów przyjmowania uchodźców. Od miesięcy przedstawiciele CDU i CSU otwarcie krytykują dalsze starania na rzecz sprowadzania Afgańczyków. Thorsten Frei podkreślił, że osoby przebywające już w Pakistanie i oczekujące na realizację przyrzeczeń „nie dostaną już niczego”, argumentując, że „możliwości integracyjne społeczeństwa niemieckiego zostały wyczerpane.”
Stanowisko SPD niejednoznaczne
Niejasna pozostaje postawa SPD wobec planów partnera koalicyjnego. W obliczu zbliżającego się głosowania członkowskiego ws. koalicji temat ten może wywołać poważne napięcia. Aziz Bozkurt, przewodniczący grupy roboczej ds. migracji i różnorodności w SPD, wyraził nadzieję, że wypowiedź Thorstena Freia to „jedynie głos jednostki”, a nie oficjalna linia partii. Jego zdaniem wydane obietnice muszą zostać dotrzymane.
Czy cofnięcie zgód jest w ogóle legalne?
Wątpliwości budzi jednak nie tylko wymiar moralny, ale i aspekt prawny całej sprawy. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, indywidualne zgody na przyjęcie uchodźców mają charakter decyzji administracyjnych, które – jeśli zostały wydane zgodnie z prawem – nie mogą być swobodnie unieważniane.
Wycofanie takiej decyzji byłoby możliwe jedynie w szczególnych przypadkach – na przykład, gdy w treści zgody zawarto wyraźną klauzulę o możliwości cofnięcia lub gdy istnieje poważne zagrożenie dla dobra wspólnego. Jak informuje ministerstwo kierowane do niedawna przez Nancy Faeser, takie klauzule rzeczywiście znajdują się w decyzjach o przyjęciu Afgańczyków, jednak mogą być zastosowane wyłącznie w przypadku indywidualnych przesłanek, takich jak konkretne obawy dotyczące bezpieczeństwa. Masowe cofnięcie zgód z powodu ogólnych obaw nie byłoby wystarczająco uzasadnione prawnie.
Organizacje praw człowieka zapowiadają walkę
We wtorek organizacje zajmujące się pomocą uchodźcom stanowczo sprzeciwiły się planom CDU/CSU. Przedstawicielka organizacji Luftbrücke Kabul zapowiedziała, że w razie potrzeby zostaną wszczęte postępowania sądowe przeciwko rządowi federalnemu. Samą ideę wycofania przyrzeczeń nazwała „moralną i praworządnościową kompromitacją”.
Wiebke Judith, ekspertka prawna organizacji Pro Asyl, określiła działania Unii jako „tani populizm kosztem ludzi, którzy wciąż żyją w śmiertelnym zagrożeniu”. Jej zdaniem Niemcy mają prawny obowiązek wywiązać się z podjętych zobowiązań.
Podsumowanie: Niemcy między prawem a polityką – los tysięcy uchodźców w zawieszeniu
Plany CDU i CSU dotyczące ponownego rozpatrzenia i możliwego wycofania zgód na przyjęcie zagrożonych Afgańczyków wywołały szeroką debatę o granicach prawa, moralności i odpowiedzialności międzynarodowej. Choć decyzje administracyjne zawierają pewne furtki prawne, ich masowe anulowanie budzi poważne wątpliwości zarówno pod względem legalności, jak i etyki. W tle pozostaje niepewny los tysięcy ludzi, którzy zaufali niemieckiemu państwu i do dziś czekają na ratunek.
źródło: taz.de