W okręgu Rostock miał miejsce straszny wypadek przy pracy. 25-letni mężczyzna został poważnie ranny, ponieważ podczas prac żniwnych obie jego nogi zostały wciągnięte przez kombajn.
Do zdarzenia doszło w sobotę po południu w Hohen Luckow. Według policji, podczas opróżniania zbiornika maszyny rolniczej 25-latek zauważył, że podajnik jest zablokowany ziarnem. Mężczyzna, który pracuje w lokalnym gospodarstwie, próbował samodzielnie usunąć blokadę i dostał się do maszyny.
Dowódca policji Sebastian Haacker powiedział BILDowi: „Podczas próby usunięcia ziarna z podajnika, 25-latek z nieznanych przyczyn zaplątał nogi w dwa przeciwbieżne ślimaki”.
Według informacji BILDa, obie nogi musiały zostać amputowane na środku pola. W tym celu na miejsce wypadku został przywieziony zespół chirurgiczny ze szpitala uniwersyteckiego w Rostocku. Po około trzech i pół godzinie mężczyzna został uwolniony z maszyny. Następnie został przetransportowany helikopterem ratunkowym do kliniki.
Policja i dział bezpieczeństwa i higieny pracy podjęły dochodzenie i badają, jak mogło dojść do tego wypadku.
źródło: bild.de
Niestety na tym przypadku się nie skończy. Pośpiech, rutyna i brak wyobraźni. Ile to rąk urwał wał napędowy. I nadal nikomu nie chce się wyłączyć silnika. Po co? Skoro można wysprzęglić. No i kolejna urwana ręka. Oby ten dramat nie pozostał bez echa. Może chociaż jedna osoba zastanowi się zanim zbliży się do rozbujanej maszyny. Glupio. Wyszło naprawdę głupio.