Coraz bardziej pomysłowe, a jednocześnie niebezpieczne – niemieckie służby graniczne odnotowują nowe formy prób nielegalnego przekraczania granic. W ostatni weekend na przejściu granicznym w Füssen (Bawaria) zatrzymano przepełniony kamper z sześcioma migrantami na pokładzie. W pojeździe znajdowały się nie tylko osoby bez odpowiednich dokumentów, ale także dzieci, które podróżowały bez zabezpieczenia, śpiąc w łóżku podczas jazdy.
Kamper z migrantami zatrzymany w Füssen – czterem osobom odmówiono wjazdu
Funkcjonariusze niemieckiej policji granicznej zatrzymali w nocy z piątku na sobotę kamper na przejściu granicznym przy tunelu w Füssen, niedaleko granicy z Austrią. Pojazd był zarejestrowany na pięć osób, tymczasem w środku znajdowało się sześć – cztery osoby dorosłe oraz dwóch chłopców w wieku 7 i 10 lat. Dzieci leżały bez pasów bezpieczeństwa w łóżku, śpiąc podczas jazdy – co stworzyło poważne zagrożenie dla ich życia i zdrowia.
Według informacji przekazanych przez policję, grupa podróżowała z Włoch i zamierzała dotrzeć do Belgii. Na przejściu granicznym ich podróż jednak się zakończyła.
Nieaktualne dokumenty, niejasna tożsamość – decyzja o cofnięciu do Austrii
Podczas kontroli okazało się, że czterech spośród sześciu pasażerów posiadało włoskie dokumenty pobytowe, które już dawno straciły ważność. Co więcej, kierowca kampera, jego żona, ich syn oraz brat kierowcy nie mogli jednoznacznie udokumentować swojej tożsamości i narodowości. Wobec tego niemieckie służby podjęły decyzję o odmowie wjazdu i zawróceniu ich do Austrii.
Kierowca, który był już wcześniej znany niemieckiej policji w związku z nielegalnym pobytem na terenie kraju, został teraz oskarżony o próbę przemytu ludzi w warunkach zagrażających życiu – m.in. z powodu przewożenia dzieci w sposób niezgodny z przepisami bezpieczeństwa.
Tylko jedna kobieta z dzieckiem mogła kontynuować podróż
Wśród pasażerów kampera znajdowała się również 43-letnia obywatelka Bułgarii oraz jej dziecko. Jako jedyni posiadali ważne dokumenty tożsamości, dlatego zezwolono im na dalszą podróż.
Policja podkreśliła, że tego rodzaju incydenty – próby nielegalnego przekroczenia granicy przy użyciu kamperów – należą obecnie do rzadkości. Niemniej jednak funkcjonariusze zauważają, że ta metoda może zyskać na popularności, jako że pojazdy kempingowe często sprawiają wrażenie turystycznych i mniej podejrzanych.
Kiefersfelden: Ukrainiec zatrzymany za próbę przemytu dwóch Libańczyków
Również w sobotę, podczas kontroli granicznej na autostradzie A93 w pobliżu Kiefersfelden, funkcjonariusze zatrzymali 48-letniego obywatela Ukrainy. Choć sam posiadał ważne niemieckie pozwolenie na pobyt, jego dwaj towarzysze z Libanu – już nie. Obaj zostali zawróceni do Austrii, a Ukrainiec usłyszał zarzut nielegalnego przewozu osób (tzw. „Schleusung”).
Kolejne przypadki: dwóch Tunezyjczyków cofniętych z granicy
Tego samego dnia policja zatrzymała również dwóch Tunezyjczyków, którzy próbowali dostać się do Niemiec autobusem. Obaj byli wcześniej zarejestrowani jako migranci we Włoszech, dlatego – zgodnie z przepisami – zostali odesłani z powrotem do Austrii. Mężczyzna narodowości włoskiej, który im towarzyszył, został oskarżony o przemyt ludzi.
źródło: bild.de
ODSTRASZAĆ trzeba – Nie przyjmować – Nic nie dać, ale natychmiast deportować – Czy oni tam mają krzywdę jak ich stać dać za przemyt 4 – 5 tysięcy dolarów i więcej a przy sobie jeszcze mają z 20 – 50 tysięcy, kupuje sobie samochód i po pieniądze na social, na czarno idzie do swoich do pracy, lub żyją jak najtaniej i wysyłaj Tysiącami do swoich Krajów – Wysyłałem 50 Euro do Polski na urodzimy w oni przede mną 10 000 Euro