Wiceprzewodniczący FDP postuluje wprowadzenie zajęć z broni i przetrwania do szkół. Część polityków oburzona: „To brzmi jak NRD”
Czy już wkrótce dzieci w niemieckich szkołach będą uczyły się, jak przetrwać w dziczy i posługiwać się bronią? Taki pomysł przedstawił Helmer Krane, nowo wybrany członek władz federalnych FDP i jednocześnie wiceprzewodniczący partii w Szlezwik=Holsztyn. Na Instagramie napisał wprost:
„To nie musi być od razu mundur maskujący w klasie. Ale obrona cywilna to ochrona wolności – to powinno znaleźć się w szkolnym programie nauczania: posługiwanie się bronią, przetrwanie na łonie natury, pierwsza pomoc. Młodzież powinna wiedzieć, co robić w sytuacji zagrożenia.”
Pomysł: broń i survival jako obowiązkowy przedmiot
Krane chce, by wiedza z zakresu obrony cywilnej – w tym obsługa broni i techniki przetrwania – stały się obowiązkowym przedmiotem w każdej szkole. Jego zdaniem przygotowanie młodych ludzi na potencjalne sytuacje kryzysowe zwiększa poczucie bezpieczeństwa i niweluje strach.
– Dzieci nie powinny żyć w ciągłym lęku. Świadomość, jak się zachować w razie zagrożenia, daje im siłę i poczucie kontroli – twierdzi młody polityk FDP.
Burza w polityce: porównania do NRD
Propozycja Krane’a spotkała się jednak z natychmiastową krytyką, zwłaszcza ze strony polityków z centrali FDP w Berlinie. Jeden z członków federalnego kierownictwa partii, w rozmowie z Bildem, skomentował dosadnie:
„To niewiarygodne. Brzmi jak w NRD, gdzie dzieci pod przykrywką szkolenia obrony cywilnej uczyły się posługiwania bronią z inicjatywy SED.”
Słowa te nawiązują do czasów Niemieckiej Republiki Demokratycznej, w której w ramach obowiązkowego wychowania obywatelskiego dzieci uczono podstaw wojskowości, często pod pretekstem przygotowania do działań w razie zagrożenia.
Nie pierwszy głos w tej sprawie wewnątrz FDP
Mimo kontrowersji, Krane nie jest całkowicie osamotniony w swoich poglądach. Już w marcu 2024 roku ówczesna federalna minister edukacji z ramienia FDP – Bettina Stark-Watzinger – mówiła w wywiadzie o potrzebie wprowadzenia elementów obrony cywilnej do szkół.
– Obrona cywilna ma ogromne znaczenie i powinna być elementem edukacji. Celem musi być wzmocnienie naszej odporności jako społeczeństwa – mówiła wtedy.
Jednak nawet ona nie poszła tak daleko, by proponować naukę posługiwania się bronią palną czy przetrwania w terenie. Jej wypowiedzi dotyczyły raczej teoretycznego przygotowania do sytuacji kryzysowych, jak np. działania podczas alarmu czy udzielanie pierwszej pomocy.
Debata dopiero się rozpoczyna
Choć propozycja Helmera Krane’a wywołała falę krytyki, prawdopodobnie nie będzie ostatnim głosem w toczącej się w Niemczech debacie o bezpieczeństwie wewnętrznym i przygotowaniu cywilów – także najmłodszych – na potencjalne zagrożenia. Coraz częstsze katastrofy naturalne, napięcia geopolityczne i wojna w Ukrainie sprawiają, że temat edukacji w zakresie przetrwania i ochrony cywilnej pojawia się w przestrzeni publicznej coraz częściej.
Nie wiadomo jeszcze, czy pomysł Krane’a zostanie formalnie przedstawiony jako projekt ustawy. Na ten moment jest to indywidualna inicjatywa polityczna, która jednak wywołała ogólnokrajową dyskusję.
źródło: bild.de