Niemcy: politycy CDU i CSU chcą płacić uchodźcom za dobrowolny powrót do ojczyzny

    Po kontrowersjach wokół „zachęty do pozostania w kraju pochodzenia” – nowy pomysł niemieckich polityków

    Po doniesieniach medialnych o tzw. zachęcie do pozostania w kraju pochodzenia” dla Afgańczyków, w niemieckiej debacie politycznej pojawił się kolejny kontrowersyjny pomysł. Politycy CDU i CSU proponują wprowadzenie „premii za wyjazd” (Ausreise-Prämie), czyli finansowego wsparcia dla uchodźców, którzy zdecydują się dobrowolnie opuścić Niemcy i wrócić do swojego kraju.

    „Lepszy dobrowolny powrót niż przymusowa deportacja”

    Alexander Throm (CDU), rzecznik do spraw wewnętrznych frakcji CDU/CSU w Bundestagu, w rozmowie z dziennikiem Bild przypomniał, że rządowa koalicja SPD, Zielonych i FDP zapowiedziała w umowie koalicyjnej tzw. ofensywę repatriacyjną (Rückführungsoffensive). Celem tego programu jest zarówno zwiększenie liczby deportacji, jak i wspieranie dobrowolnych powrotów uchodźców do ich ojczyzn.

    „Każdy dobrowolny powrót jest lepszy i tańszy niż deportacja” – podkreślił Throm.

    Zgodnie z treścią umowy koalicyjnej: „Osoby, którym odmówiono azylu, muszą opuścić nasz kraj. Chcemy lepiej wspierać dobrowolne powroty, wzmacniając system zachęt i doradztwa powrotowego.”

    Inspiracja duńskim modelem

    Pomysł finansowego wsparcia dla uchodźców, którzy zgodzą się na dobrowolny powrót, popiera również Jürgen Hardt (CDU), rzecznik ds. polityki zagranicznej. W rozmowie z Bild stwierdził:

    „Duński model może być wzorem dla Niemiec. Rozszerzenie istniejących systemów zachęt dla dobrowolnego powrotu może w sposób rozsądny uzupełnić konieczne deportacje.”

    Dania oferuje syryjskim uchodźcom średnio 27 000 euro za powrót do ojczyzny. Hardt uważa, że podobny system mógłby zostać zastosowany w Niemczech, choć na mniejszą skalę.

    „Tym, którzy chcą odbudowywać swoje kraje – także z korzyścią dla gospodarki Niemiec – powinniśmy ułatwić nowy start w Syrii” – argumentował polityk. – „W ten sposób można byłoby też odciążyć niemieckie gminy.”

    CSU: 1000 euro wystarczy jako zachęta

    Za koncepcją premii za wyjazd opowiada się także Stephan Mayer (CSU), ekspert partii w kwestiach wewnętrznych. W rozmowie z Bild poparł ideę dobrowolnych powrotów, podkreślając, że finansowy bodziec może być skutecznym narzędziem migracyjnym.

    „Jestem za tym, by wypłacać uchodźcom premię za powrót do ojczyzny. Uważam, że to może stworzyć realny bodziec do wyjazdu” – powiedział Mayer.

    Jednocześnie zaproponował, aby wysokość takiego świadczenia była znacznie niższa niż w Danii:

    „Kwota 1000 euro to rozsądna suma, wystarczająca jako zachęta i jednocześnie pomoc w rozpoczęciu nowego życia. Nie powinna być jednak zbyt wysoka, aby nie stworzyć tzw. efektu przyciągania (pull factor), który mógłby zachęcić kolejne osoby do przyjazdu do Niemiec.”

    Debata o kosztach i skutkach społecznych

    Propozycja Ausreise-Prämie wpisuje się w szerszą dyskusję o polityce migracyjnej Niemiec i rosnącym obciążeniu gmin, które coraz głośniej domagają się większego wsparcia od rządu federalnego. Pomysł wywołuje jednak mieszane reakcje – zwolennicy widzą w nim tańszą i bardziej humanitarną alternatywę dla deportacji, natomiast krytycy ostrzegają przed niebezpieczeństwem stworzenia finansowych zachęt do nielegalnej migracji.

    Na razie propozycja nie została jeszcze przedstawiona w formie oficjalnego projektu ustawy, jednak rosnąca presja polityczna i społeczna może sprawić, że temat premii za wyjazd wkrótce trafi pod obrady Bundestagu.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    4 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    4 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Tomek

    Tylko niech że swoich uposażeń płacą

    Marta

    Toż już dawali,a tamci nie głupi zaraz wracali.
    No co.
    Merkel powiedziała herzlich willkommen,wir schaffen das.
    Wir tzn Niemcy,bo inne kraje nie zapraszały.

    CZARNOWIDZ

    BERLIN – żaden nie wyjedzie, nawet za 10 000 Euro na osobę jak on na rodzinę dostaje 5 000 – 6 000 Euro a żyją jedynie z kradzieży, wykorzystując dzieci a kobiety tym handlują – Z tych pieniędzy jakie dostają to nic nie wydają – Mąż tysiącami wysyła do swojego kraju i tam stawia wille, apartamenty za Niemieckie Euro

    michal

    Hahah głupi Niemcy jak zwykle . Rozdają kasę podatników na lewo i prawo . Bardziej na lewo . Ciekawe kiedy skończą się euro . Przecież ciapate zaraz wrócą tylko bez dokumentów;) i znowu będzie problem co z nimi zrobić bo pracować to oni nie zamierzają .

    4
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x