Rozbudowa krajowego potencjału w zakresie półprzewodników, rozwój sztucznej inteligencji, badań nad energią jądrową i geotermią – rząd federalny Niemiec prezentuje ambitną strategię technologiczną do 2030 roku
W ramach nowej strategii technologicznej rząd federalny Niemiec zamierza uczynić kraj głównym ośrodkiem produkcji chipów w Europie. Jak wynika z dokumentu Hightech-Agenda, do którego dotarła agencja Reuters, plan zakłada powstanie co najmniej trzech nowych fabryk półprzewodników oraz znaczące wsparcie dla rozwoju przyszłościowych technologii, takich jak sztuczna inteligencja, komputery kwantowe czy komunikacja satelitarna.
Chipowe ambicje Berlina
Celem strategii jest nie tylko zwiększenie niezależności Europy od azjatyckich i amerykańskich producentów chipów, ale również zapewnienie odpowiedniego zaplecza technologicznego dla kluczowych sektorów – od przemysłu motoryzacyjnego, przez energetykę odnawialną, aż po nowoczesne aplikacje SI.
„Sprowadzamy nowe fabryki chipów do Niemiec i czynimy z naszego kraju numer jeden w Europie w zakresie produkcji półprzewodników” – stwierdzono w projekcie opracowanym przez Federalne Ministerstwo Badań Naukowych. Szczegóły lokalizacji i partnerstw przemysłowych mają zostać ogłoszone w późniejszym terminie. Decyzja Rady Ministrów w sprawie przyjęcia strategii planowana jest jeszcze na lipiec.
Pierwsze inwestycje już w toku
Pomimo wcześniejszych komplikacji – jak opóźnienia amerykańskiego Intela w Magdeburgu czy wstrzymanie budowy zakładu Wolfspeed w Ensdorfie – na niemieckim rynku półprzewodników trwają już istotne przedsięwzięcia. Konsorcjum ESMC, utworzone przez TSMC, Boscha i Infineona, buduje od zeszłego lata nowoczesną fabrykę chipów w Dreźnie.
W Niemczech mają powstawać przede wszystkim inteligentne, energooszczędne półprzewodniki z przeznaczeniem dla SI oraz elektromobilności. Jeszcze w 2025 roku ma ruszyć projekt flagowy – superkomputer przeznaczony do zastosowań w pojazdach autonomicznych.
Sztuczna inteligencja i komputery kwantowe w centrum uwagi
Minister nauki Dorothee Bär (CSU) zapowiada intensyfikację badań i rozwoju w zakresie sztucznej inteligencji i komputerów kwantowych oraz ich praktycznego wdrożenia w przemyśle. Do końca 2025 roku Niemcy mają przygotować kompleksowy plan zgłoszeń do budowy europejskich Gigafabryk SI, które mają rozpocząć działalność w 2027 roku.
W 2025 ma też ruszyć pierwszy niemiecki satelita do komunikacji kwantowej, natomiast rok później – tzw. „robotyczny booster SI”, obejmujący kluczowe projekty w dziedzinie robotów wielozadaniowych. Na 2027 zaplanowano nowy narodowy program badań nad inżynierią oprogramowania.
W dokumencie określono również cel gospodarczy: do 2030 roku Niemcy mają generować 10% swojego PKB w oparciu o rozwiązania oparte na SI. „Z ofensywą SI chcemy uczynić sztuczną inteligencję narzędziem przełomowym w kluczowych obszarach badań i przemysłu” – zaznaczono.
Strategia transformacji energetycznej i gospodarki innowacyjnej
Hightech-Agenda przewiduje również opracowanie strategicznego planu budowy elektrowni termojądrowej do końca 2025 roku. W obszarze odnawialnych źródeł energii priorytetem mają być badania nad technologiami wiatrowymi i solarnymi, a także rozwój stacjonarnych magazynów energii.
Od 2026 roku mają powstać tzw. klastry kompetencji w dziedzinie materiałów bateryjnych, produkcji baterii i technologii akumulatorów półprzewodnikowych. Niemcy mają ambicję stać się globalnym liderem w geotermii, której potencjał energetyczny i ekologiczny ma zostać w pełni wykorzystany.
Według danych zawartych w strategii, światowy rynek zielonych technologii energetycznych wzrośnie z 700 miliardów dolarów w 2023 roku do ponad 2 bilionów dolarów w 2035 roku.
Połączenie badań cywilnych i wojskowych
Agenda obejmuje również plan lepszej integracji badań cywilnych i wojskowych. Rząd federalny analizuje możliwość rozszerzenia kompetencji Agencji Sprind (Agencja ds. Przełomowych Innowacji) na projekty związane z obronnością. Obecnie funkcjonują odrębne agencje dla obu sektorów.
Kolejnym punktem jest modernizacja niemieckiej floty badawczej, zwłaszcza na potrzeby badań klimatycznych i bioróżnorodności mórz. Finansowanie tych przedsięwzięć ma pochodzić z funduszy prywatno-publicznych, w tym specjalnego funduszu „Deutschlandfonds”. Państwo niemieckie ma pełnić rolę tzw. klienta kotwiczącego (Ankerkunden), który poprzez zakupy publiczne wspiera innowacyjne produkty w wejściu na rynek.
źródło: tagesschau.de
To może zatrudnia tych wszystkich inżynierów?