Dzieci w Saksonii-Anhalcie bawiły się martwym nietoperzem zakażonym wirusem wścieklizny. Władze podjęły natychmiastowe działania.
Bad Lauchstädt (Saksonia-Anhalt) – W przedszkolu „Dino“ w Milzau (dzielnica Bad Lauchstädt) doszło do niepokojącego incydentu, który postawił na nogi lokalne służby zdrowia. Dzieci miały kontakt z martwym nietoperzem, u którego potwierdzono zakażenie rzadką odmianą wścieklizny charakterystyczną dla nietoperzy.
Nietoperz przez kilka dni wisiał na terenie placówki
Według doniesień, nietoperz przez kilka dni wisiał na betonowym filarze na placu zabaw przy przedszkolu. Prawdopodobnie już wtedy był chory lub martwy. W pewnym momencie spadł na ziemię – wtedy kilkoro dzieci miało pogłaskać martwe zwierzę. Jak podkreślają eksperci, nawet w przypadku zwierzęcia nieżywego, kontakt z jego ciałem może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia, jeśli doszło do zakażenia wirusem.
Natychmiastowa reakcja władz i akcja szczepień
Burmistrz Bad Lauchstädtu, Christian Runkel (CDU), zareagował błyskawicznie, publikując apel do mieszkańców w mediach społecznościowych:
– Dzieci, które miały kontakt z nietoperzem, powinny jak najszybciej zostać zaszczepione – zaapelował za pośrednictwem Instagrama.
Wspólnie z kliniką Basedow w Merseburgu oraz władzami powiatu Saalekreis zorganizowano pilną akcję szczepień. W piątek i sobotę około 40 dzieci z przedszkola „Dino” otrzymało pierwszą dawkę szczepionki przeciwko wściekliźnie nietoperzy.
Czym jest wścieklizna nietoperzy?
Zgodnie z informacjami Instytutu Roberta Kocha (RKI), wścieklizna nietoperzy to rzadka, ale bardzo niebezpieczna odmiana wścieklizny, przenoszona przez zakażone nietoperze poprzez kontakt bezpośredni – na przykład przez dotyk, zadrapania lub ugryzienia.
Bez szybkiej interwencji medycznej choroba może prowadzić do śmiertelnych powikłań neurologicznych.
Eksperci podkreślają:
– Wczesne rozpoczęcie leczenia i szczepień ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa.
Burmistrz Runkel zaapelował również do wszystkich rodziców:
– Prosimy, aby każde dziecko zostało zbadane. To jedyny sposób, by wykluczyć ryzyko zakażenia.
Niewyjaśnione zaniedbanie?
Na ten moment nie wiadomo, dlaczego chore (lub martwe) zwierzę nie zostało wcześniej usunięte z terenu przedszkola, mimo że przez kilka dni znajdowało się na widoku. Sprawa ta może jeszcze zostać wyjaśniona w toku dalszego postępowania administracyjnego.
Sprawa, która poruszyła mieszkańców
Wydarzenie wywołało powszechną panikę i niepokój w niewielkim miasteczku. Pierwsze informacje o incydencie opublikowała „Mitteldeutsche Zeitung”, a od tego czasu temat zyskał szeroki rozgłos również w mediach krajowych.
źródło: bild.de
