Niemcy: Panika w Aldi – w skrzyni z bananami znaleziono podejrzanego pająka

    Spłoszył klientów – interweniowała straż pożarna

    Reinbek (Szlezwik-Holsztyn) – Środowy wieczór w jednym z supermarketów Aldi w Reinbek zamienił się w akcję ratunkową. Około godziny 19:00 pracownik sklepu podczas rozładunku owoców zauważył w skrzyni z bananami dużego pająka. Zaniepokojony, że może chodzić o niezwykle jadowitego wałęsaka brazylijskiego, natychmiast wezwał straż pożarną.

    Tajemniczy pająk jest tak duży jak logo na skrzynce po bananach

    Podejrzenie jadowitego pająka

    Początkowo istniało przypuszczenie, że chodzi o wcześniej wspomnianego wałęsaka brazylijskiego znanego potocznie jako „bananowy pająk”. Gatunek ten występuje w lasach deszczowych Ameryki Południowej i uchodzi za jednego z najbardziej jadowitych na świecie – jego toksyna jest nawet do 20 razy silniejsza niż jad czarnej wdowy. Do Niemiec takie egzemplarze trafiają sporadycznie, zazwyczaj przypadkowo, wraz z transportami owoców.

    Akcja zabezpieczająca w supermarkecie

    Strażacy, którzy pojawili się na miejscu, potraktowali zgłoszenie bardzo poważnie. Najpierw zabezpieczyli szeroki obszar wokół skrzyni, aby nikt nie miał dostępu do potencjalnie groźnego zwierzęcia. Następnie ostrożnie podeszli do pojemnika i wykonali zdjęcia pająka. – „Niektórzy z nas znali tę odmianę, inni woleli szybko sprawdzić informacje w internecie, żeby wiedzieć, z czym możemy mieć do czynienia” – relacjonowała strażaczka.

    Pająk przyczepił się do tego pudełka po bananach

    Eksperci rozwiewają obawy

    Fotografie wysłane do specjalistów pozwoliły ustalić, że nie jest to pająk, którego się obawiano. Gatunek nie został jednak jednoznacznie rozpoznany. Ze względów bezpieczeństwa strażacy kontynuowali działania bardzo ostrożnie. Zgodnie z planem zwierzę miało zostać przekazane do lokalnego schroniska dla zwierząt, jednak nie przeżyło próby odłowienia.

    Zakończenie interwencji

    Cała akcja trwała około godziny. Po upewnieniu się, że w sklepie nie ma już zagrożenia dla pracowników i klientów, strażacy zakończyli działania. Choć początkowy alarm okazał się fałszywy, zdarzenie pokazało, jak poważnie należy traktować tego rodzaju sytuacje, zwłaszcza gdy podejrzewa się obecność jednego z najbardziej niebezpiecznych gatunków pająków na świecie.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    1 KOMENTARZ

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Tomek

    W Polsce pani Grażynka zdjęłaby buta i w sekundę pająka załatwiła, a tu i tak dobrze, że nie ewakuowali całej miejscowości.

    1
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x