Bundestag otwiera drogę dla nowego obowiązkowego poboru
W niemieckim Bundestagu trwają debaty nad możliwością przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej. Decyzja parlamentu wywołała szerokie protesty w całym kraju – inicjatywa „Strajk szkolny przeciwko obowiązkowi wojskowemu” wzywa dzisiaj do demonstracji w 90 miastach.
Jeżeli prawo wejdzie w życie od 1 stycznia 2026 roku, wszyscy 18-letni mężczyźni będą musieli wypełnić odpowiednie formularze i stawić się na obowiązkową musterung – procedurę kwalifikacyjną do służby wojskowej. Protestujący młodzi ludzie, pod hasłem „Nie chcemy kończyć jako mięso armatnie”, organizują demonstracje w trakcie zajęć szkolnych, by wyrazić swój sprzeciw wobec planów rządu.
Obawy młodych ludzi: szkoły i uczelnie w cieniu poboru
Wielu młodych Niemców obawia się, że obowiązkowa służba wojskowa dodatkowo obciąży ich w kluczowej fazie życia. Tamme, 25-letni komentator, krytykuje:
„Szkoły i uniwersytety są niedofinansowane, cały system społeczny upada, a młodzieży mówi się tylko: 'Musimy sprawdzić, czy jesteście zdolni do noszenia broni na froncie’.”
Z kolei 18-letni Jan podchodzi do sprawy bardziej umiarkowanie:
„Nie mam nic przeciwko samej procedurze, ale trzeba przyjrzeć się, co z tego wyniknie.”
Różne perspektywy: zwolennicy i przeciwnicy poboru
Nie brakuje także głosów popierających rządowe plany. 25-letni Justin Mehling z Perlebergu, który w wieku 18 lat sam służył w Bundeswehrze i jest członkiem Junge Union, uważa obowiązkowy pobór za sensowny. Podkreśla, że Bundeswehra oferuje nie tylko szkolenie wojskowe, ale także cywilne:
„Osobiście wiele zyskałem dzięki tej służbie.”
Jednocześnie Mehling wykazuje zrozumienie dla protestów:
„Cieszę się, że młodzi ludzie demonstrują, bo to pokazuje, że demokracja działa.”
Jednak w jego opinii obowiązkowa procedura kwalifikacyjna pozostaje ważnym narzędziem:
„Dla poprawy bezpieczeństwa kraju i zwiększenia odporności społeczeństwa obowiązkowa służba jest potrzebna.”
Reakcje instytucji i organizacji młodzieżowych
Berliński Landesschülerausschuss wyraźnie popiera protesty. W komunikacie czytamy:
„Debata polityczna uwzględnia perspektywę młodych ludzi w zbyt ograniczonym stopniu. Nowa obowiązkowa musterung dla wszystkich urodzonych w 2008 roku obciąża młodzież, nie pytając, jak sobie radzą w życiu codziennym.”
Według organizacji młodzieżowych, wielu uczniów zostaje „wyrwanych ze swojej codziennej rzeczywistości” i zmuszonych do udziału w procedurach, które mogą znacząco wpłynąć na ich życie.
Ostrzeżenia nauczycieli: konsekwencje nieobecności w szkole
Niemiecki Związek Nauczycieli (Deutscher Lehrerverband) podchodzi krytycznie do planowanych strajków szkolnych. Prezes Stefan Düll zaznaczył:
„Ci, którzy chcą protestować przeciwko przywróceniu obowiązkowej służby wojskowej, mogą to zrobić poza czasem lekcji. Nieusprawiedliwiona nieobecność w szkole może skutkować nawet naganą.”
Dodał również, że szkolne strajki nie są prawnie uznawane za strajki, ponieważ uczniowie nie są pracownikami.
Decyzja Bundestagu ma znaczenie strategiczne
Głosowanie w Bundestagu to istotny krok w ramach nowego kierunku niemieckiej polityki bezpieczeństwa. Rząd wskazuje na rosnące napięcia międzynarodowe, podczas gdy krytycy ostrzegają przed przeciążeniem młodych ludzi i nadmierną militarizacją społeczeństwa.
Wynik decyzji parlamentu zadecyduje nie tylko o przyszłości Bundeswehry, ale również o relacjach między polityką a młodym pokoleniem w Niemczech.
źródło: tagesschau.de



