Złamana obietnica sprzed trzech lat
Po przejęciu władzy w Afganistanie przez Talibów, Niemcy zobowiązały się do przyjęcia kilku setek afgańskich współpracowników i osób zagrożonych represjami. Trzy lata później deklaracja ta staje się bezzasadna.
Rząd federalny planuje odrzucenie wniosków o wjazd od kilkuset osób z Afganistanu, mimo że były one zarejestrowane w oficjalnych niemieckich programach przyjęć. Jak poinformowała w środę rzeczniczka niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Berlinie, około 640 osób otrzyma w najbliższych dniach informację, że „nie ma politycznego zainteresowania ich przyjęciem”.
Jednocześnie zapewniono, że Afgańczycy nadal będą mogli korzystać z wsparcia – między innymi w kwestii powrotu do Afganistanu lub wyjazdu do państw trzecich.
Kogo dotyczy decyzja Niemiec?
Decyzja rządu dotyczy przede wszystkim Afgańczyków wpisanych na tzw. listę praw człowieka, która obejmuje osoby szczególnie zagrożone represjami przez Talibów. W wielu przypadkach są to osoby aktywne w życiu społecznym, krytycznie nastawione wobec reżimu Talibów.
Dotknięte decyzją Niemiec są również osoby objęte tzw. programem przejściowym dla Afganistanu, w tym Afgańczycy, którzy pracowali dla niemieckich organizacji w swoim kraju.
Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zapewniła, że osoby te będą nadal wspierane w swoim obecnym kraju pobytu, Pakistanie, i „nie zostaną pozostawione bez opieki ani wyrzucone na ulicę”.
Apel organizacji pomocowych
Decyzja rządu spotkała się z krytyką niemieckich organizacji pomocowych. W środę opublikowano otwarty list podpisany przez ponad 250 instytucji, w tym Pro Asyl, Terre des Hommes, Amnesty International, Human Rights Watch, Paritätischer Gesamtverband oraz Brot für die Welt.
Organizacje wzywają rząd federalny do faktycznego przyjęcia osób, które uzyskały wcześniejsze zobowiązanie Niemiec do zapewnienia im ochrony. „Czas ucieka, liczy się dosłownie każdy dzień” – napisano w liście skierowanym do ministra spraw wewnętrznych Alexandera Dobrindta (CSU) oraz ministra spraw zagranicznych Johanna Wadephula (CDU).
Alarmująca sytuacja w Pakistanie
Według danych organizacji pomocowych około 1 800 Afgańczyków czeka na możliwość przyjazdu do Niemiec w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Ponad 70 procent z nich stanowią kobiety i dzieci.
Rząd Pakistanu grozi deportacją do Afganistanu tym osobom, które do końca grudnia nie opuszczą kraju. W związku z tym czas na zapewnienie im ochrony w Niemczech jest bardzo ograniczony, a decyzja niemieckiego rządu zwiększa ryzyko ich zagrożenia.
Podsumowanie
Decyzja Niemiec o odrzuceniu wniosków o przyjazd Afgańczyków, którzy już zostali wpisani do oficjalnych programów przyjęć, wywołała poważne kontrowersje. Organizacje pomocowe wzywają do natychmiastowej interwencji, podkreślając, że każda zwłoka może zagrażać życiu kobiet, dzieci i osób zagrożonych represjami przez Talibów.
Sprawa podkreśla rosnące napięcie między zobowiązaniami międzynarodowymi Niemiec a realiami polityki migracyjnej i bezpieczeństwa, a także wskazuje na pilną potrzebę wypracowania skutecznych i humanitarnych rozwiązań dla uchodźców z Afganistanu.
źródło: stern.de



