Od dzisiaj 40-letnia kobieta będzie musiała stanąć przed sądem okręgowym w Hanowerze pod zarzutem morderstwa. Jest ona oskarżona o spowodowanie wypadku podczas nielegalnego wyścigu samochodowego w Barsinghausen. Zginęło w nim dwoje dzieci.
Prokuratura zarzuca kobiecie, że 25 lutego ubiegłego roku ścigała się z innym kierowcą samochodu na drodze w Barsinghausen (region Hanower) i spowodowała śmiertelny wypadek. Oprócz tego 40-letniemu mężczyźnie, który brał udział w wyścigu i również musi stanąć przed sądem, postawiono zarzuty o pomocnictwo w zabójstwie i niebezpieczne uszkodzenie ciała.
Prędkość 180 km/h w strefie 70 km/h
Oboje oskarżeni jechali obok siebie dwoma pojazdami przez dłuższy odcinek z prędkością 180 kilometrów na godzinę – na drodze z jednym pasem ruchu, gdzie w każdym kierunku obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h. Na zakręcie w prawo kobieta, która jechała częściowo w nadjeżdżającym ruchu, wpadła w poślizg. Najpierw zderzyła się bokiem z nadjeżdżającym pojazdem 50-letniego wówczas mężczyzny, a następnie zderzyła się czołowo z samochodem czteroosobowej rodziny. Siła uderzenia sprawiła, że pojazd rodziny wyleciał w pole i wylądował na dachu. Zginęły dzieci w wieku 2 i 6 lat. Rodzice dzieci, 50-letni kierowca drugiego samochodu, a także 39-letnia wówczas kobieta, która jest odpowiedzialna za wypadek, odnieśli poważne obrażenia.
Ogłoszenie wyroków zaplanowane na 30 marca
Akt oskarżenia ma być odczytany w pierwszym dniu procesu. Kobieta i 40-letni współoskarżony będą mieli możliwość ustosunkowania się do zarzutów. Jak poinformowała rzeczniczka sądu, w charakterze świadków wezwani zostali funkcjonariusze policji. Sąd zaplanował dziesięć dni rozpraw. Wyroki mają zostać ogłoszone 30 marca.
źródło: ndr.de