Niemcy: Młodzieżówka FDP chce legalizacji kokainy – ostre reakcje policji i polityków

    Po niedawnej legalizacji marihuany, niemiecka scena polityczna ponownie mierzy się z kontrowersyjnym postulatem. Młodzi Liberałowie z Hesji, organizacja młodzieżowa FDP, zaproponowali legalizację posiadania kokainy. Pomysł spotkał się z ostrą krytyką ze strony przedstawicieli policji, polityków oraz opinii publicznej.

    Postulat z Hesji: „Koks powinien być legalny”

    Inicjatywa, która wyszła z Hesji — landu kojarzonego z jednym z największych europejskich punktów przerzutowych narkotyków, czyli frankfurckim Dworcem Głównym — zakłada legalizację prywatnego posiadania kokainy. Jungliberale (Młodzi Liberałowie) argumentują, że obecna polityka narkotykowa w Niemczech poniosła klęskę.

    Koks powinien być legalny. Opowiadamy się za dekryminalizacją posiadania na własny użytek – stwierdzają przedstawiciele JuLis w oficjalnym komunikacie. Postulat dotyczy nie tylko zniesienia kar za posiadanie, ale także legalizacji handlu w specjalnie kontrolowanych punktach sprzedaży.

    „Koszmar dla policji i prezent dla dealerów”

    Zdecydowany sprzeciw wobec propozycji wyraził m.in. Heiko Teggatz, wiceprzewodniczący Niemieckiego Związku Zawodowego Policjantów (DPolG), który reprezentuje ponad 100 tysięcy funkcjonariuszy i pracowników służb porządkowych w całym kraju.

    Tego typu postulaty wprawiają mnie w osłupienie. Podczas gdy w Meksyku, Kolumbii i innych częściach świata trwają krwawe wojny narkotykowe, Młodzi Liberałowie proponują legalizację jednej z najgroźniejszych substancji – komentuje Teggatz.

    Podkreśla on również, że legalizacja kokainy nie tylko nie rozwiąże problemów, ale wręcz je pogłębi, umożliwiając dalszy rozwój przestępczości zorganizowanej i umacniając pozycję karteli narkotykowych.

    Frankfurt jako symbol porażki polityki narkotykowej

    Hesja, a w szczególności frankfurckie Bahnhofsviertel (dzielnica dworcowa), od lat zmaga się z problemem otwartego handlu narkotykami. Najczęściej sprzedawane i zażywane tam substancje to crack, kokaina i marihuana.

    W dzielnicy dworcowej widać w sposób przerażający, do czego prowadzi nadużywanie narkotyków – powiedział minister spraw wewnętrznych Hesji Roman Poseck (CDU) w rozmowie z dziennikiem Bild.

    Młodzi Liberałowie: „Trzeba informować, nie karać”

    Lider Młodych Liberałów z Hesji, 32-letni Tim Hordorff, uważa, że pora na zmianę podejścia. – Polityka narkotykowa w Niemczech poniosła porażkę. Musimy dotrzeć do osób uzależnionych z odpowiednią pomocą i informacją, zamiast dalej wspierać czarny rynek kontrolowany przez gangi i klany – przekonuje.

    Młodzieżówka FDP postuluje, aby sprzedaż kokainy odbywała się wyłącznie w certyfikowanych punktach sprzedaży, gdzie klienci byliby szczegółowo informowani o ryzykach i potencjalnych interakcjach z innymi substancjami, w tym z lekami.

    Policja: „Legalizacja to wzmocnienie karteli”

    Związek Zawodowy Policji stanowczo odrzuca koncepcję legalizacji twardych narkotyków. – Nawet legalizacja marihuany przyczyniła się do wzrostu nieprzejrzystości rynku i wzmocnienia przestępczych struktur, takich jak brutalna Mocro-Mafia – ostrzega Heiko Teggatz.

    Jego zdaniem państwo niemieckie nie jest w stanie produkować i kontrolować kokainy w taki sam sposób jak konopi, a wprowadzenie legalnych kanałów dystrybucji kokainy tylko pogłębi istniejące problemy.

    W efekcie Niemcy nie walczyłyby z handlem narkotykami, lecz same by go wspierały – podsumowuje.

    źródło: bild.de

    Obserwuj Dojczland.info i bądź na bieżąco:

    196,777FaniLubię
    24,300ObserwującyObserwuj
    315ObserwującyObserwuj
    Aktualne oferty pracy:

    3 KOMENTARZE

    Obserwuj
    Powiadom o
    guest

    3 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy najpopularniejszy
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Jözeff

    Zawsze kiedy myślę że niemiecka Lewica osiągnęła krytyczny poziom głupoty, oni nagle wzbijają się na nowe wyżyny.

    filuś

    Nitras już zalegalizował. On codziennie na tym leci. Już mu pamięć szwankuje.

    RENCISTA

    BERLIN – Rośnie przyszłość Niemców – W Polsce za PZPR kończył szkołę Podstawową, 8 lat szli do szkół Zawodowych a po 3 latach szkoły do Pracy a chłopaki do Wojska na 2 lata, po wojsku do pracy lub dalsza nauka do Technikum – Także chłopaki, dziewczyny szli do szkoły Ogólniak 5 lat i matura, dalsza nauka albo do Pracy – Wielu pracowało po szkołach zawodowych a po pracy robili sobie wieczorowe Technika 4 – 5 lat – Przychodził czas zakładali Rodziny – Byli tacy co nie szli do szkoły a skończył 18 lat, szedł pracować, przyuczenie zawodu, zostawali dobrymi fachowcami,… Czytaj więcej »

    3
    0
    Co o tym myślisz? Skomentuj!x