Chwila nieuwagi, która mogła kosztować życie. Proces w Berlinie zakończony wyrokiem w zawieszeniu
W jednym z berlińskich sądów zakończył się proces 23-letniej Parwin A., która w listopadzie 2024 roku pozostawiła swoją 4-letnią córkę bez opieki w basenie rekreacyjnym Stadtbad Lankwitz. Kobieta udała się sama popływać w głębszym basenie, a jej dziecko – pozostawione bez nadzoru – po chwili zostało zauważone leżące bezwładnie na dnie zbiornika wodnego. Tylko dzięki szybkiej reakcji przypadkowego świadka nie doszło do tragedii.
Tragiczne zdarzenie w Stadtbad Lankwitz
Do incydentu doszło 14 listopada 2024 roku. Parwin A., uczennica szkoły zawodowej, przez dłuższy czas bawiła się ze swoją córką w płytkim basenie. W pewnym momencie posadziła dziewczynkę na ławce i powiedziała: „Siedź tu grzecznie, mama zaraz wróci”. Następnie weszła do oddzielonego, 25-metrowego basenu, aby popływać kilka długości.
Wkrótce po jej odejściu dziewczynka znalazła się z powrotem w wodzie – i zaczęła się topić. 37-letni mężczyzna z Ukrainy, przebywający w tym samym kompleksie basenowym, zauważył dziecko leżące bez oznak życia na dnie basenu. Natychmiast wskoczył do wody i wyciągnął je na brzeg. Konieczna była dwukrotna reanimacja. Dziewczynka spędziła 10 dni w szpitalu, w tym na oddziale intensywnej terapii.
Matka wdzięczna, ale sąd nie miał wątpliwości
Parwin A. wyraziła wdzięczność wobec osób, które uratowały życie jej córce. W sądzie zapewniła, że dziecko doszło do siebie i obecnie uczy się pływać, przygotowując się do zdobycia niemieckiego odznaczenia pływackiego „Seepferdchen”.
Jednak sędzia Anke Moritz z berlińskiego sądu rejonowego nie miała wątpliwości co do winy oskarżonej. W uzasadnieniu wyroku mówiła jasno i bezkompromisowo:
„To nie był nieszczęśliwy wypadek! Dziecko de facto utonęło – było martwe. Pani świadomie oddała się własnej przyjemności i pozostawiła je bez opieki. Gdy nie znalazła córki na ławce, uznała Pani, że poszła do toalety. Nawet jej Pani nie szukała! To rażące naruszenie obowiązków opiekuńczych.”
Sędzia zwróciła również uwagę, że choć obecnie stan dziecka wydaje się stabilny, nie można wykluczyć długofalowych następstw neurologicznych. Podkreśliła, że małe dzieci nie mogą przebywać w takich miejscach samodzielnie, nawet przez chwilę.
Wyrok: kara więzienia w zawieszeniu
Parwin A. została skazana na cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu za niedopełnienie obowiązków opiekuńczych jako matka. Sąd uznał, że swoim postępowaniem naraziła córkę na śmiertelne niebezpieczeństwo, które mogło zakończyć się nieodwracalną tragedią.
źródło: bild.de