W związku z dużą częstotliwością występowania koronawirusa w Niemczech, urzędnicy zdrowia publicznego wezwali do powrotu do obowiązkowego stosowania masek w pomieszczeniach. Początkowo na przykład w sklepach i budynkach użyteczności publicznej – ale jeśli liczby będą nadal rosły, także w barach i restauracjach.
Powrót maseczek w pomieszczeniach zamkniętych?
W związku z rosnącymi liczbami, dotyczącymi zakażeń Covid-19, urzędnicy zdrowia publicznego apelują o powrót do obowiązkowych masek w pomieszczeniach. „Potrzebujemy teraz obowiązkowych masek w pomieszczeniach zamkniętych, takich jak supermarkety, sklepy i budynki publiczne”, powiedział Johannes Nießen, przewodniczący Federalnego Stowarzyszenia Lekarzy Publicznej Służby Zdrowia, w wywiadzie dla Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND, wydanie wtorkowe).
„Teraz kolej na kraje związkowe, aby natychmiast wdrożyć wymóg noszenia maseczek. W przeciwnym razie istnieje ryzyko przeciążenia systemu opieki zdrowotnej i przeciążenia obszarów o bliskim kontakcie z pacjentem, takich jak szpitale” – powiedział Nießen. Gdyby zachorowalność wspięła się powyżej 1.000, należałoby rozważyć również obowiązkowe maski dla barów, gastronomii i restauracji – powiedział.
Statystyki nie uwzględniają wszystkich przypadków
„Wtedy w rzeczywistości mielibyśmy zachorowalność na poziomie 3.000” – powiedział szef stowarzyszenia, który zakłada, że liczba niezgłoszonych przypadków jest wysoka. Wiele osób nie idzie już do lekarza na badanie PCR, gdy podejrzewa zarażenie koronawirusem, a jedynie wykonuje szybki test. „A takie przypadki nie są uwzględniane w statystykach” – powiedział Nießen. Zapadalność opisuje liczbę nowo zarejestrowanych przypadków zachorowań w ciągu siedmiu dni na 100.000 mieszkańców.
Za szybkim wprowadzeniem obowiązkowych masek w pomieszczeniach opowiedział się również szef Niemieckiego Stowarzyszenia Szpitali (DKG), Gerald Gaß. W związku z dużą liczbą przypadków koronawirusa szpitale są obecnie „przyparte do muru” – powiedział w wywiadzie. W większości placówek normalne funkcjonowanie jest już „niemożliwe”.
Decyzja należy do krajów związkowych
Zgodnie z obecnym stanem prawnym, kraje związkowe muszą same zdecydować, czy zaostrzyć obowiązek noszenia masek. Podstawą do tego jest obowiązująca ustawa o ochronie przed zakażeniami.
Tymczasem Związek Edukacji i Nauki (GEW) wezwał rząd federalny i rządy krajów związkowych do poprawy ochrony przed koronawirusem w szkołach. „Mantra Konferencji Ministrów Edukacji i Kultury (KMK) 'Szkoły muszą pozostać otwarte’ jest słuszna, ale wypada zdecydowanie blado” – powiedziała szefowa GEW, Maike Finnern, w rozmowie z Redaktionsnetzwerk Deutschland (RND). „Realizacja tych celów oznacza konieczność wsparcia szkół i znacznej poprawy ochrony zdrowia wszystkich osób związanych ze szkołami: za pomocą koncepcji profilaktyki i higieny, ale przede wszystkim za pomocą dodatkowego personelu.”
Źródło: www.welt.de
Czy to tylko tutaj taka panikę się sieje? Bo w każdym innym kraju wszyscy już dawno zapomnieli. Może jeszcze na konta nie wpłynęło wystarczająco
Moj Hausarzt jest madry i nie „apeluje“ o to
Co to za fanaberie znowu?
LAUTI, ILE TYM GNIOTOM ZAPLACILES ZA TE BZDURY.