Zieloni przeciwko porozumieniu celnemu UE–USA
W Niemczech rośnie opór wobec najnowszego porozumienia celnego pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Partia Zielonych, a zwłaszcza grupa parlamentarzystów z jej kierownictwa, zdecydowanie skrytykowała warunki umowy i przedstawiła własną propozycję polityki handlowej. W pięciostronicowym dokumencie, do którego dotarł Handelsblatt, Zieloni oskarżają Unię Europejską o uległość wobec presji ze strony USA i apelują o stworzenie nowego międzynarodowego porozumienia handlowego z naciskiem na klimat i prawa człowieka.
Autorami dokumentu są przewodnicząca frakcji Zielonych w Bundestagu Katharina Dröge, jej zastępca Andreas Audretsch, rzeczniczka ds. polityki gospodarczej Sandra Detzer oraz rzeczniczka ds. polityki europejskiej Chantal Kopf.
„Fatalny sygnał ze strony UE”
Zdaniem autorów porozumienie handlowe zawarte z USA „jest złe” i wysyła „fatalny sygnał”, osłabiając gospodarczą pozycję Unii Europejskiej. Zieloni ostrzegają, że Unia – akceptując specjalne taryfy celne nałożone przez administrację Donalda Trumpa – godzi się de facto na złamanie zasad międzynarodowego handlu. To, ich zdaniem, uczyniło Unię podatną na szantaż i będzie kosztować europejskie firmy miliardy euro.
Porozumienie celne: co przewiduje?
W niedzielę, 27 lipca 2025 roku, Donald Trump – obecny prezydent USA – oraz Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, ogłosili kompromis w trwającym sporze celnym. Zgodnie z ustaleniami, Stany Zjednoczone utrzymają 15-procentowe cła na towary importowane z UE, a w przypadku stali i aluminium – aż 50-procentowe. Z kolei Unia zgodziła się na obniżenie wybranych ceł na towary z USA, nie decydując się na wprowadzenie ceł odwetowych.
Według Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii, skutki porozumienia mogą być wyjątkowo dotkliwe dla niemieckiej gospodarki. Szacuje się, że straty w produkcie krajowym brutto mogą wynieść nawet 6 miliardów euro rocznie. Krytyczne stanowisko wobec umowy wyraziła także federalna minister gospodarki Katherina Reiche (CDU), określając ją jako „trudne wyzwanie”.
Merz pod ostrzałem Zielonych
Zieloni oskarżają kanclerza Niemiec Friedricha Merza (CDU) o wywieranie presji na Ursulę von der Leyen w celu zawarcia szybkiego, lecz niekorzystnego porozumienia. Jak twierdzą autorzy dokumentu, Merz ugiął się pod presją Trumpa, który wcześniej naciskał na niemiecki przemysł motoryzacyjny. „Friedrich Merz i niemiecki rząd federalny skapitulowali” – podkreślają.
Zieloni apelują o nowe globalne porozumienie handlowe
W odpowiedzi na sytuację Zieloni proponują dziesięć kluczowych działań, które mają wzmocnić pozycję Unii Europejskiej w polityce handlowej i zabezpieczyć interesy gospodarcze państw członkowskich. Ich zdaniem, UE powinna zainicjować nowe porozumienie plurilateralne – czyli zawarte między wieloma krajami – zorientowane na współpracę międzynarodową, sprawiedliwe zasady handlu oraz ochronę klimatu i praw człowieka.
Jako możliwy punkt wyjścia wskazują istniejące już transpacyficzne porozumienie handlowe CPTPP (Comprehensive and Progressive Agreement for Trans-Pacific Partnership), którego członkami są m.in. Japonia, Australia i Kanada.
Czy nowe porozumienie może zastąpić WTO?
Komisja Europejska już wcześniej rozważała możliwość zacieśnienia współpracy z państwami CPTPP, jako alternatywę dla paraliżowanej przez USA i Chiny Światowej Organizacji Handlu (WTO). Zieloni wskazują, że jeśli WTO pozostaje nieskuteczna, UE musi szukać własnych rozwiązań: „Unia Europejska powinna jako pierwsza zainicjować nowe plurilateralne porozumienie handlowe – otwarte dla wszystkich państw”.
To odważna propozycja, zwłaszcza ze strony Zielonych, którzy w przeszłości byli krytycznie nastawieni do wolnego handlu. Przykładem może być ich sprzeciw wobec porozumienia TTIP, które ostatecznie upadło. Partia dopiero od kilku lat stopniowo zmienia swoje podejście do tej kwestii.
Wątpliwości wokół skuteczności Zielonego Porozumienia
Niepewność budzi jednak możliwość sukcesu takiego podejścia. W przeszłości zapisy dotyczące ochrony klimatu czy praw człowieka w umowach handlowych prowadziły do opóźnień i komplikacji. Tymczasem obecna Komisja Europejska chce uprościć procesy ratyfikacyjne, tak by nie były one uzależnione od decyzji każdego państwa członkowskiego, lecz zapadały wyłącznie w Brukseli.
Import energii z USA i emisje CO₂: Zieloni ostrzegają
Zieloni ostrzegają również, że zawarte porozumienie celne nie tylko osłabia europejski przemysł, ale również zagraża celom klimatycznym. Jednym z jego elementów jest zobowiązanie UE do importu energii z USA o wartości 250 miliardów dolarów rocznie – głównie w postaci gazu ziemnego. Dla porównania, w 2024 roku wartość ta wynosiła zaledwie 76 miliardów dolarów.
W ocenie Zielonych taki import nie tylko pogłębia uzależnienie energetyczne, ale również generuje dodatkowe miliony ton emisji CO₂. „To kosztuje nas setki miliardów euro, pogłębia jednostronne zależności, zwiększa emisje CO₂ i jest katastrofalne dla przyszłości naszej i naszych dzieci” – czytamy w dokumencie.
Propozycje Zielonych: inwestycje, analiza ryzyka i technologie przyszłości
Aby przeciwdziałać negatywnym skutkom nowego porozumienia, Zieloni proponują również:
- obowiązkową analizę ryzyka w łańcuchach dostaw,
- zwiększenie inwestycji publicznych w projekty transformacyjne,
- większy nacisk na rozwój technologii przyszłości.
Ich zdaniem niezbędny jest obecnie zasadniczy zwrot w polityce gospodarczej, który pozwoli na budowę „wewnętrznego rynku europejskiego nowej generacji”.
Podsumowanie
Porozumienie celne między UE a USA wywołało burzliwą debatę w Niemczech. Zieloni nie tylko stanowczo je krytykują, lecz także proponują alternatywną, ambitną strategię handlową opartą na zasadach zrównoważonego rozwoju, solidarności międzynarodowej i samodzielności gospodarczej Europy. Choć skuteczność tych propozycji stoi pod znakiem zapytania, wyraźnie widać, że w niemieckiej polityce gospodarczej rozpoczyna się nowy etap walki o kształt przyszłego handlu międzynarodowego.
źródło: handelsblatt.com





Taaa zieloni i przemysł hahah chyba będą produkować auta z gliny i końskich odchodów . Europa dzięki skrajnej lewicy jest 100 lat za Chinami a Afryka przeniosła się Do Europy . Niestety koniec jest bliski i nieuchronny .