Kontrola na A67 ujawniła długą jazdę niemal bez przerwy
Policja drogowa w Darmstadt zatrzymała na autostradzie A67 ciężarówkę, której kierowca przejechał niemal bez przerwy trasę z Hiszpanii do południowej Hesji. Odczyt z tachografu wykazał, że na pokonanie około 1 500 kilometrów 37-letni kierowca potrzebował prawie 19 godzin, a jego suma przerw wyniosła jedynie 1 godzinę i 18 minut — znacznie poniżej dopuszczalnych norm.
Ile naruszeń wykryto?
Kontrola ujawniła poważne i wielokrotne naruszenia czasu prowadzenia pojazdu. Zestawienie danych z tachografu pokazało ponad 130 przekroczeń przepisów dotyczących czasu pracy kierowcy — w tym przekroczenie maksymalnego tygodniowego czasu prowadzenia (56 godzin) o około 22 godziny i 30 minut. Dopuszczalny dzienny limit jazdy wynosi w tym przypadku maksymalnie 10 godzin.
Kary i konsekwencje dla firmy
Za stwierdzone wykroczenia nałożono na kierowcę łączną karę przekraczającą 20 000 euro. Firma transportowa poniesie karę trzykrotnie wyższą. Dodatkowo policjanci stwierdzili nieprawidłowości techniczne przy pojeździe — inspekcja wykazała mankamenty wymagające usunięcia.
Dlaczego to groźne?
Policja podkreśliła, że zachowanie kierowcy zaskoczyło nawet doświadczonych specjalistów ruchu drogowego. Długotrwałe prowadzenie pojazdu bez odpowiednich przerw znacząco zwiększa ryzyko wypadku z powodu zmęczenia i osłabienia koncentracji. Kontrole tachografów i przestrzegania czasu pracy kierowców mają na celu właśnie zmniejszenie takich zagrożeń dla użytkowników dróg.
Dalsze procedury
Sprawa może mieć dalszy rozwój w postaci dodatkowych postępowań administracyjnych i ewentualnych sankcji wobec przewoźnika. Policja oraz odpowiednie organy kontrolne będą monitorować, czy przedsiębiorstwo wdroży niezbędne korekty w organizacji pracy kierowców i w stan techniczny taboru.
źródło: spiegel.de





Bo te przepisy sa glupkowate indyskryminuja tych co sa bardziej odporni i pracuja w lepszych warunkach.