Pierwszy taki przypadek w zachodnich Niemczech
W powiecie Peine w Dolnej Saksonii wprowadzono obowiązek wykonywania pracy przez osoby ubiegające się o azyl. To pierwsza tego typu decyzja w zachodnich Niemczech. Dotychczas takie rozwiązania stosowano jedynie w wybranych powiatach Turyngii i Saksonii-Anhalt. Co ciekawe, sam landrat Peine – Henning Heiß (SPD) – był do tej pory zdecydowanym krytykiem tego pomysłu. Do przyjęcia uchwały doszło jednak z powodu nieobecności części radnych lewicy.
Obowiązek pracy dla 850 osób
Zgodnie z przyjętą uchwałą, powiat Peine będzie mógł zobowiązać około 850 osób ubiegających się o azyl do wykonywania prac na rzecz społeczeństwa – o ile nie stoją temu na przeszkodzie ważne powody. Chodzi m.in. o pomoc przy organizacjach charytatywnych, prace porządkowe w przestrzeni publicznej, pielęgnację terenów zielonych czy wsparcie w schroniskach dla zwierząt.
Landrat krytykuje decyzję
Landrat Henning Heiß (SPD) wyraził w rozmowie z Hannoversche Allgemeine Zeitung poważne wątpliwości co do praktycznej realizacji tej decyzji. Jego zdaniem wdrożenie obowiązku pracy będzie „niełatwe”, głównie z powodu wysokiego nakładu administracyjnego potrzebnego do oceny, czy dana praca jest dla danej osoby „znośna” i zgodna z przepisami. Dodatkowo – jak podkreśla powiat – prace te nie mogą zastępować regularnych miejsc pracy.
Zmiany w prawie ułatwiają wprowadzenie obowiązku
Odmienne stanowisko zaprezentował Christian Herrgott, landrat powiatu Saale-Orla w Turyngii, który już w 2024 roku wprowadził obowiązek pracy dla osób ubiegających się o azyl. W rozmowie z BILD podkreślił, że nowelizacja ustawy o świadczeniach dla osób ubiegających się o azyl (Asylbewerberleistungsgesetz) z 2024 roku uprościła procedury.
– Od czasu nowelizacji prace te nie muszą już być „dodatkowe” w rozumieniu wcześniejszych przepisów. Wystarczy, że służą dobru wspólnemu – wyjaśnił Herrgott. Oznacza to, że w grę wchodzą bardzo różne zajęcia – od prania strojów sportowych w lokalnym klubie po odśnieżanie w miejskich służbach komunalnych.
Pozytywne doświadczenia z Turyngii
Herrgott podkreślił również, że doświadczenia z Turyngii są bardzo pozytywne. Spośród 200 osób objętych programem w jego powiecie, aż 90 w ciągu roku znalazło zatrudnienie na regularnym rynku pracy. Według niego praca odgrywa kluczową rolę w procesie integracji i zmniejsza społeczne napięcia.
Spór o koszty
Krytycy w powiecie Peine zwracają uwagę na wysokie koszty związane z organizacją i koordynacją programu. Według informacji podanych przez stację NDR, powiat szacuje je na około 250 000 euro rocznie. Herrgott uważa jednak te wyliczenia za „mocno zawyżone” i przekonuje, że w praktyce koszty mogą być znacznie niższe.
Austria wprowadziła podobne rozwiązania
Podobne rozwiązania obowiązują już w Austrii – w lipcu 2025 roku w Burgenlandzie wprowadzono powszechny obowiązek pracy dla osób ubiegających się o azyl. W Niemczech na razie tylko nieliczne gminy i powiaty zdecydowały się na taki krok, jednak rosnąca presja migracyjna sprawia, że temat staje się coraz bardziej aktualny.
Głos ekspertów
Prof. dr Arnd Diringer, prawnik i kierownik Ośrodka Badań nad Prawem Pracy w Wyższej Szkole Administracji Publicznej i Finansów w Ludwigsburgu, w rozmowie z BILD stwierdził:
– To, że pojedyncze gminy wprowadzają takie rozwiązania, nie jest żadnym skandalem, lecz realizacją obowiązujących przepisów prawa. Skandalem jest raczej to, że do tej pory w większości miejsc nie stworzono takich możliwości, mimo że są one przewidziane ustawowo.
Decydująca nieobecność radnych
Uchwała w powiecie Peine została przyjęta większością głosów tylko dlatego, że aż siedmiu radnych SPD i Zielonych nie pojawiło się na głosowaniu. W normalnych warunkach lewica miałaby w radzie powiatu większość, co mogłoby zablokować wprowadzenie obowiązku pracy.
źródło: bild.de





Tak jest!
Wysyłać do pracy!
Jeśli nie chce?
Wysłać do ojczystego kraju.
BERLIN – i co to zmieni jak Rząd sprowadził z Merkel od 2015 roku ponad 3,5 Miliona imigrantów i nadal Tysiącami są przyjmowani a dodatkowo dziennie się rodzi ponad 1 000 dzieci imigrantów – JEDYNIE postępuje islamizacja Niemiec, na co dzień widać
Głupi Niemcy !!! Zbankrutuje ten chory kraj .. najlepiej niech nic nie robią i tylko przytulają kasę że nic
Wszędzie powinien być przymus pracy, albo wynocha!
Jako ten który pomaga znaleźć właściwe zatrudnienie przyjezdnym uważam że to bardzo dobry pomysł. Dzięki temu każda z osób zyska doświadczenie z pracy z lokalnymi mieszkańcami i podejmie proste rozmowy, dzięki temu podniesie poziom znajomości języka.