Wzrost liczby zawróconych migrantów po dwóch tygodniach nowych działań – rosnące napięcia między polityką krajową a europejskimi regulacjami
Jedną z pierwszych decyzji nowego ministra spraw wewnętrznych Niemiec, Alexandra Dobrindta (CSU), było zaostrzenie kontroli na granicach lądowych kraju. Po dwóch tygodniach obowiązywania nowych zasad, minister ogłosił pierwsze wyniki i sukces działań. Jednak decyzja ta budzi także poważne kontrowersje – zarówno wśród prawników, jak i opinii publicznej.
1676 osób zawróconych w dwa tygodnie – czy liczby potwierdzają skuteczność?
Jak donosi magazyn Focus, powołując się na dane z Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w pierwszych dwóch tygodniach od wprowadzenia zaostrzonych kontroli zawrócono łącznie 1676 osób. W pierwszym tygodniu cofnięto 739 osób, z czego 51 osób zgłosiło chęć ubiegania się o azyl.
Minister Dobrindt zapowiedział, że celem tych działań jest stopniowe zwiększanie liczby zawracanych migrantów. Podkreślił jednak, że środki te mają charakter tymczasowy i nie będą stosowane wobec „grup wrażliwych” – takich jak kobiety w ciąży czy dzieci.
Kontrowersje prawne: czy Niemcy łamią prawo unijne?
Polityka Dobrindta spotkała się z ostrą krytyką ze strony prawników. Profesor Constantin Hruschka z Ewangelickiej Wyższej Szkoły w Fryburgu ocenił praktykę zawracania migrantów jako „ewidentnie niezgodną z prawem”. Jego zdaniem działania te naruszają unijne przepisy i podważają fundamenty europejskiej współpracy.
Zgodnie z tzw. rozporządzeniem dublińskim, każda osoba poszukująca ochrony międzynarodowej ma prawo do przeprowadzenia procedury ustalającej, który kraj Unii Europejskiej powinien rozpatrzyć jej wniosek. Powoływanie się przez niemieckie władze na stan nadzwyczajny, zdaniem Hruschki, nie znajduje oparcia w obowiązującym prawie. Takie stany mogą być ogłaszane wyłącznie na poziomie unijnym – nie poprzez jednostronne decyzje narodowe.
„Kontrole działają” – przekonuje minister
Dobrindt broni swojej decyzji, powołując się na dane liczbowe. Podkreśla, że już w pierwszym tygodniu po objęciu urzędu i wdrożeniu nowych zasad, liczba zawróconych osób wzrosła o 45% w porównaniu z tygodniem poprzedzającym jego nominację – z 511 do 739 osób.
„Aktualne dane pokazują, że wzmocnione kontrole graniczne działają” – powiedział Dobrindt w rozmowie z Focusem. Minister pochwalił „profesjonalne i zaangażowane działania Federalnej Policji Granicznej”.
Jednak redakcja Focusa zastrzegła, że brakuje dokładnych danych na temat ogólnej liczby osób, które w tych samych okresach przybyły do niemieckich granic. Zaznaczono również, że przepływ migracyjny może podlegać sezonowym wahaniom, co utrudnia jednoznaczną ocenę skuteczności działań.
Tło i szerszy kontekst
Na co dzień granice wewnątrz tzw. strefy Schengen pozostają otwarte – celem jest swobodny przepływ osób, towarów i usług. Jednak już poprzednia minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, zarządziła czasowe kontrole graniczne w związku z wydarzeniami międzynarodowymi, takimi jak Igrzyska Olimpijskie w Paryżu czy Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w Niemczech.
Od września 2024 r. granice z wszystkimi sąsiadującymi państwami są monitorowane przez niemiecką policję federalną.
Społeczeństwo podzielone
Według najnowszego badania Politbarometer stacji ZDF, 51% ankietowanych uważa, że zaostrzone kontrole przyczynią się do zmniejszenia liczby uchodźców i osób ubiegających się o azyl w Niemczech. 47% respondentów nie wierzy jednak w skuteczność tej polityki.
źródło: dw.com
BERLIN – Tu Kontrole przeprowadzać, na mieście – Tysiącami bez dokumentów, bez zameldowania, bez pracy, bez mieszkania – Przed sprowadzeniem Miliony imigrantów taki artykuł, z takim wydarzeniem był nie więcej jak 1 w miesiącu a teraz po kilka dziennie -To oni dokonują tych przestępstw kryminalnych – Trwa tu już Proces islamizacji – NIEMCY stają się najbardziej Kryminalnym, przestępczym Krajem w UNII a nawet w Europie – Jak Niemcy nie wprowadzą stanu Wojennego, Wyjątkowego i deportacja, przestępstwa kryminalne będą się nasilać a morderstwa na Niemcach będą codziennością – To jest jedyny Ratunek – Niemcy być albo nie być