Premier Szlezwiku-Holsztyn, Daniel Günther (CDU), zapowiedział, że nie chce przedłużać w przyszłym roku obowiązku noszenia masek w lokalnym transporcie publicznym. Zamiast tego, kraj związkowy chce się skupić na odpowiedzialności osobistej. „Z objawami choroby zostaje się w domu” – dodaje Günther.
Obowiązek noszenia maski nie jest już uzasadniony?
Posunięcie, które popiera również dyrektor parlamentarny i ekspert ds. zdrowia z ramienia FDP, Christine Aschenberg-Dugnus: „W czasach malejących wskaźników zakażeń koronawirusem i wysokiego stopnia uodpornienia ludności, obowiązek stosowania masek w transporcie publicznym nie jest już uzasadniony.” Dodaje: „Gdyby teraz inne kraje związkowe poszły w te ślady, widzę nas jako rząd federalny również zobowiązanych do wprowadzenia zalecenia noszenia maseczek w transporcie dalekobieżnym.”
BILD zapytał kraje związkowe co sądzą na temat zniesienia obowiązku noszenia masek w autobusach i pociągach.
Niektóre kraje związkowe chcą luzować obostrzenia
Zgodnie z ustawą o ochronie przed zakażeniami, kraje związkowe mogą samodzielnie decydować o obowiązkowych maskach w transporcie lokalnym. Günther powiedział w piątek, że ma nadzieję, iż inne kraje związkowe pójdą w ślady Szlezwiku-Holsztyna.
Tak wygląda sytuacja w Bawarii: „Jeśli sytuacja z infekcjami nie ulegnie zmianie, zastanowimy się co dalej z obowiązkiem noszenia masek w środkach transportu publicznego” – zapowiedział premier Markus Söder (55) w wywiadzie dla „Münchner Merkur”. „W grudniu, najpóźniej w styczniu, obowiązkowy wymóg maski może zostać zmieniony na dobrowolne zalecenie, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie.” Ogólne przepisy „wkrótce przestałyby być właściwe” wobec malejących liczb.
Do 9 grudnia obowiązuje jeszcze aktualne rozporządzenie w sprawie koronawirusa w Bawarii. Rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia wyjaśniła na zapytanie gazety BILD: „Rada Ministrów podejmie decyzję o ew. przedłużeniu obowiązku noszenia masek w transporcie publicznym w odpowiednim czasie.”
W Badenii-Wirtembergii, Stowarzyszenie Transportu w Stuttgarcie (VVS) podjęło wyzwanie i opowiedziało się za zakończeniem noszenia masek w lokalnym transporcie publicznym. „Po ponad dwóch latach trwania pandemii, akceptacja obowiązkowych masek przez pasażerów nieco zmalała. Zwłaszcza że wymóg maski został zlikwidowany w innych dziedzinach życia publicznego, coraz trudniej jest go egzekwować – powiedziała w wywiadzie dla „Stuttgarter Zeitung” i „Stuttgarter Nachrichten” rzeczniczka VVS, Ulrike Weißinger.
Premier Winfried Kretschmann chce jednak pozostać przy wymogu maski. Kretschmann powiedział gazecie BILD: „Obecnie nie planujemy zniesienia wymogu maski dla transportu publicznego. Uważam, że wymóg dotyczący maski jest prostym i skutecznym środkiem ochrony wrażliwych grup, które są uzależnione od korzystania z transportu publicznego. Działania innych krajów związkowych to ich sprawa. Nie mnie to oceniać”.
Obecne rozporządzenie dotyczące koronawirusa w Badenii-Wirtembergii obowiązuje do końca listopada, kiedy to zostanie przedłużone. Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, na razie nie ma planów, by zmienić dotychczasowy obowiązek noszenia masek w autobusach i pociągach. Gdyby ocena koniecznych środków ochronnych uległa zmianie, rozporządzenie mogłoby zostać w każdej chwili dostosowane, powiedziało ministerstwo w rozmowie z gazetą BILD.
Jeśli chodzi o zniesienie obowiązkowej izolacji, Hesja również należy do pionierów – ale jeśli chodzi o kwestię obowiązkowych masek, jak dotąd była powściągliwa. Zapytane przez BILD (w poniedziałek) Ministerstwo Zdrowia Hesji oświadczyło, że nie chce brać udziału w dyskusji – jeszcze nie teraz. Większość krajów związkowych zareagowała ostrożnie na kwestię rozluźnienia wymogu noszenia masek, chcąc poczekać i zobaczyć.
Meklemburgia-Pomorze Przednie nie chce się wypowiadać na temat ewentualnych działań na początku przyszłego roku. Sytuacja koronawirusowa jest oceniana co tydzień i na bieżąco podejmowane są odpowiednie decyzje.
W Hamburgu nie ma obecnie planów zniesienia wymogu używania masek w transporcie publicznym. „O ile te ustalenia i zalecenia ulegną zmianie, to oczywiście zostanie rozważona korekta” – powiedział BILDowi rzecznik władz społecznych.
Saksonia powiedziała, że w tym tygodniu odbędą się konsultacje w sprawie obowiązkowego stosowania masek. Działania stosowane ze względu na koronawirusa są poddawane ciągłemu przeglądowi i dostosowywane do warunków pandemii w zależności od potrzeb. Natomiast przed nadchodzącą zimą rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia ostrzegła: „Musimy spodziewać się kolejnej fali koronawirusa zimą, być może już w grudniu. Tak twierdzą eksperci”.
„Jest jeszcze za wcześnie, aby dziś prognozować, jak pandemia rozwinie się w nowym roku” – twierdzi również ministerstwo zdrowia Nadrenii-Palatynatu. „Obecnie nadal zdecydowanie zaleca się, aby również w sytuacjach, w których spotyka się wiele osób, jak najbardziej konsekwentnie nosić maski”.
Saksonia-Anhalt namawia do czekania i obserwowania. „Nikt nie wie, jak potoczą się kolejne miesiące z nowymi wariantami wirusa” – powiedział dla gazety BILD rzecznik ministerstwa zdrowia.
W Brandenburgii obecne rozporządzenie w sprawie koronawirusa obowiązuje do 24 listopada; 22 listopada gabinet ma podjąć decyzję o jego przedłużeniu i ewentualnych korektach. To samo dotyczy Berlina: obecne rozporządzenie obowiązuje do 24 listopada; nie ma obecnie planów zniesienia wymogu noszenia maski w środkach transportu publicznego.
Jednolita strategia?
„Jestem zdania, że potrzebna jest jednolita strategia dotycząca obowiązku noszenia masek w pociągach, autobusach i tramwajach zarówno w dalekobieżnym, jak i lokalnym transporcie publicznym. Obecnie rząd federalny wprowadził obowiązek stosowania masek w transporcie dalekobieżnym, więc trzymamy się również obowiązkowych masek w transporcie publicznym w Nadrenii Północnej-Westfalii” – wyjaśnił minister zdrowia NRW, Karl-Josef Laumann (CDU) zapytany przez BILD. „Gdyby sytuacja związana z zakażeniami uległa zmianie, rządy federalne i rządy krajów związkowych również powinny wspólnie uzgodnić zmiany, jeśli to możliwe.”
W Saarze aktualne rozporządzenie w sprawie koronawirusa obowiązuje do 9 grudnia. Obecnie nie ma planów złagodzenia obowiązku noszenia maski w komunikacji miejskiej.
Do świąt Bożego Narodzenia będzie obowiązywało aktualne rozporządzenie o ochronie przed koronawirusem w Turyngii. Zawarte w nim regulacje dotyczące masek są zdaniem minister zdrowia, Heike Werner (Die Linke), właściwe. „Właśnie rozpoczął się sezon jesienno-zimowy, a wraz z nim wzrasta liczba zachorowań na inne choroby układu oddechowego. W związku z tym należy ostrożnie podejmować decyzje o dalszym znoszeniu środków ochronnych, bo ostatecznie zawsze chodzi o ochronę grup ryzyka i utrzymanie podstawowej opieki medycznej.”
Werner dodaje: „Zniesienie obowiązku noszenia maseczek w lokalnym transporcie publicznym mogłoby nastąpić tylko w połączeniu ze zniesieniem tego wymogu w transporcie dalekobieżnym. Każde inne rozwiązanie wprowadza zamieszanie i znacznie zmniejsza akceptację ze strony społeczeństwa.”
Przeciwnicy zniesienia wymogu noszenia maseczek
Dolna Saksonia jest jednym z przeciwników zniesienia restrykcji. Nie planuje się zmiany obecnie obowiązującego wymogu noszenia maski w transporcie publicznym. „Podobnie jak w przypadku debaty nad zniesieniem obowiązku izolacji osób zakażonych koronawirusem, nie uważamy za rozsądne rezygnowanie z kilku podstawowych środków ochronnych obowiązujących w środku trzeciej pandemicznej zimy” – powiedział rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Brema również nie chce dołączyć do ewentualnego znoszenia obostrzeń, obecne rozporządzenie w sprawie koronawirusa obowiązuje jeszcze do wiosny.
Brak rozważań dotyczących rezygnacji z masek w pociągach dalekobieżnych DB
Obecnie nie widać końca wymogu posiadania maski w pociągach dalekobieżnych obsługiwanych przez Deutsche Bahn. „Deutsche Bahn wdraża oficjalne wymagania dotyczące kontroli zakażeń. Od 1 października 2022 roku pasażerowie wszystkich pociągów dalekobieżnych DB na terenie Niemiec mają ustawowy obowiązek noszenia maski FFP2. W pociągach lokalnych, jak i na dworcach obowiązują odpowiednie przepisy krajów związkowych – powiedział BILDowi rzecznik. „Jeśli rząd federalny lub rządy krajów związkowych dostosują obecne regulacje do aktualnej sytuacji – także w zakresie mobilności – będziemy je odpowiednio wdrażać”.
Jak na razie w rządzie federalnym nie ma rozważań na temat zniesienia obowiązku maski w pociągach i autobusach dalekobieżnych.”Udowodniono, że maski chronią przed infekcjami. Powinniśmy to już wiedzieć w trzecim roku pandemii” – powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Ministerstwa Zdrowia. Rezygnacja z środków ochrony przed koronawirusem, zwłaszcza tam, gdzie ludzie są stłoczeni na bardzo małej przestrzeni, jest uważana za nierozważną.
Źródło: www.bild.de
Jak to jest, że ten sam wirus w Polsce w komunikacji publicznej jest niegroźny, a w Niemczech zabija praktycznie na miejscu?