Członkowie libańskiego klanu pobili kierownika cmentarza w Essen, ponieważ nie wolno im było wjechać samochodami na teren cmentarza na pogrzeb.
Brutalny incydent na cmentarzu
Członkowie klanu libańskiego wywołali skandal na muzułmańskim pogrzebie. Ponieważ nie wolno im było zawieźć samochodem starszego członka klanu na teren cmentarza, pobili kierownika cmentarza. Incydent, o którym poinformował „Bild” miał mieć miejsce 1 lipca.
Mężczyzna został pobity, ponieważ nie chciał otworzyć szlabanu dla trzech samochodów, należących do członków klanu i powoływał się na regulamin cmentarny. Wtedy niektórzy uczestnicy pogrzebu zaatakowali kierownika cmentarza.
„20 mężczyzn otoczyło go i wymierzało ciosy w jego ciało i głowę”
„Około 20 mężczyzn otoczyło go, przytrzymało i uderzało z wielką agresją w ciało i głowę, nie tylko pięściami, ale też jakimś przedmiotem. Dwóch pracowników ochrony zdołało powstrzymać tylko tych najgorszych zbirów” – powiedział świadek gazecie „Bild”.
W pewnym momencie mężczyzna zdołał się uwolnić i uciec do głównego budynku cmentarza. Członkowie klanu sami otworzyli szlaban i trzema samochodami wjechali na teren cmentarza, na pogrzeb.
Na miejscu stu funkcjonariuszy, a sprawcy pozostają nadal niezidentyfikowani
Policja przyjechała później z oddziałem stu funkcjonariuszy i spisała jedenaście osób. Wobec trzech kierowców samochodów prowadzone jest śledztwo w sprawie włamania na teren cmentarza. Kierownik cmentarza wniósł oskarżenie o pobicie.
Źródło: www.focus.de
Jeszcze kierownik cmentarza pojdzie siedziec,bo nie wpuscil 🤣🤣🤣🤣🤣..
Przeciez sobie sprowadziliscie do kraju, to teraz wy sie bojcie, bo oni napewno nie:)))) No jeszcze nie skyszalem zeby w Polsce jakis ponton probowal podskoczyc Polakowi. Ale w Niemczech to Niemiaszek musi sie klaniac i buty im czyscic:)))) Brawo wy;))))