Kanclerz Friedrich Merz oskarża Izrael o nieproporcjonalne użycie siły wobec ludności cywilnej
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wyraził zdecydowaną krytykę wobec działań izraelskiej armii w Strefie Gazy. Podczas wystąpienia na konferencji WDR Europaforum 2025 w ramach wydarzenia re:publica w Berlinie, polityk CDU oświadczył, że cierpienie ludności cywilnej w ostatnich dniach przekracza granice, które można by jeszcze uzasadnić walką z terroryzmem Hamasu.
– „Nie można dłużej usprawiedliwiać tego, co spotyka cywilów, jako elementu walki z terroryzmem” – stwierdził Merz. Dodał, że choć Niemcy jako partner Izraela powinni powstrzymywać się od publicznych ocen, to w przypadku ewidentnego naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego – milczenie nie wchodzi w grę.
Bliskie partnerstwo z Izraelem pod znakiem zapytania?
Merz podkreślił, że Niemcy pozostają lojalnym partnerem Izraela, jednak zaznaczył: – „Rząd Izraela nie może podejmować działań, które z czasem przestaną być akceptowalne nawet dla jego najbliższych przyjaciół.”
Dla wielu była to wyraźna zmiana tonu niemieckiej polityki – dotąd Berlin unikał otwartej krytyki, ograniczając się głównie do apeli o zwiększenie pomocy humanitarnej. Tymczasem fakty pokazują, że Niemcy nadal eksportują broń do Izraela.
Wzrost wartości niemieckich dostaw zbrojeniowych do Izraela
Jeszcze w styczniu 2024 roku Niemcy przekazały Izraelowi sprzęt wojskowy o wartości 2 milionów euro, w tym części do czołgów i pojazdów opancerzonych. Rok wcześniej wartość całkowitych dostaw wyniosła 326 milionów euro, w 2024 roku – już 161 milionów euro.
Jak podkreśla rząd, eksport broni nie został zatrzymany. W ostatnich miesiącach dostarczano głównie sprzęt ochronny: hełmy, kamizelki kuloodporne oraz urządzenia łączności.
SPD apeluje o natychmiastowe wstrzymanie dostaw broni
Rosnąca liczba doniesień o ofiarach cywilnych i planach przymusowego wysiedlenia Palestyńczyków przez rząd Benjamina Netanjahu wywołała oburzenie także wewnątrz niemieckiego parlamentu. Szczególnie posłowie SPD domagają się zdecydowanych kroków.
Adis Ahmetovic, rzecznik ds. polityki zagranicznej klubu parlamentarnego SPD, zaapelował o natychmiastowe wstrzymanie eksportu: – „Niemieckie uzbrojenie nie może przyczyniać się do katastrof humanitarnych ani do naruszania prawa międzynarodowego” – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Stern”.
Podobnego zdania jest doświadczony polityk SPD Ralf Stegner. – „Obecna sytuacja w Gazie nie ma nic wspólnego z obroną czy walką z terroryzmem. To łamanie prawa i tragedia ludności cywilnej, która nie może być wspierana niemieckimi dostawami broni” – zaznaczył.
Stegner przypomniał, że Niemcy czyniły dla Izraela wyjątek od zasady nieeksportowania broni do stref konfliktu – w imię bezpieczeństwa tego państwa. – „Obecnie jednak – w świetle sytuacji w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu – ta przesłanka już nie obowiązuje.”
Presja ze strony partyjnych szeregów – rośnie liczba wewnętrznych wniosków
Zarząd SPD znajduje się pod coraz większą presją ze strony lokalnych struktur. Na zjeździe SPD w Berlinie przyjęto pierwszy oficjalny wniosek o całkowite wstrzymanie eksportu broni do Izraela. Podobne inicjatywy powstają w innych landach i mają zostać omówione na czerwcowym zjeździe krajowym.
Poseł SPD z Berlina Hakan Demir ocenił: – „W obecnej sytuacji, gdy istnieją uzasadnione wątpliwości co do przestrzegania prawa międzynarodowego, dalsze dostawy uzbrojenia są nie do przyjęcia.”
Ostrzeżenie przed prawnymi konsekwencjami dla Niemiec
Isabel Cademartori, posłanka SPD z Badenii-Wirtembergii, ostrzegła, że Niemcy mogą w świetle międzynarodowego prawa zostać pociągnięte do odpowiedzialności, jeśli dostarczana broń zostanie użyta do popełnienia zbrodni wojennych.
– „Rząd federalny powinien jak najszybciej ograniczyć eksport broni. Szczególnie amunicja do czołgów i części zamienne nie powinny być dłużej przekazywane. Jedynym wyjątkiem powinien być system obrony rakietowej Iron Dome” – zaznaczyła.
Groźba deportacji Palestyńczyków i kryzys humanitarny
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział w maju trwałą okupację Strefy Gazy oraz przesiedlenie palestyńskich mieszkańców do innych państw. Od marca Izrael prowadził całkowitą blokadę terytorium, uniemożliwiając dostawy żywności. Dopiero pod silną presją społeczności międzynarodowej pozwolono w ostatnich dniach na wjazd pojedynczych ciężarówek z pomocą humanitarną.
Organizacje pomocowe alarmują, że region stoi na krawędzi klęski głodu. Sytuacja humanitarna w Strefie Gazy jest dramatyczna, a liczba ofiar – w tym dzieci – stale rośnie.
źródło: stern.de