Były ksiądz z Kalbach (Fulda) oskarżony o wykorzystywanie seksualne i pornografię dziecięcą trafi do więzienia. Sąd Okręgowy w Fuldzie skazał w poniedziałek katolickiego księdza na cztery lata pozbawienia wolności. „Wyrok pokazuje, że seksualne wykorzystywanie dzieci w Internecie jest niedopuszczalne”, powiedział starszy prokurator z Prokuratury Generalnej we Frankfurcie, Benjamin Krause. „Nawet jeśli odbywa się to wyłącznie za pośrednictwem Internetu, bez bezpośredniego kontaktu fizycznego”. Krause był zadowolony z wyroku i kary.
Prawnik zapowiedział, że złoży apelację
43-letni oskarżony przyjął wyrok bez żadnych emocji. „Z pewnością złożymy apelację” – zapowiedział jego adwokat, Axel Dohmann. Jego zdaniem sąd dopuścił się błędów prawnych i proceduralnych, a w poprzednim tygodniu prokuratura domagała się czterech i pół roku więzienia podczas procesu. Z kolei adwokat byłego pastora uznał, że dla jego klienta odpowiednia będzie kara pozbawienia wolności w maksymalnym wymiarze dwóch lat w zawieszeniu. Jego apel do sądu brzmiał: „Proszę, nie wsadzajcie mojego klienta do więzienia”.
Odtwarzanie pornografii dziecięcej i nagrywanie rozmów
Jednak były pastor, który przyznał się do winy, musi teraz stanąć przed sądem. Został oskarżony o seksualne wykorzystywanie dzieci i młodzieży – jednak bez fizycznego kontaktu. Sąd uznał za udowodnione, że pastor, który od tego czasu został zawieszony w posłudze, kontaktował się z dziećmi i młodzieżą za pośrednictwem czatu między wrześniem 2021 r. a lipcem 2022 r.. Odtwarzał im filmy z pornografią dziecięcą i prosił o rozebranie się przed kamerą internetową i wykonywanie czynności seksualnych. Oskarżonemu zarzucono również potajemne nagrywanie transmisji z kamery internetowej i zapisywanie ich na swoim komputerze. Oskarżony miał również udostępniać te filmy z pornografią dziecięcą osobom trzecim.
70 przypadków, ofiary nieznane
Zarzuty postawiono w około 70 sprawach. Ofiary nie zostały zidentyfikowane. Niektóre osoby na filmach były zamaskowane. „Włożyliśmy wiele wysiłku w ustalenie, kim są te dzieci”, powiedział starszy prokurator Krause w poniedziałek w Fuldzie. Nie zakończyło się to jednak sukcesem. „Zakładamy, że były to dzieci, które korzystały z komunikacji internetowej na całym świecie.” W swoim wyroku sąd podsumował kilka indywidualnych wyroków. Sędzia przewodniczący wyjaśnił, że sama liczba spraw doprowadziła do tego, że oskarżony otrzymał łączny wyrok czterech lat pozbawienia wolności, przy czym najwyższy indywidualny wyrok w jednej ze spraw wyniósł dwa i pół roku. Sąd stwierdził również poważną przemoc seksualną i wykorzystywanie dzieci z zamiarem pornografii dziecięcej.
Były pastor żałuje swoich czynów
Na początku procesu były pastor w dużej mierze przyznał się do swoich czynów i wyraził skruchę. Skorzystał on również z okazji podczas składania pism procesowych, aby złożyć swoje ostatnie oświadczenie. W swoim wielostronicowym oświadczeniu, które zostało odczytane, stwierdził, że żałuje, że zamienił dzieci i młodzież w obiekty seksualne. Dodał, że nie był wcześniej karany. Według sądu, oskarżony, który przyznał się do winy i współpracował w śledztwie, rozpoczął już terapię – wszystko to złagodziło jego wyrok. Należy również pamiętać, że jego „perspektywy zawodowe” zostały zniszczone i jest on społecznie odizolowany. A to, że sprawa stała się znana opinii publicznej w wyniku procesu było dla oskarżonego trudne. Biegła z zakresu psychiatrii stwierdziła w toku procesu, że oskarżony jest w pełni poczytalny. Nie zakwalifikowała go jako pedofila. Na początku procesu ksiądz zgłosił normalne relacje seksualne z kobietami w swojej grupie wiekowej. W ten sposób naruszył prawo kanoniczne dotyczące celibatu, które przewiduje abstynencję seksualną.
Poszukiwanie kontaktów seksualnych na platformie czatowej
Kiedy jego ostatni, sekretny związek rozpadł się, a on odczuwał stres w życiu prywatnym i zawodowym, przez około sześć miesięcy masowo korzystał z czatów internetowych i poszukiwał tam kontaktów seksualnych, jak opisał to 43-latek. Następnie nawiązał kontakt z dziećmi i młodzieżą na platformie czatowej. Zgodnie z jego własnymi zeznaniami, przyglądał się, jak chłopcy i dziewczęta czasami prezentowali się nago, masturbowali się i angażowali w inne czynności seksualne, a na niektórych czatach oskarżony odtwarzał małoletnim materiały z pornografią dziecięcą, wyjaśnił sąd. Były też młode dziewczyny, które pytały, czy ma jakieś słodkie filmy ze zwierzętami.
Informacja o sprawie pochodziła z USA
Władze w Niemczech dowiedziały się o sprawie dzięki wskazówce z USA. Działania na czacie przyciągnęły tam uwagę. W rezultacie w lipcu 2022 r. przeszukano dom i biura księdza w Kalbach. Niemieccy śledczy skonfiskowali elektroniczne nośniki danych i sprzęt IT zawierający materiały obciążające. Starszy prokurator Krause, szef Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości (ZIT) we Frankfurcie, powiedział: „Wyrok pokazuje, że możliwe jest ściganie nadużyć seksualnych w Internecie. „Ale musimy być szczerzy i powiedzieć, że obecnie jest to możliwe tylko dlatego, że otrzymujemy informacje z USA”.
Potrzeba więcej praw dla śledczych w Niemczech
Krause powiedział, że byłoby pożądane, aby w Niemczech istniało więcej praw do znajdowania i przekazywania organom ścigania zakazanych materiałów za pośrednictwem informacji dostarczanych przez dostawców Internetu. Krause podkreślił, że w Niemczech i Europie nie ma przepisów porównywalnych do tych obowiązujących w USA.
Każdego roku śledczy otrzymują około 90 000 wskazówek z USA. Jednak jedna czwarta spraw w Niemczech musi zostać zamknięta, ponieważ nie można zidentyfikować sprawców. Krause zaapelował zatem o więcej praw dla śledczych w odniesieniu do przechowywania danych i adresów IP użytkowników Internetu.
źródło: tagesschau.de