Federalna Służba Wywiadowcza posiada od lat dane na temat możliwego źródła pandemii COVID-19. Sąd orzekł, że nie ma obowiązku ich ujawnienia mediom
Leipzig – Niemiecki Federalny Trybunał Administracyjny (Bundesverwaltungsgericht) orzekł, że Federalna Służba Wywiadowcza (BND) nie musi udostępniać mediom swoich ustaleń dotyczących pochodzenia koronawirusa SARS-CoV-2. Wniosek o wydanie nakazu ujawnienia informacji został złożony przez wydawnictwo Axel Springer i został przez sąd oddalony (sygn. akt: 10 VR 3.25).
Ochrona interesu publicznego ważniejsza niż prawo do informacji
W uzasadnieniu wyroku sąd podkreślił, że co prawda z konstytucyjnie gwarantowanej wolności prasy wynika również prawo wydawcy do uzyskania informacji, jednak w niektórych przypadkach mogą mu przeciwdziałać „przeważające interesy prywatne lub publiczne”. Zdaniem sądu, sytuacja ta ma zastosowanie również w tej sprawie.
BND – zgodnie z decyzją sądu – przekonująco wykazał, że ujawnienie żądanych informacji mogłoby naruszyć zdolność operacyjną służby oraz zagrozić interesom zagranicznym Niemiec. Chodzi m.in. o możliwość zidentyfikowania źródeł informacji, a także ujawnienie metod działania i zakresu możliwości BND. Tego rodzaju dane mogłyby mieć również poważne konsekwencje gospodarcze i polityczne, w szczególności w relacjach z Chińską Republiką Ludową.
Wydawnictwo Axel Springer domagało się przejrzystości
Wydawnictwo Axel Springer – właściciel m.in. dziennika Die Welt i portalu Bild.de – domagało się informacji, czy i kiedy BND przekazał Kancelarii Kanclerskiej swoje ustalenia dotyczące pochodzenia koronawirusa oraz czy sprzeciwiał się udostępnieniu tych danych Parlamentarnemu Gremium Kontroli Służb Specjalnych (PKGr).
Z ustaleń Die Zeit i Süddeutsche Zeitung wynika, że BND od dłuższego czasu dysponuje wiarygodnymi przesłankami wspierającymi tzw. hipotezę laboratoryjną, zgodnie z którą wirus SARS-CoV-2 mógł wydostać się z laboratorium w chińskim Wuhan. Według tych samych źródeł informacje te miały być przez pięć lat przechowywane w tajemnicy przez Kancelarię.
Parlament domaga się ujawnienia informacji
Parlamentarne Gremium Kontroli, odpowiedzialne za nadzór nad niemieckimi służbami specjalnymi, wezwało niedawno rząd federalny do ujawnienia posiadanych przez państwo informacji na temat pochodzenia koronawirusa. Gremium uznało również, że rząd powinien był wcześniej poinformować je o roboczych hipotezach, które bada i analizuje BND w związku z pandemią.
Decyzja sądu, choć zgodna z przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa państwa, wywołuje pytania o przejrzystość działań władz wobec opinii publicznej. W sytuacji globalnego kryzysu zdrowotnego, jakim była pandemia COVID-19, rola rzetelnej informacji i dostępności danych staje się szczególnie istotna. Sprawa ta zapewne jeszcze długo będzie budziła emocje – zarówno w mediach, jak i w świecie polityki.
źródło: zeit.de
Kwadratura kola… zadanie ujawnienie zrodla czegos czego nie bylo… gdyby to wyszlo na jaw, wtedy ludzie by sie zagotowali i bylo by bardzo niebezpiecznie…
Nie chcą się po prostu przyznać, że to ściema była, bo davida19 nie było.